Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@iwonaroma

.. 

wczoraj
poszło w niepamięć
już go nie ma
nie pamiętam

pochmurne niebo
poranki bez słońca...

dziś
dziś budzą radosne myśli
śpiew ptaków
pokój pełen blasku
nie tylko słonecznego

... 

Pozdrawiam serdecznie 

Miłego dnia 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@andrew ...

Dzięki:) również pozdrawiam serdecznie i miłego 

 

 

 

@Dagmara Gądek :) dokładnie w połowie jest skupiony na negatywach bo hołubienie to przecież swoista afirmacja a tęsknota też ma w sobie piękno... 

Chodziło mi (może w radykalny sposób, ale tak mam ;)) o zwrócenie uwagi na to, że zbytnie przywiązanie do pamięci (nawet to ożywcze:)) może spowodować, że to co mamy przed oczami TERAZ może zostać po prostu niezauważone... 

Dzięki za kmnt, również pozdrawiam

 

 

 

@Alicja_Wysocka no jasne :) bez pamięci nie da się żyć w społeczeństwie... Jednak jej nadmiar może stać się wielkim i ciężkim bagażem, który nie pozwoli nam iść swobodnie, nie mówiąc już o tańcach :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@corival ;) marudny, bo chce widzieć TERAZ i być tej teraźniejszości w pełni świadomy :)

Ale masz rację, dobro i piękno trzeba pamiętać zwłaszcza wtedy gdy przeżywamy aktualnie nienajlepszy czas, być świadomym, że to minie, bo dobro i piękno jest pierwotne :)

Dzięki i pozdrawiam również:)

 

 

 

@Andrzej P. Zajączkowski

Dziękuję:)

 

 

Opublikowano

@iwonaroma

Przeszłe zdarzenia są filtrem przez który postrzega się teraz.
Od tego się nie ucieknie, tak pracuje nasz mózg, choć w różnym nasileniu w zależności od osobowości.
U mnie akurat te okulary są dość silne, ale za to różowe, czyli dokładnie odwrotnie niż w Twoim wierszu.

Choć znam też ludzi bardzo obciążonych przeszłością, którzy widzą wszystko w czarnych barwach tak jak przedstawiłaś.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Rafael Marius :) dokładnie, filtr. Ani czarne ani różowe okulary nie oddają tego, co się aktualnie wydarza. Zresztą... i bez okularów oczy ludzkie widzą to, co każe im ich mózg... Inaczej widzi człowiek, inaczej pies, inaczej pszczoła... 

Stąd warto ćwiczyć trzecie oko ;)

Dzięki 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Między zaułkami duszy znalazłaś dla siebie miejsce i nic siłą Cię nie ruszy  Znając każdy mój zakątek,  wszystkie piętra, zmartwień, myśli  Krzyczysz z całych piersi i czekasz aż echo wybrzmi    Po omacku, zagubiony, trafiłem na twoją rękę  Z lękiem, że Cię stracę trzymam mocno  Jak tylko potrafię  Choćby zgasło słońce i zabrali nam powietrze  Ciemną nocą rozniecimy żar na lepsze  Dni, wieczory i poranki    Wiedząc, że nikomu winny nic nie jestem Zmieniam los swój prostym gestem  Wyławiam echo znajomego hałasu  Tak słodkiego dla mnie i gorzkiego  Jak owoc impasu    Ciepły głos, choć tak bliski jeszcze niedawno  Dziś tak jest daleko  I słyszę ledwo, jak jego dźwięk odbija się  po kamienicach duszy  Smutne , samotne echo  Kto ma je usłyszeć  Kto nastawi uszy  Odkrzyczy z nadzieją, że krzyk ten wykruszy  Mury , łańcuchy i nasze kajdany    Smutne, samotne credo Opuszczone wyznanie wiary  Czy jest ktoś, kto powie, jak bardzo niechciany  Może czuć się stary but bez pary    Czy jego stracie bez miary  Ktoś poradzi ?     Więc wszystkiego tu pełno, tylko Ciebie tu brak  Bez Ciebie nie mam już celu, jak statek bez morza  Opuszczony wrak    I dość mi już tego błądzenia  Od dawna jestem w twoim polu rażenia  Dalej mam oparzenia po Twoim dotyku Bez chwili wytchnienia w doznań Bałtyku  Promyku nadziei    Słodkie są dla mnie moje rany  Lecz nie dam się zranić  Nie zatracę miary  Sama odszyfruj mi swoje zamiary  Bo gubię się w Tobie, jak żeglarz bez mapy  Nudzą mnie puste atrapy A ty wśród nich, jak bunt bez utraty Harmonii Jak ogień, który nie parzy, lecz koi i grzeje  Więc w ciszy sie śmieje, skręcając w kolejną aleję  Swojej świadomości, czekając twojej wiadomości    A ty ,niemy aniele , nieś echo w swoim ciele  Mając nadzieję że dotrze w zaułki duszy   
    • @violetta A mój drugi Tomik Poezji polubisz-:)Właśnie widzę w Zapowiedziach…mój zielony kolor okładki…i cieszę się bardzo-:) @Alicja_Wysocka „ Na krańcach klawiatury” być może jesteśmy ( tego nie wie nikt)a jednak czujemy ..pisząc gupimy i znajdujemy aby znowu zgubić na chwilę ( wierzymy) pióra…i ten Twój wiersz ..moja zapowiedż drugiego Tomiku ach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ..wzruszyłam się.Może to tylko deszcz…
    • myślenie mi dokucza bo zapomniałem o czym zapomniałem   mój cień się śmieje wiatr chyba też bawi ich to   żona głowę meczy wmawia mi że sie starzeje   a ja tak po ludzku po prostu o czymś zapomniałem   ale to odnajdę pokaże im że to wypadkowa   swój cień podepczę wiatr przegonie się uśmiechnę
    • @violettaOch, Violka, a mnie deszczyk ubiera we wzruszenia i rozbiera do gołosłowia - to jest na chwilę pisania Mistrz Magii. Pozdrawiam :)   @Bożena De-Tre Bożenko, jak pięknie to opisałaś - parasol, ławka, i deszcz, który rozrzuca pióra z dłoni... To już sama poezja. Dziękuję Ci za tak obrazowe, ciepłe słowa. Deszcz we Wrocławiu musiał się wzruszyć razem z Tobą :)  Ukłony! @lena2_, dziękuję
    • @Bożena De-Tre kapuśniaczek wiosenny bardzo lubię:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...