Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

U kowala


jan_komułzykant

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A Ty mi ich przypomniałeś :) Kiedyś byli moimi sąsiadami, stare dzieje. Dzięki, pozdrawiam. 

 

 

 

 

Czy te "konie mnie słyszą" też nie wiem,

lis przebrany za kota na drzewie,

lub odwrotnie z wolną wolą

wąsów też mi już nie zgolą,

pruski dziedzic zatem niech się j***e.

 

Dziękuję, pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

miałem Ci zaproponować, że jeśli znajdziesz dwusylabowy ‘zamiennik’,

 

to nie ma problemu, z drugiej strony dlaczego? Jestem daleki od politycznych

 

poprawności, wszelkiemu udawaniu. zakłamaniu i przeinaczaniu, więc raczej tego

 

nie zrobię i zawsze złego lekarza nazwę konowałem :)

 

Mówisz o ocenianiu, że to coś złego. Nie zgadzam się. W każdej sytuacji oceniamy

 

wszystkich i wszystko wokół. Właściwie chcesz czy nie, też to robisz, bo z tego wynika

 

jakakolwiek kwesta wolnego wyboru - jakie kupić mleko jaki samochód, który facet? ;))

 

Pozdrawiam.

PS

I to tylko jedna rzecz z naszego 'kręgu wartości', dlatego nie można pozwolić, żeby ktokolwiek miał to zawłaszczyć, a na dodatek jeszcze wskazywać odkąd dokąd

mi wolno, a od kiedy już nie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... że pokucie dogłębniej też zada

                                      Dzięki

PS

 

A kobyłka u płotu, czy też moc z nią kłopotów,

chce wikary w dobrej wierze doradzać.

 

 

 

@Ewelina @any woll Dziękuję za zajrzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • z dwóch słów jednego nie ulepię zbyt mało danych czekałem tyle dni może podobnie jak ty czekałaś cisza mówi wiele ostatni akord nie poczeka
    • @violetta - pytanie, czy poezja jest kobietą?
    • Szczury cywilizacyjne, pozamykane w klatkach, o metrażu zadanym z wielkiego stołu, nieskończenie zaopatrzonego. Tresowane od najmłodszych lat, w grupie, społeczności... w obliczu wyzwań. Poruszające się po korytarzach z których nie ma odwrotu. Po wąskich uliczkach labiryntu skonstruowanego z chirurgiczną precyzją tak, żeby szczury nie przeszkadzały, a pchały wózek rozwoju wszystkiego co jest poza nimi. Niby nie mają na nic wpływu, a jednak... wpływają na całokształt otaczającej ich cywilizacji i bardziej niż im się wydaje, wpływają na swój los. Na pozór jest bezpiecznie, ale one nie czują się pewnie. Wietrzą podstęp – szukają kamerki za zegarem, podsłuchu pod blatem. Ich nawyki przechodzą w przyzwyczajenia, a przyzwyczajenia w ciągły brak zaufania wyniesiony tym samym dosyć wysoko w hierarchii ważności, nieważności, a jednak... na podwyższenie. Dla złagodzenia objawów stresu funkcjonalnego, dobudowano im otwarte przestrzenie zwane balkonami, tymczasem one nadal w klatkach przywierają do ścian, bojąc się wychylać. Kiedyś było inaczej, były pewne nienaruszalności swoich małych tajemnic życia rodzinnego, jednak odkąd odkryły, że cywilizacja to zdradzieckie urządzenia, które dostosowują się do warunków  i proponują im podaż, zależną od ich ciekawości... teraz nawet dom wydaje się działać niekorzystnie, wręcz zabija w nich chęci do kreowania własnych popytów. Szczury uciekają więc w kanał. Ich jedyne, naprawdę własne miejsce to sny. Ale czy na pewno? Nie koniecznie. Tam bowiem są wentylowane mikroplastikiem, karmione nim przez każdy otwór w ciele. Szczury przesiąknięte sztucznością bez przerwy obalają starych i szukają nowych przywódców, kogoś kto pokaże im jak w tym żyć, gdzie stawiać stopę żeby przetrwać. A po co? Nie wiadomo.    
    • Kwiatuszku, dziękuję za wizytę i czytanie. Miło mi spotkać się z Twoim czytelniczym uznaniem.     Pozdrawiam serdecznie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Kwiatuszku, dzięki wielkie za odwiedziny, czytanie i uznanie. Miło mi Cię gościć.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           Pozdrawiam serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...