Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

w milczenia zagięciu 

noc wspomnieniem brzemieje 

gdy ty

zgniecionym sercem w mrok wepchnięty 

u wrót własnych pomyłek obumierasz 

 

w konturze zatracony

przez gwiazdy z bólu zgięte sącząc się

drzazgą fałszywej miłości czasu pasma cerujesz 

 

iskrzącym mieczem patrzę

gdy zaszczuty z otchłani wzywasz

prosząc by brak skrzydeł rozświetlić

by klątwę narzuconych wcieleń zrzucić

 

czy starczy duszy do przemiany

 

gdy po przędzy JEJ zaklęcia spływasz

pochodnią groźnych cieni tętnisz

 

cierniem JEJ uśmiechu obłąkany 

 

 

Opublikowano

@emwoo tak trochę Cię kocham, wiesz? Wiersz jest tak malowniczo ubrany w słowa, ale jego sens jest dla mnie czytelny. Taki styl impresjonistyczny mi bardzo odpowiada, sama tak piszę - z różnym skutkiem, bo brak mi takiej wirtuozerii słów jak u Ciebie. Właściwie każdy wers tego wiersza mógłby być tu osobnym bytem. Każdy ma w sobie coś pięknego - " drzazgą fałszywej miłości czasu pasma cerujesz" - to mnie urzekło najbardziej. Mimo tej jawnej inwersji wszystko mi się tam łączy tak jak powinno - ale sama piszę szykiem przestawnym jak własnym ;)) 

Tak jak @error_erros pisał - oficjalnie zgłaszam się na Twoją padawankę. Jesteś Jedi ;)

Ściskam!

Opublikowano

@wolnosc_mojej_duszy hihi w takich łaskach i lukrach to ja się tu jeszcze nie pławiłam :) miło mi, że się podoba. Dla takich komentarzy chce się pisać, dziękuję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

czyli zostałam mistrzynią inwersji .... niech i tak będzie

Opublikowano

@wolnosc_mojej_duszy albo bardziej mistrzyni-złodziejka gdyż podkradłam słowo "brzemieje" K.K.Baczyńskiemu

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zawsze mi się tak podobał jego utwór, który zaczyna od "jak miękkie gruszki brzemieje lato...", mam nadzieję, iż mi wybaczy, słowo jest przednie lecz ciężko go szukać gdzie indziej poza tym wersem jego utworu. A takie fajne :) 

Opublikowano

@emwoo No dobra, wchodzę cały na czarno i mówię: śmierć! :P Piękna, ostateczna śmierć, z perspektywą na zawieszenie w spokojnej, bezpiecznej nicości, niewpychającej w żadne kolejne wcielenie. Bez żadnej duszy, bez świadomości, bez pamięci - bez niczego. Takiej śmierci bym sobie życzył i na taką mam nadzieję. Dusza mi niepotrzebna ;>

Opublikowano

@error_erros hehe no toś wpadł z drzwiami i z framugą w tą przestrzeń ;) a tak serio to próbowałam jakoś przemielić w tej impresji swoje ostatnie miłosne  rozczarowanie. Wiersz bardzo osobisty i ważny :) dziękuję za czytanie

@error_erros i przyznaj, tytuł Cię przyciągnął

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z poetami nigdy nic nie wiadomo, bywają przeczuleni na punkcie osobistych wierszy ;>

 

Owszem, kuszący Ale sam przyciągnąłby do kogoś innego, a tu przylazłem za nickiem

Opublikowano

@error_erros racja, niektórzy bywają przeczuleni ale nie ja, jestem wyluzowaną arystokratką

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

wiec spokojnie, zawsze pisz szczerze tak jak serducho dyktuje  

Mnie ciężko obrazić, naprawdę:) a Twój komentarz był bardzo spoko.

Opublikowano

To jest fajne. Może ciut zbyt barokowe i nie za bardzo wiem o czym, ale płyniesz słowami z gracją.

Opublikowano

@Franek K hihi ależ Cię wmanewrowałam sprytnie byś tu zajrzał :) kobieca przebiegłość nie zna granic

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to teraz będę pracować nad eliminowaniem barokowego echa dzięki Franek, że zajrzałeś 

Opublikowano

@emwoo Ekstra!!!! Koleżanka wróciła na dłużej, czy tylko na chwilę? ;)

@emwoo Inna sprawa, ale to tylko moja osobista skaza, że za terminem "przemiana" jakoś tak osobiście nie przepadam :)) Jest dusza, nie ma duszy, ale jakoś tak człowiek (ba, mężczyzna) zmieniać się nie chce :)))  

Opublikowano

@Leszczym dzięki leszczymku :) nie potrafię odpowiedzieć na Twój pytanie, wiesz jak to jest z nami babami

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zmienne do rozpuku

Ale miło, że pamiętasz i zaglądasz do mnie 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...