Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

(Na motywach powieści „Piknik na skraju drogi”, Arkadija i Borysa Strugackich)

 

***

 

Dlaczego wylądowali? Nie wiadomo. Zostawili w powietrzu dziwnie mżące kręgi,

które obejmują szumiące w nostalgii drzewa.

 

Które kołyszą się i chwieją w blasku księżyca albo samych gwiazd…

Albo słońca... Albo jeszcze jednego słońca…

 

Powiedz mi, kiedy przeskakujesz płot, co wtedy czujesz?

Nic? A co z promieniowaniem, które zabija duszę?

 

Wracasz żywy. Albo tylko na pozór żywy.

Bardziej na powrót wskrzeszony.

Pijany. Duszący się językiem w gardle.

 

Sponiewierany przez grawitacyjne siły. Przez anomalie skręcające karki.

 

Słońce oślepia moje zapiaszczone oczy.

Padającymi pod kątem

strumieniami, protuberancjami…

 

Ktoś tutaj był (byli?)

Bez wątpienia.

 

Byli bez jakiegokolwiek celu.

Obserwował (ali)

z powodu śmiertelnej nudy.

 

Więc oto bije mnie po oczach blask tajemnicy. Jakby nuklearnego gromu westchnienie.

 

Ktoś tu zostawił po sobie ślad. I zostawił to wszystko.

 

Tylko po co?

 

Piknikowy

śmietnik?

Być może.

 

Więcej nic.

Albowiem nic.

 

Te wszystkie skazy…

 

Raniące ciała

artefakty

o upiornej obcości.

 

Nastawiając aparaturę akceleratora cząstek,

próbujemy dopaść

umykający wszelkim percepcjom ukryty świat kwantowej menażerii

 

Przedmioty w strumieniach

laserowego słońca.

W zimnych okularach mikroskopów…

 

Nie dające się zidentyfikować, obłaskawić matematyczno-fizycznym wzorom.

 

Bez rezultatu.

 

*

 

Zaciskam

powieki.

 

Otwieram.

 

*

 

Przede

mną

pajęczyna.

 

Srebrna.

 

Na całą elewację opuszczonego domu.

Skąd tutaj ta struktura mega-pająka?

 

Pajęczyna, jak pajęczyna…

 

Jadowita w swym jedwabnym dotyku. Srebrzy się i lśni. Mieni się kolorami tęczy.

 

Ktoś tutaj był. Ktoś tutaj był albo byli. Ich głosy…

 

Te głosy. Te zamilkłe.

Wryte w kamień

w formie symbolu.

 

Nie wiadomo po co.

Kompletnie nie do pojęcia.

 

Milczenie i cisza. Piskliwa w uszach cisza,

co się przeciska przez gałęzie, żółty deszcz liści.

 

W szumie przeszłości.

W dalekich lasach.

W jakimś oczekiwaniu na łące…

 

Elipsy.

Okręgi.

 

Owale…

 

Kształty w przestrzeni…

 

Fantomy przemykające między krzakami rozognionej gorączką róży.

W strumieniu zmutowanych cząstek. Rozpędzonych kwarków…

 

Rozpędzonych przez co?

 

Przez nic.

 

Po zapadnięciu mroku liżą moje stopy żarzące się lekko płomyki.

Idą od ziemi. Od spodu. Ich obecność to pewna śmierć.

 

Sprawiają, że widzę swoje

odbite w lustrze

znienawidzone JA.

 

W głębokich odmętach  schizoidalnego snu.

Zresztą wszystko tu jest śmiertelne i tkliwe.

Pozbawione fizycznego sensu.

 

(W barze na rogu podają właśnie czarci pudding w promocyjnej cenie)

 

Dużo tu tego.

W powietrzu. I w ziemi.

 

W nagrzanych od słońca

koniczynach, liściach babiego lata.

 

Krążyłem tu wokół

jak wielo-ptak.

W kilku miejscach jednocześnie.

 

I byłem wszędzie. I byłem nie wiadomo, gdzie.

Tak daleko na ile pozwala wskrzeszany chorobą umysł

 

Tak bardzo daleko…

 

Wystarczy dotknąć złotej sfery,

aby się wyzbyć wstrętnego posmaku cierpienia…

 

Gdyby nie ta przeklęta wyżymaczka, która zachodzi śmiertelnym cieniem drogę…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2024-04-20)

 

 

 

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre tęsknota to straszliwie destrukcyjne uczucie  Bywa uzależniające   
    • @Migrena „ tęskniący tęsknią”- jak boskie to są uczucia…”migrena „wtedy ucieka…..tęsknotą wije się rzeka a jednak to piękny czas.Pozdrowienia serdeczne
    • @violetta                                                  A nie             mówiłem, iż tak będzie, proszę pani? Efekt będzie odwrotny od zamierzonego celu, otóż to: pan Grzegorz Braun został potępiony przez Parlament Europejski i Senat Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej i pewnie zostanie potępiony przez Sejm Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - uchwałą, która nie ma mocy prawnej - w świat już poszedł sygnał, iż Polaków bez względu na pochodzenie, wyznanie i orientację seksualną - nie wolno obrażać, tak więc: pan Grzegorz Braun niczym Konrad Wallenrod zrobił dobrą robotę dla własnej Ojczyzny - Polski.   Łukasz Jasiński              Polska jest tarczą wschodniej flanki NATO, niezwykłym sojusznikiem, niezwykłym narodem, dumnym, suwerennym, bardzo zazdrosnym o swoją kulturę i niesamowicie proamerykańskim.   Thomas Rose             Maciej Hunia złożył w poniedziałek listy uwierzytelniające prezydentowi Izraela i został formalnie akredytowany na stanowisko ambasadora Polski w Izraelu - poinformowała polska ambasada w tym kraju, a Maciej Hunia to były szef Agencji Wywiadu.   Źródło: TVN24             I jak można wywnioskować: to Stanom Zjednoczonym Ameryki Północnej i Izraelowi bardzo zależy na dobrych stosunkach z Trzecią Rzeczpospolitą Polską, a jeśli chodzi o mnie, to: nie zmienię zdania - jestem po stronie ofiary - Palestyny.   Łukasz Jasiński 
    • Poeta to człowiek, co prawdy szuka, pod warstwą powiek.
    • czy jest we mnie kobieta? czy jest w głowie mojej dla niej miejsce? czy mam ideał kobiety i związku z nią ? czy na prawdę chce kobiety? we mnie więcej nawet kobiet siedzi. niż jedna... nie ,żebym był kobietą lub facetem pi.... nie umniejszam swej męskości  mnie cholera,   jedna mało?       choć emocjonalnie wystarczyły  by dwie  ale ideał to jedna by była niech się pani napije i rozluźni  ogólnie jestem Wesoły i szczery  dobrze , że pani nie  z pierwszej łapanki  niech się pani napije....        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...