Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

 

 

 

Tak mniej więcej wyobrażam sobie uroczystą zmianę warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Gdzieś tam wewnątrz, w głowie.

Rytmiczne jest także: Murem za polskim mundurem.

Odpowiednie dla dzisiejszej daty, brawo.

Pozdrawiam.

AF

 

Opublikowano (edytowane)

@agfka

 

To jest mój trzeci wiersz o tym zrywie niepodległościowym - Powstaniu Warszawskim, pierwszy nosił tytuł: "Czterysta Czterdzieści Cztery" i jest w zbiorach - w Muzeum Powstania Warszawskiego, drugi: "Miniaturka" i można tutaj znaleźć - opublikowałem również zdjęcia w komentarzach, po prostu: trzeba czytać...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To trzeba akurat nie jest zbyt grzeczne Panie Łukaszu, dlatego właśnie nie dyskutuję tutaj.

Ile moich tomików Pan przeczytał?

 

Trzeba czytać o historii Polski - tak.

 

To bez sensu zupełnie.

Pozdrawiam, miłego dnia.

Opublikowano (edytowane)

@agfka

 

Tak, to bez sensu zupełnie, to nic innego jak praktyka błędnego koła - śmiertelna rutyna, gdyby pani wszystko przeczytała - co tutaj opublikowałem i zamówiła mój tomik z drugiego obiegu w Archiwum Akt Nowych pod tytułem: "Kowal i Podkowa" - wtedy pani by coś zrozumiała, jeśli chodzi o pani tomiki - żadnego nie przeczytałem - nie znam pani, poza tym: nie kupuję już książek i niech pani pomyśli - dlaczego?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Krzysztof2022

 

Dziękuję 

 

Łukasz Jasiński 

 

@Rolek

 

Wiersz jest o specjalnym oddziale podczas Powstania Warszawskiego - Batalionie "Parasol" - to były Szwadrony Śmierci, kamień na kamieniu - kataklizm, dusza na ramieniu - strach i to w twoim imieniu - w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej... Układ rymów (wewnętrznych i zewnętrznych) jest jak najbardziej celowy - wiersze rymowane jest bardzo łatwo zapamiętać, dziękuję za komentarz.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nie, absolutnie nie, proszę łaskawej pani, kiedyś świętowałem każdą rocznicę Powstania Warszawskiego z chłopakami, jakby inaczej: z Czerniakowa, robiliśmy punkt zbiorczy i marszem na Kopiec Powstania Warszawskiego przy Bartyckiej, oczywiście: alkohol lał się strumieniami, potem w dół okrężną drogą i schodziliśmy na ścieżkę obok boiska szkolnego na Zwierzynieckiej (Szkoła Podstawowa Orła Białego - tam chodziłem do zerówki i pierwszej klasy już jako osoba po utracie słuchu - razem ze słyszącymi), niektórzy koledzy mieli ogródki działkowe i robili ogniska, więc: dalej świętowaliśmy, ktoś przynosił gitarę i była muzyka, śpiewy i tańce, teraz: już nie świętuję z wiadomych przyczyn.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Amber

 

Pani Magdo, ile razy mam powtarzać: mój IQ to od 125 do 158, testy zrobiłem z różnych źródeł, jedno źródło to żadne źródło, a poza tym: jestem mocno oczytany - erudycja rodzi elokwencję, dodam: wykształcenie nie świadczy o inteligencji i nie chce mi się już więcej to samo w koło powtarzać, niech pani zajrzy do mojego wiersza pod tytułem: "Konfederacja" i do komentarzy, polecam również: esej - "Wyrywek mądrości", tak: jestem dobry w szermierce słownej, dziękuję za komentarz.

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

Nigdzie nie chodzę świętować, bo: co miałbym tam robić? Oficjalne uroczystości i różnego typu rekonstrukcje są dla ludzi słyszących - dla mnie nie ma tam miejsca i tyle na temat.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Nadal nic pani nie rozumie z powodu prostego wykształcenia - zawodowego i braku empatii, jeśli już: to - niech Muzeum Powstania Warszawskiego zacznie zatrudniać tłumaczy języka migowego i organizować mi miejsce w pierwszym szeregu - nie będę mógł odczytywać mowy z ust z daleka, nie wspominając już o tym - usta z reguły są niewidoczne przez mikrofon, dziękuję za rozmowę.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Dlatego właśnie dziewczyny z reguły mają większe tyłki od mężczyzn i ten z góry pozwolił mężczyznom, aby niesfornym dziewczynom dawać parę klapsów po tyłku dla nauczenia pokory, a wyjątkowo bezczelnym - otwartą dłonią prosto w pysk - wtedy pokornie usiądą na tyłku.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...