kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 nie-ziemia Marsjasza wydała ona nie rodzi przegranych matka samych bogów przez rzęsy przechodzi podstęp niczym łza okrucieństwa nie-niebo gościło Prometeusza tam nie ma zdrajców uczta wielkich dóbr z chmur kapią dziś krople obłudy kwaśne deszcze - nie uchronią nawet parasole i choć Odyseusz dalej wędruje gęstnieją obawy - nowość wśród herosów Nadziejo Idąca Krokiem Entuzjastycznym przyjdź
teraa Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 kiepskie i nudne. moemnty oklepane i brak tu czegokolwiek co by zaciekawiło. tera
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 cóż - mimo wszystko dzięki za wizytę i uwagi Pozdrawiam Kalina
Ona_Kot Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 moim zdaniem nienajgorsze ale mam ale np. ta częć o kroplach obłudy - mało ciekawa w stosunku do reszty + nie wiem kto to jest Marsjasz (może wstyd się przyznać) + niepotrzebne dopowiedzenie oceany pół-przytomności - po co umysł?jakoś nie pasuje to wszystko obiektywne uwagi i odnoszę wrażenie, że mam ich więcej tylko nie mogę ich teraz wyartykułować pozdrawiam
Ona_Kot Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tez mi to przyszło na myśl tylko, co on czynił na Ziemi?
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Marsjasz - symbol klęski. rywalizował z Apollinem o miano persony najlepiej grającej na aulosie (nie wiem, czy dobrze odmieniam); sylen grał wspaniale, jednakże to Apollo zdobył pierwszą nagrodę; mimo zwycięstwa - z zazdrości bóg postanowił obedrzeć ze skóry konkurenta. co do tych oceanów to się zgadzam - ulegną zaraz zniszczeniu ;) Pozdrawiam Kalina
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. heh - podziwiam wyobraźnię...;) a to niestety tylko "zwykły" sylen był :)) Pozdrawiam Kalina
Freney Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 proszę bez posądzeń o zbytnią zrzędliwość. Naprawdę proszę :) Ech, mitologia... jeśli można cichaczem odchrząknąć to z jednej strony fantastycznie, że odwołujesz się po przykłady do Greków, bo to nieocenia i chyba niedoceniona skarbnica, lamusik etc. Wynieśc można stamtąd wszystko, tylko trzeba trochę poszukać, bo w Parandowskim, którym karmiono nas w szkole, nie powiedziano ze względów pedagogicznych wszystkiego. Marsjasz od razu odsyła do Herberta, czy chcesz tego czy nie :) - itd. itd. ale mam wrażenie, że mimo chwalebnego sięgnięcia do zacnego źródła, wybrałaś najbardziej konwencjonalne, żeby nie powiedziec, oklepane przykłady: Marsjasz, Prometeusz, Odys. W mitologii samych tylko Greków roi się od postaci, każda ma różny resort, czasem pokrywający się z inną. Oczywiście niesie to ze sobą zagrożenie bycia niezrozumianym, a robienie przypisów do wiersza wydaje się śmieszne - na dwoje babka wróżyła... Zgrzytnęło mi w czwartej strofie, kiedy wspaniałe antyczne przykłady zostają zestawione z... parasolem. Mam tam wrażenie, że po mocnej, popartej tradycją końcówce, rozjeżdżasz się wstawiając refleksję od siebie. Być może ta refleksja jest zbyt serio? słowo "obłuda" wymaga pewnej odwagi, bo sugeruje, że wiersz jest zaangażowany (społecznie? moralnie? jakkolwiek), a zaangażowanie może budzić śmieszność - trzeba się z tym liczyć. Koniec zrzędzenia. Miło było mi tu zajrzeć :) Naprawdę :) F.
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Alter : cóż - grunt to optymistyczne podejście do życia ;) Pozdrawiam Kalina
Samo zło Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 nie bardzo cię kojarzę, ale dzięki temu tekstowi zapamiętam przynajmniej jedno; kall to ta od mitów...szkoda, że tak mało...no cóż, widziałam tu lepsze wiersze. serdeczności- Samo zło
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Freney : dziękuję Ci przede wszystkim za wizytę i słowo (a nawet ich kilka ;)) o zrzędliwość posądzać nie zamierzam - po to są te komentarze, żeby ukazać swoje sa i przeciw. co do przykładów mitologicznych... cóż, początkowo wiersz ten - o dziwo! - nie wiązał się z mitologią. był po prostu takim sobie utworkiem. dzisiaj postanowiłam go trochę "dopieścić" i pokazać społeczeństwu ;) co do przykładów - starałam się wybrać najbardziej oczywiste dokładnie z tego powodu, który został wymieniony w twoim komenarzu. jak widać - i tak Marsjasz nie jest postacią "aż tak" znaną :) obiecuję, przy następnej próbie napisania czegoś takiego przewertuję mitologię w poszukiwaniu bardziej orginalnych przykładów. Parasol. ciężko było inaczej wyrazić myśl nie używając tego słowa. przemyśle inne rozwiązanie. wiersz - jak mam nadzieję wszyscy zauważyli - składa się początkowo z dwóch części - boskiej i ludzkiej, która potem się uwspólnia. parasol występuje w części ludzkiej, więc - mam nadzieję - aż tak bardzo w oczy nie razi ;) Odesłanie do Herberta - chciałam dokładnie to osiągnąć. myślę, iż mój wiersz jest troszkę kontynuacją myśli autora, takim podtrzymaniem tematu. dziękuję Ci bardzo Freney za poświęcony czas i skierowane do mnie uwagi ;) Pozdrawiam z mitami ;) Kalina
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 samo zło - oj nie przypinaj plakietek; jeszcze wiele rzeczy może Cię zaskoczyć ;) Pozdrawiam Kalina
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 dziękuję bardzo Julio za twoje zdanie. Mitologia to bardzo ciekawa pozycja - sama nieraz wracam do niej w wolnych chwilach ;) pozdrawiam Kalina
Freney Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 Plakietka "ta od mitologii" jest w moim mniemaniu plakietką zaszczytną ;) Mam słabość do wierszy choćby odrobinę muzealnych. Dlatego rzeczywiście chętnie i przychylnie zajrzałem tu, do Ciebie. Mitologii nie warto wertować tylko w poszukiwaniu przykładów. Lepiej i przyjemniej dojść do tego od drugiej strony, w trakcie lektury :) Starczy. Żeby nie było, że zgrywam znawcę, którym nie jestem. Czołem :) F. PS. Wobec rosnącego zainteresowania mitologią: Na Parandowskim się temat bynajmniej nie kończy :> że o Kubiaku nie wspomnę, nie mówiąc o całej rzeszy książek, które można po polsku na temat przeczytać.
kall Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 mitologia - rzecz zaszczytna, aczkolwiek stwierdzenie "ta od mitów..." jest niezbyt podbudowujące. zresztą ciągłe odwoływanie się do bogów antycznych może wkońcu okazać się "przeżytkiem" :) Racja - Kubiak bardzo pozytywnie, nawet może lepszy momentami od Parandowskiego... Pozdrawiam Kalina
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się