Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Somalija Scenariusz :

Synku. Tu są Żydzi. To bardzo źli ludzie bo zabijają rycerskich Palestyńczyków.

-Ale czemu zabijają? Palestyńczycy zrobili coś złego?

-Nie kochanie. Palestyna broni swojego kraju.

-Ale to Żydzi napadli Palestynę?

- I tu sobie wybierz swoją odpowiedź.

Pozdrawiam z deka rozbawiony :-)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo żałuję. Lubiłem z nim dyskutować i uprzedzam, że ja jestem dużo gorszy i kąta nie usunę jeszcze :-)

Opublikowano

@Tectosmith Nie rozumiesz historii powszechnej, piszą ją Ci co zwyciężyli a niewidzialna nienawiść dziedziczy się w genach... otwórz umysł...

 

Też mi go brakuje, miał swój urok, siermiężny, ale naturalne męski... Może wróci, przyfrunie jak to sowy mają w zwyczaju

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wkurzaj mnie proszę. Odróżniam i Faszystów i terrorystów. Jeśli już, to coś takiego mógłbym zarzucić tobie.

Był Sowa, nie ma Sowy. Przykro mi, że się do tego przyczyniłem.

Ja najwyraźniej jestem genetycznie nienawistny...

Albo po prostu mam rację.

Mam Lego z hobbitem :-)

Chyba rozumiesz, że Palestyna tej historii nie napisze?

 

Opublikowano (edytowane)

@Tectosmith To niemożliwe, żebym Cię wkurzyła, przecież rozmawiamy, więc nie stosuj gróźb

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Ja inaczej patrzę na faszyzm. Wchodzę głęboko, tam gdzie funkcjonują jednostki i staram się zrozumieć, zamiast wyrzucać wszystko do kosza... 

Oboje mamy rację, tylko inne perspektywy z których oceniamy sytuację. Żydzi nauczyli mnie więcej, niż Jezus, więc mogę rozmawiać o wszystkim.

 

Lego z hobbitem? To mnie ciekawi, przez 3 sobotnie popołudnia, oglądałam z synkiem ,,Władcę pierścieni", bardzo to przeżywał... Wypożyczyła w bibliotece ,,Hobbita" i czytałam mu ten początek, jak pojawiły krasnoludy w wiosce...

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To akurat nieprawda. Ja nikogo nie usprawiedliwiam i terrorystów nazywam terrorystami, po prostu. Taki już jestem zdecydowany.

A faszystów faszystami.

Ja jestem bezkompromisowy i tak właśnie to widzę. Więc nie, nie mamy oboje racji, to nie możliwe.

Dawno nie oglądałem, ale to niczego nie zmienia. W pewnych sprawach jestem zero jedynkowy i nic tego nie zmieni. Może to głupota a może po prostu nauka?

Na świecie jest i dobro i zło, i należy to rozróżniać. Całe pozostałe tłumaczenie jest na nic.

Istnieje jeszcze inna droga : Można wszystko zapić :-D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To nie moje doświadczenia, gdybyś trochę poczytał zamiast zapijać, może poznałbyś historię faszystów włączonych do Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata... Ja kiedyś byłam zero-jedynkowa i to był mój najgorszy czas w związkach i życiu... 

Dobrej nocy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@sam_i_swoi Nie w moim guście, chłopcy, co biegają za chłopcami...

 

DZIĘKUJĘ za życzenia, wszystkiego dobrego

Opublikowano

@Tectosmith Zwracam tylko uwagę na ich zaangażowanie w walkę narodowo-wyzwoleńczą... Nie bez przyczyny się zradykalizowali i urośli w siłę. Poznałam już Twoje zdanie i bądź na tyle grzeczny żeby się wycofać, bo wiersz jest nie tylko o Hamasie... 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...