Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chcielibyśmy


Rekomendowane odpowiedzi

 

Chcielibyśmy czasem się siebie nauczyć jak tej poezji. Jednakże nie da się nauczyć, ani pisania, ani czytania wierszy. Wpadamy więc chceniem, skądinąd pokaźnym, w nieosiągalne... (zjawisko jakże popularne w przyrodzie ludzi nad wyraz często).

 

A może byśmy tak dla siebie się sprawdzali? Sprawdzasz się ty, sprawdzam się ja, a zatem się sprawdzamy i nawet to co między nami ważne lub nieważne też się sprawdza. Proste? Może tak, ale tylko w słowach, a najbardziej w tych nieskomplikowanych...

 

A może bądźmy po prostu dla siebie funkcjonalni? Coś jak stół z czterema taboretami w nie najmniejszej kuchni. Albo niczym lampka nocna nieopodal łoża i nie jest wcale najważniejsze, jak przypuszczają co poniektórzy, czy małżeńskiego, czy jakiegoś zupełnie spoza ...

 

 

Warszawa – Stegny, 27.01.2024r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje, że takie życie jakby w stumilowym lasku, było by całkiem miłe, bez tego wszystkiego co prawdziwe i z problemami. Wydaje mi się, że to jest funkcjonalne trochę jak te taborety, bez specjalnych wymagań i starań, można coś do kogoś zagadać jak do sąsiada czy innego Królika ;-) 

Miłego :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosujesz wzajemność sprawdzań i to mi się podoba. Tylko czy to jest możliwe?

Przez całe życie uczymy się nowych "urządzeń" jakimi są inni ludzie, a końca jakby nie widać, zaledwie schematy przerzucamy, które trzeba dopasowywać trochę z jednego poznanego człowieka, trochę z drugiego. A co najlepsze wszyscy ludzie z którymi mamy stycznośc mają dokładnie tak samo :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natuskaa Proszę Koleżanki Natuskii im więcej piszę tym bardziej nie wiem jak jest. U mnie to wręcz proporcjonalne :)) Tutaj akurat naszła mnie myśl na sprawdzanie się i pojęcie funkcjonalności przeniesione z rzeczy na człowieka. I choć pojęcie dotyczy rzeczy to jego przeniesienie na rzeczywistość międzyludzką po prostu wydaje mi się wcale niegłupie ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • naturalnie - bez okrzyku rozpinając guzik z bluzki nie podchodzę lali blisko aby dotknąć, ino musnąć niewidzialne kładę dłonie na zakrętach jej wykrętów tudzież czekam oburzenia tylko broniony ciemnością czy odrzucasz listki moje jak przed zimą jarzębina? żeby stanąć w pełni gołej na zakręcie jak nie ustąp! woła serce, ciało nosząc rytmem jego uderzenia; kiedy jestem.. i ty jesteś gdy cię nie ma i ja niknę
    • Lilaróż zimowitów na grządce, pokoszone, schną trawy na łące, pajęczyny posrebrzone rosą, o poranku koniec lata głoszą, coraz chłodniej, a niebo bez chmurki, po leszczynach grasują wiewiórki, zmilkły ptaki i owady w trawie, głośne tylko na bagnach żurawie i przymrozek kwiat zwarzył w ogródku, radość blaknie, bliżej nam do smutku, chociaż ciału nagości wciąż chce się, zapomnijmy; już wrzesień, już jesień.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • W tych zmiennych, chwiejnych momentach na rozdrożu, na krawędzi, na ostrzu noża trzymam się rzeczy stałych. Pewnych.  Stałych.  Niezmiennych.  Tego, że słońce na pewno wstanie i na pewno zaśnie.  Że będzie pogoda. Jakaś. Obojętnie jaka - bo pogoda zawsze jest jakaś, a element niespodzianki zawsze istnieje. Tego że umrę.  Że niezależnie od tego jak się czuje - gołębie będą fruwać i zebrać o żarcie a dzieci w upale będą biegać po fontannie i denerwować swoje matki odrywajac je od komórek okrzykiem 'mamo, zobacz'   I tym, że ludzie przychodzą i odchodzą. Jedni zostawiają ślad, innych zapominam - nawet nie zauważam - jak ludzi w centrum handlowym czy bezdomnych na dworcach czy ulicach   To wszystko uświadamia mi, jak mały, nic nie znaczący jestem w skali makro.  I jak ważny jestem w skali mikro.    I to wszystko - paradoksalnie - pomaga mi być. W tych zmiennych, chwiejnych, niepewnych chwilach na rozdrożu. 
    • W domu nad rozlewiskiem ktoś cichą na gitarze melodię gra Melodię ktorej lubi się kłaniać las trzcinowy i królewski ptak W domu nad rozlewiskiem słychać płacz miłości której cząstkę wchłonęła jego toń i mgła
    • @Łucja Maksymilian - @Poezja to życie - dzięki -
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...