Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

/Krzyk jest potrzebny jak zastrzyk nadniebny/

*******************************************

 

Zacznę od tego! Bierz dar z cymbałów.
Twoje przekleństwo Kier Dama dała
w zacne lenistwo pierzem z czar osłów,
powie dlaczego: w wierze zaczyna,
głos wszystkich ludzi miłość anielić;
w sercu obudzisz, ilość rozmieni
włosiem dla sztuki łzawy z twych worków,
z prawd Kybalionu Świat już złożony —
siedem: zło zniszczy rdzawy z potomków
bat medalionu, kwiat się rozmnoży!

 

********************************************


/symetryczny 5+5 — każde wersy można czytać 
w pionie przed średniówką i po niej;
Zrobiłem rozpiskę!/

 

***********************************************

Wiersz A:

 

Zacznę od tego! 
Twoje przekleństwo 
w zacne lenistwo 
powie dlaczego: 
głos wszystkich ludzi 
w sercu obudzisz, 
włosiem dla sztuki 
z prawd Kybalionu 
siedem: zło zniszczy 
bat medalionu

 

Wiersz B:

 

Bierz dar z cymbałów.
Kier Dama dała
pierzem z czar osłów,
w wierze zaczyna,
miłość anielić;
ilość rozmieni
łzawy z twych worków,
Świat już złożony —
rdzawy z potomków
kwiat się rozmnoży!

 


 

 

 


 

Edytowane przez Nefretete (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Ciekawy pomysł. Przywiodłeś mi na myśl wiersz Zbigniewa Turka, choć jego autorstwo niektórzy przypisują Miłoszowi. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Aha. "Nieleczących się" powinno być zapisane łącznie.

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

@poezja.tanczy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za motywację do pisania.

Pozdrowienia!

Gość Franek K...

A co się stało z kontem? Z ciekawości pytam.

Owszem, tak jak napisałeś, błąd w tej chwili poprawiam!

Co do twórczości Zbigniewa Turka, zaskoczyłeś mnie, bo nie znam jej, a chętnie zajrzę w wolnej chwili.

 

Dziękuję i pozdrawiam!

 

Dziękuję ci!

Pozdrawiam

  • Nefretete zmienił(a) tytuł na Trochę o ciele — wiersz dla nieleczących się schizofreników/poetów/pisarzy!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cieszę się, że treść zaciekawiła-:)

Natomiast nie brałem pod uwagę czynników, które roszczepiły prąd na dwa... jak istniejące w dualizmie

pojęcia nieba i piekła, miłości i nienawiści. I tym podobne.

Myślę,że jedno całkowicie uzupełnia się z drugim, tworząc całość balansem, kiedy pisze się prozą i poezją.

Dziękuję i pozdrawiam!

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak! Patent owszem, chyba zapożyczony dogłębną analizą wierszy sylabicznych, sylabotonicznych i tonicznych, albo i

 nie. Czy to jest łatwe? Myślę, że nietrudne.

Natomiast sama treść jest ściśle powiązana z darem i przekleństwem, jakie doskwierają piszących schizofrenikom( w teorii)

w praktyce

 

Dziękuję za zajrzenie do treści i zostawioną refleksję pod wierszem.

Pozdrawiam!

 

 

 

Postawiłeś bardzo dobre pytanie, na które odpowiem!

/Ci co się leczyli, długo nie żyli

Barany cieszyły i dług spłaciły/

...

Dziękuję za zajrzenie i zainteresowanie się treścią.

Pozdrowienia!

Cieszę się, dziękuję!

Pozdrowienia

Opublikowano

@Nefretete

   Tak, zaciekawiła - a czytanie sprawiło przyjemność

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   I masz rację: rozszczepiamy sfery rzeczywistości, czy to duchową, czy emocjonalną czy wreszcie literacką. Na dobro i zło, emocje pozytywne i negatywne, prozę i poezję. Tymczasem one współistnieją, pochodząc z jednego i tego samego Źródła - Osobowej Przyczyny Wszechświata. 

   Serdeczne pozdrowienia .

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli to rozumiesz, to ja się zgadzam z wersją twoich myśli.

Pomnażam to, co znajdują w absolucie... myśli twórcze.

Nie funkcjonują tylko w umyśle, jedynie jako dotyk samej miłości,

w świadomości dopełniają dowód tożsamości!

O tym będzie kolejny wiersz.

