Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Miło, że Ci się spodobało.

 

Staram się dostarczyć czytelnikom piękną wizję mojego świata, by choć przez moment poczuli się lepiej.
Wszak w życiu piękne są tylko chwile, te kropelki czasu na złotych listkach, które już wkrótce spłyną nieuchronnie do kałuży codziennej szarości.

 

Uchwycone w parku, gdzie mieszkam w deszczowy mroczny dzień jakich mamy w listopadzie już w nadmiarze.
Jednak i wśród ponurego nastroju można znaleźć lśniące perełki nadziei.

 

Dziękuję za odwiedziny i serduszko.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszy mnie bardzo Twój odbiór, gdyż właśnie taki efekt pragnę w wierszach uzyskać.
Nawet w tych, które dotyczą tematów trudnych, czy kontrowersyjnych.
Kiedyś chciałem napisać wiersz o rewolucji i wyszła rebelia kwiatków.
Widocznie tak mi już w duszy gra i taką w tekstach słychać melodię.
Niosącą harmonię i spokój.

 

A właśnie ten wiersz jest również o różnicach, co zaznaczyłem w tagach.
Ale między czym dokładnie ten kontrast jest, to już niech czytelnik sam rozstrzygnie.

 

Dziękuję za zainteresowanie i serduszko.

 

Opublikowano

@Rafael Marius tak, poszłam do banku, a bank otworzył mi konto premium i mam kartę premium i mam na telefonie, płaciłam w biedronce, ale wygoda:) pan mi proponowałam kartę platinum, gdzie mam za darmo na rok i 4 wejścia na lotnisku do strefy VIP,  chyba sobie tę kartę wyrobię, będzie jak znalazł, gdy wyjadę na bajeczne wakacje:)

Opublikowano

@Rafael Marius Jestem ważna dla siebie:) tak się śmieję, bo w końcu karta zmobilizuje ma do wyjazdy. Widziałam takie strefy, można zjeść coś dobre, napić się przed wyjazdem, bo takie wejście kosztuje :) muszę wyjechać do Anglii i załatwić dokumenty do polskiej emerytury i tak zwiedzić i pobyć, marzy mi się Anglia do zwiedzania na wiosnę:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kiedyś sprawdzałem to wystarczało między 1200-1500 USD miesięcznie w zależności od kraju, by dostać w tym regionie stałą rezydenturę. Teraz może być nieco więcej.

Wizy turystyczne są tylko na pół roku, a potem trzeba jechać dalej, co zresztą niektórym pasuje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Jacku, doszywam rymowane falbanki, czy tam koronki, jak kto woli - żeby były w moim guście :) @Jacek_Suchowicz

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No, to ja myślę, że jesteśmy dogadani - wiesz w jakiej sprawie?
    • wiersz oparty o anegdotę starą jak świat jeszcze dziadek to opowiadał  ale ujęty ładnie   nie wierz wszystkiemu co napisane  a co mówione dokładnie filtruj naucz się myśleć mieć własne zdanie a cię nie spodka już żadna przykrosć :)))
    • @Berenika97 Ojej, aż mi teraz trochę głupio za tę ‘głupawkę’. Ale może faktycznie coś między wersami tam zostało. Dzięki Ci ogromne! 
    • kap kap kapie deszczyk   fajnie uroczo na wdzianku szeleści        za kołnierzem kolejna kropla więcej i więcej aż sucha nitka zupełnie zmokła      słoneczko trochę kuka biedne przez śliczne chmurki a gdzie tam ciemne     na drzewach liście naderwane tęsknią szybują na ziemię wolniutko lub prędko   a nawet przedziwnie   to słota jesień zaprasza ślicznie   szumią szeleszczą różnym kolorem że kiedyś powrócą te same lecz nowe     lecz jeden w ciemię z łoskotem mnie walnął moknę na deszczu a jednak warto     bo chociaż mam guza na przyrodę myśli nie wkurzam no może trochę gdy błota do izby niebawem naniosę   lecz póki co moknę chętnie i przemokniętą tańczę piosenkę    tak przeuroczo wokół szaro aż wirowania ciągle za mało wesoła żwawa plucha strumyczki tulą skarpetki w butach    no klawo muszę przyznać cud widoczkami wilgotnym rytmem umysł użyźniać    jesień słota złota    co za różnica   tańczę chłonę i się zachwycam
    • @Berenika97 Berenika masz niesamowitą umiejętność łączenia faktów historycznych z ludzkim doświadczeniem. Twoje pisanie nie jest suchą rekonstrukcją przeszłości, tylko głęboko emocjonalną, osobistą opowieścią, która pokazuje, jak historia rezonuje w ludziach dziś  i jak bardzo wciąż potrafi dzielić lub zbliżać.   Trzecia część opowiadania pogłębia emocjonalne napięcie między bohaterami, a zarazem podnosi stawkę całej historii. Tu już nie chodzi tylko o przypadkowe spotkanie Niemca i Polki, to zderzenie dwóch pamięci, dwóch rodzinnych ran i dwóch wersji historii. Z dużą empatią oddajesz rozdarcie Moniki - jej reakcja nie jest przesadzona, ale bardzo ludzka. Widać, że pamięć o przeszłości wciąż żyje w niej głęboko, być może nawet głębiej, niż wcześniej zdawała sobie sprawę. Z kolei Wolfgang - wyciszony, uważny, choć może nie do końca świadomy ciężaru, jaki jego historia niesie dla kogoś z Polski.  To świetnie prowadzony tekst - z wyczuciem historii, ale i dużą delikatnością wobec emocji. Jeśli będzie kolejna część, z przyjemnością przeczytam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...