Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chianti


Rekomendowane odpowiedzi

Ciepły wieczór w Spoleto.

Z ubraną w czerwień kobietą,

Siedzę. Ktoś krzyczy - Avanti !

My cierpkie sączymy chianti.

 

Choć chciałbym raczej falerno,

Bawić się kroplą bezcenną -

Jak jaki Poncjusz lub Santi -

Lecz piję bordowe chianti.

 

Gdzie wzrok jej pieści mnie czule

Szły brukiem czarne koszule.

W zadumie, nad białą serwetą,

Chianti smakuję z kobietą.

 

Katedra się piętrzy na skale 

I milcząc, przyzywa nas stale.

A diabeł gra w kości z kobietą

I pachnie chianti w Spoleto.

 

Już noc anieli przywlekli,

Ktoś tam przez okno się piekli -

Z arią w tle z Rigoletto -

Boskiej jak chianti w Spoleto. 

 

Lecz gdy ze słońcem wstanę,

Tuląc kobietę nad ranem,

Z jej ciała barw à la Santi

W ustach zostanie smak chianti.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(wersja udźwiękowiona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Father Punguenty Każdą refleksję nad codziennością umiejętnie przeplataną boskimi doznaniami doceniam.Spoleto niby nic szczególnego( mam do niego sentyment) ale Katedra Wyniośle Piękna i Kobieta w czerwonej  sukience zapewne Zjawiskowa…nie ma dialogu jest wino i reszta.Zakończenie końcem być nie musi bo innaczej ktoś kogoś udusi-:)Super wiersz i gratuluję.

@Bożena De-Tre Ten dla leniuchów niekoniecznie kupuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...