Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moja babcia i pradziadek jej ojciec wiedzieli.
Wszystko przygotowali i tak się stało.
Oboje żyli 92 lata.

Ludzie teraz stracili kontakt z naturą i mało kto wie.
W pokoleniu pradziadka to było częste.
On nie umarł na żadną chorobę, po prostu zgasł, gdy przyszła na niego pora.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że wśród nielicznych już ludów pierwotnych nadal tak jest.
Oni nie umierają w szpitalach.
W takich krajach jak Polska lekarze przeszkadzają w przejściu na drugą stronę życia w naturalny sposób.

Może się przyjąć gdy eutanazja stanie się bardziej popularna. Wtedy ludzie będą wiedzieć dokładnie.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Leo Krzyszczyk-Podlaś możliwości jest wiele, wiele zależy od tego kto w co wierzy.

Pozdrawiam.

@Rafael Marius eutanazja sprawi ale nie w 100% że ludzie będą wiedzieć. Niektórzy przed śmiercią są zupełnie nieświadomi, więc będzie wiedzieć ewentualnie rodzina, bliscy.  

Wraz z rozwojem cywilizacji coraz trudno o naturalność, także w kwestiach zmiany stanu bytu. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I będzie coraz gorzej, bo pewnie tylko jakaś część ludzi zdecyduje się na eutanazje.
A są też tacy bogacze, co zamrażają się na wieczność w ciekłym azocie, w nadziei że za jakiś czas pojawi się technologia medyczna, która ich ożywi.

Opublikowano

@Ewelina No przecież życie to jest jedna wielka niewiadoma... Jedni myślą, że zaraz umrą już w wieku po dwudziestce, a drudzy fafarafa i zawał przy czterdziestce. Medyczni rosną w umiejętności, a i tak świat się swoim kołem toczy... No ale przecież może to naprawdę dobrze, że sprawy życia i śmierci są tak dalece nieodgadnione. Choćby dlatego powstaje przecież bardzo ładna poezja...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...