Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kapie ze mnie aureola - może łez, może deszczu. 

Morze... 
Spacery po ludzkich twarzach. 
Bywają też i puste pomieszczenia. 
I twarze bez twarzy ...

Pozór - ma bardzo nasyconą barwę. 
Wiruje karuzelą, fajerwerkiem kaprysu
Przechodząc pod mostem - zawsze mam przed sobą widok, który sama stwarzam. 
Po moście - mknie horyzont, który niczego nie łączy. 

Wszyscy nieustannie zdajemy się zapewniać - samych siebie i siebie nawzajem: "nie chcemy umierać, nie - nie mamy nawet takiego zamiaru!"
Dlatego budujemy bloki i projektujemy logo, czytamy codzienną prasę i porządkujemy alfabet, 
zamiatamy planety i zadręczamy miłość 

A kiedy już nas nie ma, najbardziej irytują nas ci, którzy przychodzą na cmentarze ze swoim gromkim "Jestem."

Sam środek lata, popijam lemoniadę, siedzę w przytulnej kawiarni w samym środku ziemi
i rozpadam się na dwie półkule - jedną z nich jest cudzy wszechświat. 

I okazuje się, że mogę zabrać tylko moją ...
Wyprowadzam nas z błędu wyjściem ewakuacyjnym. 
 
Na zewnątrz uparcie czeka  ...  wszechświat.
Ma moją twarz, a jaki cudzy!
Nie podaje mi ręki.
Spieszno mu do domu ... 
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dom to nie puste słowo w nim mieszka sens który ozdabia   jego zacne ściany meble okna i drzwi  miłym westchnieniem   dom to nie grzech który wieczorem  boli dokucza   to ciepłe  słowo pełne nadziei  umiejące  przytulić   dom to zwycięstwo które się uśmiecha jest cierpliwe  
    • @mariusz ziółkowski dziękuję za refleksję. Pozdrawiam. 
    • Ten tekst nie jest tylko wierszem. To głos duszy, która ma dość świata pełnego iluzji, pogoni za pieniądzem, wojen, granic i religijnych kłamstw. To manifest duchowej rewolucji — dla tych, którzy czują, że obecny system nie ma już sensu. Dla tych, którzy wiedzą, że czas się obudzić. Jeśli czujesz podobnie — nie jesteś sam.   MANIFEST DUCHOWEJ REWOLUCJI do tych, którzy czują, że świat zwariował   Nie jesteśmy tu, by się poddać. Nie przyszliśmy na ten świat, by milczeć, gdy ku*%y są na piedestale, a świętość duszy zakopana w błocie złota.   Dość. Koniec iluzji. Koniec pogoni za pieniądzem, który nie nakarmi duszy. Koniec władzy, która łamie kręgosłupy i sprzedaje sumienia. Koniec siły, która bije z lęku. Koniec dumy, która przykrywa pustkę. Koniec materializmu, który czyni z człowieka przedmiot.   Koniec wojen. Koniec granic. Koniec narodów, które uczą nienawiści pod flagą pokoju. Państwa? Systemy? To tylko złote klatki. Nie ma “mojego” i “twojego” — jest wspólna ziemia. Planeta — matka, nie towar. Nie kop jej wnętrza, nie truj jej nieba, nie pal jej lasów. To żywa istota. Czuje. Woła.   Słyszysz?   Nie jesteśmy ciałem bez znaczenia. Nie jesteśmy robotami na kredyt. Mamy dusze. Każdy czyn, każda myśl — wraca. Prawo karmy jest starsze niż religie. Reinkarnacja to nie bajka — to przypomnienie. To światło, które prowadzi przez ciemność. To wiedza, która przetrwa wszystko. To droga, która nie kończy się w trumnie.   Religie? Zostały wypaczone. Zamiast łączyć — dzieliły. Zamiast dawać światło — straszyły ogniem. Zamiast prowadzić — ogłupiały. Czas zakończyć spustoszenie świętości.   Nie jesteśmy przeciwko ludziom — jesteśmy przeciwko iluzji, która ich więzi.   Nasza rewolucja nie ma karabinów. Nasza rewolucja nie ma prezydentów. Nasza rewolucja ma serca, które nie chcą już kłamać. Mamy oczy otwarte. Mamy sny, których nie da się sprzedać.   Wzywamy tych, którzy czują, że coś jest nie tak. Tych, którzy widzą przez szkło ekranów prawdziwe twarze kłamstwa.   Dość snu. Dość ciszy. Czas obudzić się i zacząć żyć naprawdę.   Rozwój duchowy. Świadomość. Empatia. Miłość. Planeta jako świętość. Człowiek jako istota światła. Reinkarnacja jako wieczne przypomnienie, że wszystko, co czynisz — czynisz sobie.   To jest nasza droga. To jest początek. Nie jesteś sam.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie bój  sie  marzeń smutku ani nadziei   nie bój się myśleć że jutro bedzie lepiej   nie  bój  się grzechu oraz nocy i jej cieni   nie  bój  się  siebie jesteś tylko sobą   nie bój sie płakać łzy to uczucie   nie bój się bać tego co nie ma racji   nie bój się świata to on twoim sensem   który wie że to ty jego spełnieniem
    • Całość mi się bardzo podoba, choć czytam bez przymiotnika w przedostatnim wersie, bo jest wystarczająco poetycko.  Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...