Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Leszczym Miałbym i pewnie nie ja tylko, wiele jeszcze przykładów szczęścia, chodzi o ogólną sumę pod koniec i ocenę innych, moja to, że jeszcze żyję. a to gdzie i kiedy, to ta druga część mniej szczęśliwa, zmień tytuł na wieloznaczny "szczęśliwi mniej - więcej szczęśliwi" :)))

Opublikowano

B.ciekawe, bo rzeczywiście, kto ma rację? :) Obserwator czy szczęśliwi, którzy de facto są nieszczęśliwi, tylko o tym nie wiedzą? (i odwrotnie:))

Mnie się obserwator podoba ale subiektywne odczucia też mają swoje racje...

:)

Opublikowano

@iwonaroma tutaj ogólnie jest stosunkowo mało racji, przykro mi, ale mało...

@Starzec siedzi na ławce i śledzi sobie spokojnie wzrokiem najróżniejsze osoby...

@Rolek fajne są takie wspomnienia a potem patrzysz na swój real i jakoś tak nie aż tak...

@Wędrowiec.1984 taki akurat podpadł pod wiersz. To nawet dobrze, bo nie obciąża sobą osób obserwowanych...

@Tectosmith dzięki Tecto, ale tutaj zostawię jak jest... ot, taki pomysł...

  • Leszczym zmienił(a) tytuł na Szczęśliwi mniej - więcej szczęśliwi.
Opublikowano

/spozierający/ niepotrzebne mz

Ja to mam taki radar w oczach, że jak spojrzę na parę to wiem, czy między nimi jest miłość, czy coś około tego ;)

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na marnej jakości zdjęciach wszyscy wciąż jesteśmy żywi a drzewa są soczyście zielone, mimo czerni i bieli.   Przechadzam się pomiędzy zgiętymi starością masztami latarń, szczerzą swoją bezzębność, bezskutecznie próbując rozproszyć ciemności.   Dotykam ziemi, właściwie jest prochem, przesypuje się przez palce nie pozostawiając śladu na spragnionych wilgoci dłoniach.   Księżyc rozpada się na fragmenty, może poraz ostatni, koty zerkają z flegmatyczną dezaprobatą.   Mój chwiejny krok wytycza trasę do w pocie czoła wypracowanej samotności łóżka.   Na marnej jakości zdjęciach na śmierć zapomnieliśmy uwiecznić najwarzniejszych spojrzeń, słów i gestów.   Dlatego nawet koty milczą, nic nie zakłóca przeklętej ciszy, prawdopodobnie ostatecznej.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dokładnie tak jak w komentarzu - serdecznie dziękuje za przeczytanie -                                                                                        Pzdr.uśmiechem.
    • @Alicja_Wysocka Może i tak, a może życie to sen?
    • Płyń we mnie rzeko czarodziejskiego napoju Brangien   Kości moje wypełniają się woskiem i winem   Coś wiem Coś widzę Coś pamiętam   W głębi kwiatu orzecha wodnego wschodzi słońce    
    • Witaj, Janie. Z wiersza wynika, że jakaś Narcyzka Cię usidliła i wciągnęła w świat swoich iluzji. Teraz może być jednak tylko lepiej. Dług zawsze można spłacić, a świat wcale nie jest szorstki i bezlitosny. Dokonywanie wyborów, choć wymaga odwagi, jest świadectwem jednego z największych darów od losu - wolności. Jeżeli się jej boisz, to wcześniej czy później ktoś to wykorzysta i Cię zniewoli, wyczuwając, że tak jest dla Ciebie wygodniej. (Oczywiście mówię do peela, jakby co...) miłego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...