Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jawisz się jako duch zabłąkany

co ciebie piekło ni niebo nie chce

podglądasz życie w nocy nad ranem

i wchodzisz tam gdzie pusta przestrzeń

 

z ciebie to pewno stary podglądacz

sycisz się rano gdy się upiększam

gdy jestem nago przeżywasz orgazm

- duchowy orgazm ech co ja pieprzę

 

chociaż słyszałam od pewnej duszy

że przywiązania przenoszą ziemskie

to ich pokuta odbyć ją muszą

bo są bez ciał męczą się więcej

 

krótki egzorcyzm chyba wystarczy

by nieskończoność wchłonęła szybko

tyś niewierzący ale masz farcik

dostałeś szansę idziesz do czyśćca

:)

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin – istotnie, zaczyna się nastrojowo, a za chwilę wyrzutnia w holocen (ale dryfowanie bywa metaforyzowane). Co do wilków: polecam książkę Farleya Mowata (badacza życia wilków w kanadyjskiej tundrze w l. 50.) "Nie taki straszny wilk" – jest tam postać Inuity, który rozumiał mowę wilków (dzięki temu łatwo odnajdywał renifery). Dla nas to już nieosiągalne (a dzieci wychowywanych przez wilki, antylopy nie można było przywrócić/wdrożyć do człowieczeństwa). Ja akurat byłabym ciekawa wykładu.  
    • świat jak to świat jest jaki jest nie psujmy go   nie wariujmy niech cieszą nas jego  horyzonty   pełne łąk pól i drzew tu  spotkasz echo babie lato i wiatr   świat jest jaki jest niech taki zostanie innego nie będzie   tu mieszka miłość twoja siostra i brat nadzieja się uśmiecha   tu rodzą się dzieci pięknie śpiewa ptak czyż to nie piękne   więc proszę was nie niszczmy tego czym cieszy świat      
    • @Roma   Prawdziwy mężczyzna jest sobą od strony teoretycznej i praktycznej, akurat nie lubię kupować kwiatów kobietom - taka postawa jest dla mnie upokarzająca i jest to de facto uznawanie wyższości kobiet, chociaż: one są słabsze pod względem fizycznym i intelektualnym od mężczyzn, natomiast: pod względem psychicznym - są silniejsze, otóż to: żyję za około dwa tysiące polskich złotych miesięcznie - zrobiłem co mogłem: mam mieszkanie, stały dochód i wolność, jeśli jakaś dziewczyna zechce ze mną zamieszkać - to na moich warunkach (będę musiał ją zgłosić do administracji i będzie musiała płacić za czynsz, prąd i śmiecie - jako gospodarz mieszkania będę pilnował gospodarstwa domowego - robił opłaty), jeśli będzie chciała kupić pralkę, telewizor i szafę na własne ciuchy - to za własną kasę, jak dla mnie: dużo bardziej jest opłacalne chodzić do publicznej pralni raz w roku i chodzić nago w mieszkaniu - dzięki temu ubrania, które mają piętnaście lat - wyglądają jak nowe, skarpetki piorę w wannie - nie noszę majtek, niby po co? Dzięki temu oszczędzam prąd i wodę, tak: dbam o higienę osobistą - golę jaka, tyłek i pachy i chodzę do dentysty...   Łukasz Jasiński 
    • Co się  dzisiaj dzieje w lesie? Echo krzyki, piski niesie, Wrzaski Zenka oraz Mai Ze świergotem się mieszają.   Lis hałasem przerażony, Zebrał cztery swoje żony, Nie mógł ukryć się na sośnie, Zatem uciekł – gdzie pieprz rośnie.   Wraz z Ambrożym mała Zosia (To Psotnica, nie Samosia) Pośród jagód szybko krąży Zdeptać wszystkie – jeszcze zdąży.   Pod klonem (albo jaworem?) Zobaczyli muchomora, Chociaż grzyb to jest chroniony, Leży – kijem rozwalony.   Zosia podeptała kwiaty (Wszak polana – nie rabaty), A Ambroży (o tempora!) Wrzucił śmieci do jeziora.   Zjedli chrupki i cukierki, Zaś paczuszki i papierki, Modre, białe i zielone, Porzucili pod jesionem.   Zenek wypił puszkę coli, Maja Fantę żółtą woli, Puste puszki już po chwili Na mech miękki wyrzucili.   To by chyba było wszystko, Gdyby nie fakt, że ognisko (Aby śląską piec kiełbasę) Rozpalili tuż pod lasem.   Słusznie prawił pan gajowy Rudowłosy i surowy, Chcesz się leśnym cieszyć chłodem Wpierw zachowuj się jak CZŁOWIEK...
    • Ów zaniemógł w niedomogach. Więc stękał. No bo mógł stękać. I głośno stękał, zamiast stękać cicho i tylko to psuło szyki zwycięzcom. Stękać owszem, zawsze można, ale trzeba to robić po cichu i w głęboko wewnętrznym cierpieniu. W jak największej prywacie, no na przykład przed łazienkowym lustrem. Co najwyżej tylko we własnym pokoiku, wcale nic nie szkodzi że bardzo małym. Na zewnątrz natomiast trzeba wywalać zawsze hasło pod tytułem „gra gitara”. Innych haseł świat nie lubi po prostu, zawsze nie lubił. Zwalcza je nawet, zawsze zwalczał.    Warszawa – Stegny, 20.05.2025r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...