Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mono Oko


Rekomendowane odpowiedzi

@Tectosmith

Autorką rysunku jest chyba dziewczynka.

A z malunków małych dzieci można wiele wyczytać, gdy ktoś się na tym zna.

Ja się nie znam.

W moim odczuciu opisujesz barak zdecydowania u jakiejś panienki.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No tak zasugerowałem się panienką z rysunku.

 

Niektóre małe dzieci wyrażają uczucia kredkami.

Szczególnie te introwertyczne o uzdolnieniach artystycznych.

 

Może zatem chodzi o zmaganie z obniżonym nastrojem, które w tej przygodzie, epizodzie zakończyły się drobnym powodzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja nie odczytuję tego rysunku w ten sposób. Można faktycznie  łączyć ciemne kolory z obniżonym nastrojem, ale należy też pamiętać, że całe nasze otoczenie i życie jest ciemno-jasne. Należy zwrócić uwagę, że antracyt łączy się z różem i jak dla mnie nie odzwierciedla smutku a po prostu akcentuje różnorodność otoczenia.

To także starałem się oddać w wierszu, że ta jasność i ciemność potrafią się przenikać, i są wieloznaczne, i jak najbardziej pozytywne.

Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tectosmith To "pokojowe współistnienie" światła i cienia, czy światła i ciemności, które odbieram w Twoim wierszu (i w rysunku), zabiera lęk - szczególnie przed absolutną ciemnością wchłaniającą kolory, ale tez i światło może stać się bez ciemności zbyt ostre i oślepiające kolory. Zatrzymujący, ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Promiennym uśmiechem przebijać warstwy szarości ponurej egzystencji.   Byłeś lekarstwem i było cię jak na lekarstwo.   Miałeś być odzwierciedleniem dostatku i życia w miłości.   Wtedy słowa przychodziły Ci łatwo: Kocham, obiecuję, pragnę...   Tak pewnie wypowiadałeś je na głos. Teraz chrząkasz, udając niemego, nabrałeś wody w usta, zacisnąłeś gardło.   Słowa ucichły i ty gdzieś przepadłeś, z korektorem w ręku kończysz dyktando...   Kochanie, niektórych błędów nie można wymazać.
    • Czemu, zły duchu, nawiedzasz mnie w snach?  Dlaczego mej duszy nie dasz spać?   Jesteś tak inny od tego co znam. Zimny i oschły.  Zupełnie mi obcy.    Wgryzłeś się w me serce,  zostawiając krew na swych ustach.  Jakbyś chciał przekazać, że już nigdy nie pokocham innego mężczyzny.    Jakbyś wiedział, że zostaną po Tobie ślady na marmurowej skórze,  rowy po wylanych łzach.  I krzyk rzucony w taflę wody.   Nosiłam Twój zapach częściej niż własną skórę.  I jakoś dziwnie i obco mi bez niego.   
    • kropla potu    możemy zrzucić kotwicę odparować  z pozostałości nanizać od początku  wszystko co jeszcze mamy    czarne gałęzie dzień za dniem jak widok  pól sponad kierownicy i chłodne dłonie  próbujące schwycić jakiś promień w nich  możesz się odnowić będziesz strugą dźwięku wrzecionem czułym na drgania    kropla potu nad wargą śmiały szelest opadającej bielizny    świt rodził się w bólach ale już umiera  nad skostniałą ziemią szybują ulice  twój kontur krzepnie kiedy z nich  wypływasz    
    • @Domysły Monika Na tej bazie skonstruowałem 3 miejskie hasełka :) I to z nich dzisiaj jestem najbardziej zadowolony. Reszta to w sumie nieważna gra słów :) Pzdr. M. 
    • @violetta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i piosenkę w wykonaniu Wodeckiego :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...