Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

u nas w Krakowie
każdy gołębiem jest naznaczony
nie gówno mi tutaj chodzi po głowie
lecz codzienne krakowskie wieczory

jak każdy gołąb gdy wieczór nadchodzi
ulata gdzieś między lampy
tak krakowianin wrażeń spragniony
wyrusza w krakowskie knajpy

w stadkach na rynku wierne i natchnione
gołąbki krakowskie prowadzą swe życie
i krakowianie widują się tam wieczorem
nieco niesmacznie – bo pod Mickiewiczem

późną nocą na rynku krakowskim
gdzieś gołąb swe piórka układa i mierzwi
i również rdzennym zwyczajem małopolskim
wszyscy krakowianie snują się nietrzeźwi

wczesnym rankiem gołąbki widzą Kraków na nowo
a gdy spostrzegą iż nieopatrznie ktoś coś urwał
na myśl nasuwa im się niezmiernie popularne słowo
tradycyjne krakowskie k....

i kiedy wszystkie krakusy wstają do pracy
gołąbki pieśń serca śpiewają równo
i nie omieszkają temu co urwał zapłacić
zsyłając na mieszkańców krakowskie gówno

Opublikowano

no proszę...ale ten nasz Kraków jest...rzec by się chciało gówniany:) ... tak tak..te gołebie mi też przeszkadzają i za to plusik, ale ogólnie oceniając nie jest to zbyt wyszukane. pozdrawiam

Opublikowano

Hej, aż tak masz dosyć Krakowa? Piszesz jako Krakus czy Warszawiak? Wiersz w stylu Gałczyńskiego; arcydzieło to nie jest, ale czytając ironiczny uśmiech sam ciśnie się na usta,więc jeden z twoich celów został osiągnięty. O wierszu to chyba tyle. P.S. A tak nawiasem mówiąc, nie pozbawiaj Krakowa jego poetyckiej otoczki. Przecież nawet sam Herbert pisał, że Wawel ,,to Akropol dla wydziedziczonych" - cokolwiek by to nie znaczyło, jak zwykł mawiać jeden z moich znajomych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...