A proszę bardzo, proszę pani, sama pani widzi: prawdziwi mężczyźni są już na wymarciu... Teraz w restauracjach inicjatywy biorą dziewczyny i dziewczyny płacą za chłopaków, tak przy okazji: jestem osobą niesłyszącą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, słuch straciłem po operacji na nosie, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę, więc: posiadam nabytą niepełnosprawność, dalej: do października dwutysięcznego siedemnastego roku nie miałem internetu - preferowałem książki, jednak: po bezprawnym wyrzuceniu mnie na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz za pośrednictwem Administracji "Pod Kopcem", komornika sądowego Olgi Rogalskiej-Karakuli, radcy prawnego Andrzeja Kalińskigo, protokolanta Aleksandry Zawadzkiej i sędzi Agaty Puż - musiałem podjąć walkę, inaczej: umarłbym na śmietniku - teraz o moim istnieniu wie cały świat, kończąc: jest pani miła i dziękuję za rozmowę.
Łukasz Jasiński