Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Waść dzisiaj jak z rękawa sypiesz :-))

przenikliwe zimno
huby drzewne
przytulone do świerka

ale pozwól, że się trochę czepię: huba na drzewie pasożytuje, więc się sama przez się rozumie "drzewną", a że żyć chce, zapuszcza wredne korzeniska w biedne drzewko i ssie ile wlezie, drakula jedna. A pójdziesz z takim przytulaniem! Hihihihi
lefski

ps. nie jestem całkiem pewny,czy na świerkach też...

Opublikowano

przerazajaco trzezwy komentarz Lefski :) faktycznie na swierkach huba raczej sie nie utrzyma chyba ze na jakims sprochnialym. rozumiem ze nie chciales Mogri isc w kicz w rodzaju dwoch drzew splecionych ze soba i chwala ci za to. nie pasuje mi slowo "drzewna" do tej huby - takie maslo maslane. ja bym to wywalil. nie wiem tez czy liczba mnoga specjalnie pasi. jedna huba i jeden swierk to jakies takie intymne. jeden poeta napisal ze tysiac drzewnych hub robi mniejsze wrazenie niz jedna :) napisales juz dzisiaj cos takiego, to jakis cykl ?

pietrek

Opublikowano

Lef i Tygrys - jest huba drzewna i jest huba korzeniowa...
Może rzeczywiście przesadziłem bo w sumie Czytelnicy nie muszą być biologami.
Dzięki za trzeźwy osąd.
Tylko z tą liczbą mnogą nic się nie da zrobić. Były dwie a dwie to huby a nie huba. :D

Lenko... pomysł... Zobaczyłem, poczułem cuś i żem opisał :D...
Nic więcej...
pozdrawiam serdecznie

Piotr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... z tymi świerkami to już nie wiem. Przewertowałem trochę literatury i rzeczywiście na świerkach (na pniu) raczej często się nie spotyka. Być może zawiodło mnie oko i było to jakieś inne ohydne, grzybowe, hubopodobne paskudztwo...

Niemniej jednak dzięki. Zdopingowałeś mnie do przejrzenia grzybowej literatury. ;)

A jeżeli o haiku chodzi to można zmienić (za radą Lenki) drzewo...
...ale ja tego robił nie będę i pozostawię jak jest - na dowód ślepoty autora :D.
A co. Dystans do siebie też trzeba mieć.

pozdrawiam
Piotr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




TAAK JEST!! bo są tacy, co dystansu w ogóle nie mają, a tera, kto sie bedzie Piotra czepiał, ten dostanie w ryj! Wężykiem, wężykiem

z pomocą pana majstra - Lefski

ps. uwaga Bleblin vell DoraKalla: to była korespondencja prywatna na forum haiku i tyle ci do tego

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Lucyna strąca krople z jesionki wełna chrzęści pod palcami niczym zlepek waty tej samej która zalega we framugach okna na głogu przysiadła sójka patrzy na świat spode łba tylko turkus gdzieniegdzie przebija na skrzydłach aż żal puścić ją wolno opasłe gruszki tłuką ziemię cóż ona winna że leży odłogiem zamiast rodzić raz po raz już nawet chrzan zwinął zieloność by nie zakłócać przeobrażenia w taki dzień nosisz w sobie pleśń rozgarniając zgniłą przestrzeń niby zwyczajnie podzielność uwagi między ich troje
    • gdy świetlik gaśnie to go rozpal bez ograniczeń jest wyobraźnia daj siebie innym wśród nich pozostań bo na samotność są przyjaźnie :))
    • @E.T.   Piękny wiersz napisałeś – o pragnieniu bliskości i o tym, jak wyobraźnia potrafi utrzymać przy życiu nadzieję.  
    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...