Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Domek na drzewie


Rekomendowane odpowiedzi

Wybór przeglądarki narzuca z góry scenariusz. Trochę na marginesie

lecz od razu zaczyna wciągać okno, którego nie można zamknąć.

Wietrzysz podstęp, wciągając w płuca odległy dym; niech będzie

chcieliśmy szybkiego dostępu, lecz świat pokazuje tylko sprzęty z pól

 

oddychające jesiennym chciejstwem. Stało się, całość spraw

ulepiono w kulki do rzucania i glina twardnieje. Można się wznieść ponad

lecz ciśnienie wyborów pozostanie między śpiącymi ikonami. Tchnąć trochę życia?

Przecież nie zawadzi drzeć się o kontur nieba, sprawdzając czy w skarbczyku

 

grzechocze groch i ziemia odpowiada na hasło. Przebacz, jeśli dokopię się

i tak wyjmę  nie tę kość co trzeba. Enty raz nie sposób wrócić na drzewo

tak żeby dalej chciało zrosnąć się z człowiekiem i nie bać szumu w głowie

coraz mocniej budzącego się w nas, chociaż nigdy nie wiesz, które to ucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alos pierwszy raz przeczytałam na końcu -" które to echo" i też mi pasowało. Jak dla mnie jest w treści wiersza coś tak filozoficzno nihilistyczne go. Zapis niekonwencjonalny no i słownictwo akurat tutaj zaczerpnięte z mowy komputera. Może zainteresować, ale czy podobać? Nie wiem, każe pomyśleć, a to dużo według mnie. Może to taka konwencja, może droga poszukiwań.

Kredens pozdrawia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śpiące ikony  - taki mały intrygujący świat. 

Ucho Georgia Floyda, który był podobny do kogoś innego i dlatego został rozstrzelany, pozostało na szybie. Ale może raczej tradycyjnie o Vincenta. 

Lub słuchawki! Które pierwsze się psują.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński toś czytelnika załatwił ...no ale czego nie robi się dla autora idę to przełożyć na Polski

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        ..."Etycznie tkwisz w moich snach"..  
    • a mi ktoś ciągle proponuje wycieczki w myślach do celu marzeń czasem ulegam lecz się budzę bo wiążą czas mi te wojaże    :))  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Teraz to widzę i wydaje mi się, że konkluzja jest ta sama.
    • Myśl Polska*             Ukraina to już państwo: praktycznie upadłe, utraciła bezpowrotnie wschodnie terytoria - większość bogactw naturalnych, a to - co pozostało - posłuży do spłaty pożyczek dla Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, lukratywny majątek jest już w znacznej części w łapach rodzimych - "ukraińskich" - oligarchów i zachodnich - biznesmenów i należy pamiętać jeszcze o katastrofie demograficznej, setki miliardów euro, realnej i urojonej pomocy zostało zmarnowanych, były to również nasze pieniądze - złotówki, które mogły pójść na polepszenie jakości życia naszego - narodu, ta sytuacja niczego nie nauczyła Ukraińców - na wyciąganie wiedzy z doświadczeń historycznych - są chyba odporniejsi nawet od Polaków, wiara w konieczność przynależności do wszelakich unii i paktów zachodu - trwa.             Całkowicie zniszczony kraj, zaprzepaszczone szanse rozwoju, utrata ziemi, majątku i ogromnego zasobu ludzkiego, przepełnione cmentarze, wielka migracja, zrozpaczone wdowy, płaczące dzieci, lamentujące matki i zapłakani -ojcowie.... To wszystko nie spowodowało powszechnego odrzucenia zgubnego nurtu skrajnego szowinizmu, którego symbolem są Stepan Bandera i Roman Szuchewycz - naziści z OUN-UPA - mordercy... Zamiast bronić swoich złóż naturalnych przed międzynarodowymi lichwiarzami - bronią dostępu do szczątków pomordowanych przez przez nazistów z OUN-UPA - banderowców...             To zupełnie ślepy zaułek. Niespecjalnie martwię się losem Ukrainy. Bliskie są mi słowa prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego „Nie oglądajmy się na wszystkie strony. Nie chciejmy żywić całego świata, nie chciejmy ratować wszystkich. Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny.” Niestety konflikt na Ukrainie rzutuje bezpośrednio na moją ojczyznę i moich rodaków. Szaleńcy rządzący Polską znacznie pogarszając poziom życia Polaków zaangażowali się wielowymiarowo w pomoc dla Ukrainy. Przekroczyło to dawno już wszelkie granice ludzkiej powinności i zdrowego rozsądku. Powodów tak dalece posuniętej ukrainofilii nie znamy, ale się możemy domyślać. W znacznym stopniu moim zdaniem, są one ukryte za kotarami podkarpackich domów schadzek i metrykach urodzeń licznych urzędników. Ukraina raz za razem udowadnia, że nie jest Polsce wdzięczna i na każdym kroku nas upokarza. Nie będę tu już wracać do sprawy zabitych Polaków w Przewodowie, kwestii traktowania polskich rolników, niepohamowaną roszczeniowością diaspory ukraińskiej, czy butną postawą w sprawie ekshumacji i pochowania Polaków wymordowanych siekierami i widłami. Napiszę tylko o sprawie sprzed kilku dni. Do Wrocławia ukraiński konsul zaprasza sobie Brygadę Azow, której korzenie i symbolika jest jawie neobanderowska. To jakby zaprosić Ku-Klux-Klan do Ghany lub Blood & Honor do Izraela. Jawna i bezczelna prowokacja. Przy tej okazji dziękuję Fundacji Polak w Polsce Gospodarzem, za zorganizowanie demonstracji sprzeciwiającej się tej prowokacji na terenie Wrocławia. Co się stało, to się już nieodstanie. W przyszłości należy rozliczyć tych wszystkich, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi bredzili o „sługach narodu ukraińskiego” i pragnęli „na stos rzucić nasz życia los” zgodnie z tekstem legionowej śpiewki. A dzisiaj potrzeba pragmatyzmu i realizmu, który prezentują będące w tych samych sojuszach co my Węgry i Słowacja. Powinniśmy wzorem naszego największego sojusznika wystawić rachunek Ukrainie i domagać się odzyskania przynajmniej części włożonych tam, bez konsultacji ze społeczeństwem i w znacznej części zmarnowanych pieniędzy.   Łukasz Jastrzębski
    • @Łukasz Jasiński To może Pan się ze mną zmierzy i napisze coś o właściwościach miłośniczych...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...