Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nieboskłon wstrzymuje oddech
sinieje do granic wytrzymałości

na chwilę przed ulewą przeczucie
tajemniczo mruży we mnie oczy

szarość to najcięższy z kolorów

ściskam w dłoni lazurową kulkę
by nie przygniotły mnie chmury


bo wiem jak zgrabnie
kumulują się we mnie burze

Opublikowano

zostawiam ślad po sobie; byłam, widziałam, ale jeszcze nie wiem, czy mi się podoba. na pewno nie mówie stanowczo nie- ale nad konketniejszym komentarzem muszę się zastanowić. pozdrawiam-Samo zło

Opublikowano

trzymaj się :))) i tak trzymaj:)))

ehh...co ja tu będę pisać, skoro dałaś nam do przeczytania kolejny dobry, mąrdy wiersz...
zgadzam się z tą szarością...nic nigdy nie jest czarno - białe...może szkoda, ale z drugiej strony, to chyba mimo wszystko dobrze...

chyba wycielabym 'bo' w przedostatnim wersie

ale ogólnie bardzo, kolejny na t a k

pozdr. serdecznie
Agnes

Opublikowano

Samo zło - czekam...

Agnes - Na razie się trzymam:) I Ty też się trzymaj :) A szarość okazuje się, paradoksalnie, coraz bardziej skomplikowana. "Bo" na razie zostawię, ale pomyślę czy by nie warto odchudzić o nie wiersza, ale tak mi jakoś to "bo" "leży". Pomyślę. Dziękuję za opinię:)

Pansy - Dziękuję Ci baardzo za opinię. Miło mi, że mój wiersz dał choć trochę przyjemności:) Pozdrawiam niechmurnie ;)

karolina p. - Miło, że zajrzałaś, dziękuję za dobre słowa.Dzięki!Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...