Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Leszczym Miałbym i pewnie nie ja tylko, wiele jeszcze przykładów szczęścia, chodzi o ogólną sumę pod koniec i ocenę innych, moja to, że jeszcze żyję. a to gdzie i kiedy, to ta druga część mniej szczęśliwa, zmień tytuł na wieloznaczny "szczęśliwi mniej - więcej szczęśliwi" :)))

Opublikowano

B.ciekawe, bo rzeczywiście, kto ma rację? :) Obserwator czy szczęśliwi, którzy de facto są nieszczęśliwi, tylko o tym nie wiedzą? (i odwrotnie:))

Mnie się obserwator podoba ale subiektywne odczucia też mają swoje racje...

:)

Opublikowano

@iwonaroma tutaj ogólnie jest stosunkowo mało racji, przykro mi, ale mało...

@Starzec siedzi na ławce i śledzi sobie spokojnie wzrokiem najróżniejsze osoby...

@Rolek fajne są takie wspomnienia a potem patrzysz na swój real i jakoś tak nie aż tak...

@Wędrowiec.1984 taki akurat podpadł pod wiersz. To nawet dobrze, bo nie obciąża sobą osób obserwowanych...

@Tectosmith dzięki Tecto, ale tutaj zostawię jak jest... ot, taki pomysł...

  • Leszczym zmienił(a) tytuł na Szczęśliwi mniej - więcej szczęśliwi.
Opublikowano

/spozierający/ niepotrzebne mz

Ja to mam taki radar w oczach, że jak spojrzę na parę to wiem, czy między nimi jest miłość, czy coś około tego ;)

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Niestety nie przeczytałaś .   Napisałem, że to przykre i pisałem ogólnie . Przypisałaś to ... Ok niech tak zostanie...  
    • @Annna2 Twój wiersz ma ogromną siłę wyrazu. Czytając go, czuje się paradoks – z jednej strony jest w nim wołanie o unicestwienie, o zatarcie śladów ("Zniszczcie mnie, spalcie"), a z drugiej – potężne, niezłomne przekonanie, że prawdziwa istota i pamięć są niezniszczalne. Najmocniej wybrzmiewają we mnie te słowa: Ich nie ma, ale to nieprawda, są. We mnie, ze mną, bo pamiętam. Żyją w nas. W swoim wierszu pokazujesz, że żadna zewnętrzna siła, żadna próba wymazania z historii nie jest w stanie zniszczyć tego, co nosimy w sobie. Pamięć staje się tutaj formą życia, sposobem na ocalenie tych, którzy fizycznie odeszli. Bardzo wymowne jest Twoje odrzucenie pustych gestów i tradycyjnej żałoby ("Kwiatów nie wolno nosić na grób"). Sugeruje to, że strata, o której piszesz, jest zbyt głęboka i osobista na zewnętrzne rytuały. Pamięć nie potrzebuje kwiatów ani wydeptanych ścieżek, bo jest żywą częścią Ciebie. Pisząc "tu nie 'Campo di Fiori'", podkreślasz wyjątkowość i osobisty wymiar tej tragedii, która nie jest historią dla publiczności, ale wewnętrznym, bolesnym doświadczeniem. Ostatni wers, "Są tylko krajobrazy pomalowane krwią", jest wstrząsający. Strata na zawsze zmieniła sposób, w jaki postrzegasz świat – że tragedia odcisnęła na nim niezatarty. To potężne świadectwo niezłomności pamięci i niezwykle intymny hołd złożony tym, którzy wciąż "żyją w nas". Wiersz zrobił na mnie ogromne wrażenie, jest piękny!
    • @Leszczym Nie Michale, piesek nie kopie, a sweter może? Miękki, ciepły, zwierzątkowy motyw...  
    • ,,Pan Bóg okazał ludom  swe zbawienie,, Ps.98    zmartwychwstał    zmierzamy tam drogami  często niezrozumiałymi  zapominamy o… nie wierzymy …w piękne  zbyt odległe jutro    codzienność wystarcza  o nią walczymy  poświęcając życie siebie  swoje imię  zbyt gorliwie z nadmiarem    przyroda … byliny i nie tylko już dziś  tu na ziemi  doświadczają powrotu  z nicości  zmartwychwstają   wiosną cieszą maki    a my  nam ta prawda nie wystarcza   Miłosierdzie Boże  dla wszystkich  o wiarę musimy zawalczyć  z pokusami świata    zobaczyć siebie  w świetle prawdy to nie sen    Jezu ufam Tobie    10.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański    Przegląd od AI Byliny to wieloletnie rośliny zielne, których nadziemna część (pędy, kwiaty  i liście) obumiera zimą, a wiosną odrasta z trwałej części podziemnej, takiej jak korzenie, cebule czy kłącza. Ludzie także już na ziemi zmartwychwstają… wyjście z nałogów to nowe życie     
    • @andrew przeczytałam. dzięki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...