Dziękuję, jeszcze raz pozdrawiam ciebie!

 

Opublikowano (edytowane)

@Nefretete

   Wszystkie nasze myśli biorą początek z Absolutu. A wszystkie - lub tym samym - wielkie dzieła sztuki zostały zaczerpnięte, są obecnie czerpane lub zostaną zaczerpnięte z Pola Wszechwiedzy Wszechświata.

   

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czekam zatem na Twój kolejny wiersz. 

   Dziękuję Ci bardzo za pozdrowienia, które niniejszym serdecznie odwzajemniam .

   Wszystkiego pozytywnego!

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest cena wszystkiego, co zapisałem już, tak jak Openheimer, twórca bomby atomowej(polecam film) źle obchodził się z ogniem Prometeusza, przynosząc tylko szkody dla świata. Na szczęście zrozumiałem, że woda jest przewodnikiem.

Pozdrówka!

Wszystkiego najlepszego

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

/Nad okapem każdego myślicicela

jest strych, co nie wiąże myśli i oka/

(fragment)

 

Owszem, środek przetrwa, tylko trzeba(tak uważam) wpierw go poznać.

Moim skromnym zdaniem, prawda staje się/stała się przeterminowana...

I tak, się nie poddaję.

 

Pozdr!

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szedłem sobie do baru o nazwie Atlantyda zwyczajowo i po dwa piwka, kilkanaście papierosów i po parę rozmów. Zimno było, rzeczywiście zimno, choć śniegu brakowało na duszy. Zamiast śniegu była mgła, co też można uznać za meteorologiczną ciekawostkę, zwłaszcza o tej porze roku. Dzień wcześniej zapobiegliwie kupiłem parę rękawiczek z napisem Route 66, niestety nie przymierzając ich na wstępie, co zaraz potem okazało się tragiczne w skutkach, ale nie uprzedzajmy zbytnio wypadków. I gdy tak szedłem chodnikiem spróbowałem rękawiczki założyć na swoje zmarznięte ręce. Ale nie dało się tego zrobić, bo rękawiczki były zwyczajnie za małe. Postanowiłem więc je wyrzucić, co okazało się nie najlepszym pomysłem. Ba, wyrzuciłem je nawet. Traf chciał, że moje wyrzucenie miało miejsce obok ładnej, lekko zadziornej dziewczyny we fryzurze interesujący blond. Jest to zresztą jedna z ostatnich rzeczy, jaką zapamiętałem. Dziewczyna była z gościem. Jej gach odebrał zdarzenie bardzo dosłownie, a mianowicie szybko, bardzo szybko doszedł do wniosku, że moje wyrzucenie rękawiczek jest niczym innym jak rzuceniem mu rękawicy. Ale to jeszcze wcale nie koniec tej historii. Gość był wielki jak szafa, potężny i pracowicie umięśniony. Można rzec, że był wyrobiony w przemocy. Wyglądało na to, że nawet napis pt. Route 66 na rękawiczkach jeszcze dodatkowo go rozjuszył. Sytuacja błyskawicznie poszła nie po mojej myśli, albowiem wpakowałem się w pojedynek i można go nazwać pojedynkiem Dawida z Goliatem. Pojedynku wcale nie chciałem, ale moje tłumaczenia odbiły się od tej dziwnej pary, zresztą wartej siebie wzajemnie. Moje największe nieszczęście polegało na tym, że za mały ze mnie Dawid, a z gacha za duży był Goliat więc cóż przegrałem. The End.   Warszawa – Stegny, 20.12.2025r.   Inspiracja – Poetka i Prozatorka Berenika 97 (poezja.org).
    • to może coś z suszonych truskawek...
    • @Berenika97 Dziękuję i pozdrawiam. Jak zwykle świetnie odczytujesz zamiary twórcy.
    • @Starzec Jesion nie mówi, ale działa - unosi gałąź. To może być gest protestu, pytania, a może po prostu bycia sobą, gdy wszyscy milczą. A może dlatego, że jesion należy do mniejszości gatunkowej - jest przecież w dąbrowie.   
    • @iwonaroma Pytanie "czy jeśli liczę to patrzę?" sugeruje, że patrzenie i liczenie to nie to samo, a może nawet są ze sobą w konflikcie. Bo gdy pojawia się liczenie - czyli abstrakcja, analityczne podejście - "całość nagle pryska". Bardzo ciekawe!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...