Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

To nie tylko zdjęcia, chociaż to dobre, nomen omen, zobrazowanie. Pierwsze swoje wiersze zapisywałem ręcznie w zeszycie, potem przez krótki czas miałem maszynę do pisania :), następnie pojawił się pierwszy komputer, ale zdarzało się, że drukowałem to, co napisałem. W tej chwili większość mojej radosnej twórczości istnieje jedynie w postaci cyfrowej i czasami zastanawiam się, jak ona jest nietrwała. Jacyś Sumerowie czy Etruskowie pozostawili ślady kultury materialnej, które przetrwały tysiąclecia, a po naszej aktywności możliwe, że nie będzie śladu po kilku dziesięcioleciach. Zostanie za to masa śmieci :))). I nie mam tu na myśli jakieś katastrofy. Przyczyną może być np. ... postęp technologiczny. Podam przykład z własnego doświadczenia. Gdy zaczynałem używać komputera, używałem różnych edytorów tekstu, często wcale nie wiodących na rynku, niszowych. Okazuje się, że obecnie pojawiają się już problemy z odtworzeniem niektórych "dzieł" stworzonych za ich pomocą. A zeszyty, chociaż pożółkły, ciągle otwierają swoją zawartość :).

 

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jedyne wyjście jakie Ci zostało to wykuwać na kamiennych tabliczkach i zakopać Po kilku tysiącach lat odkopią (jakaś nowa cywilizacja) i dowiedzą się o Sylwku. A wyobraź sobie jeszcze sympozjum naukowe - jakie to wielkie myśli On chciał nam przekazać!!!

Pozdrawiam

Opublikowano

@Nostalgi.Nemo Po kilku tysiącach lat śladów po śmieciach nie będzie. A jak nasz kolega wyryje wiersz np na tabliczkach granitowych - pozostanie, tańsza metoda wyryć rylcem tekst na naczynich glinianych i gdzieś zakopać. Po 40 wiekach przypadkowo ktoś odkopie wymyje z resztek jadła i przeczyta

 Jak widać sposoby są!!!

Pozdrawiam  

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kochana, kiedyś napisałam o tych kobietach. Tylko z innym przesłaniem. A twój tekst klimatyczny, jak zawsze. Masz pióro. bb   śnił mi się dziś sznur zza gór głów kobiet trzymały się ręka ramię ręka opuszczona głowa okutane szły palce pięta palce wolnym krokiem z szarego dnia z kaptura wołała mnie pieśń pokoleń byłam ostatnim ogniwem sznur korali dostałam w darze od prakobiet jestem ja ewa cała w czerwieni
    • @Annna2 Dziękuję  Pozdrawiam serdecznie 
    • @andrew Zapewne to przykazujące: "“34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową*; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy*. 37" Miłość z tych słów orgazmem spływa dając oczekiwane od mieczy krwawe żniwa. I spełnilo się. Sama II wojna paciorków to ponad 50 milionów. Wcześniej kolonizowanie obu Ameryk w imie Jezusa to ok. 70 milionów wymordowanych Indian, znaczy pogan. Bardziej krwawego boga od Jezusa świat nie znał i nie zna. A ty, paciorku gdzie tu widzisz miejsce na milość taką aby miłe to było Jezusowi?!
    • ,,Daję wam przykazanie nowe,  abyście się wzajemnie miłowali,, J 13,34   każdy jest wspaniały  czyni tyłko dobro  tak myśli  warto posłuchać sumienia  powie skąd bierze się zło świata  nie rośnie samo z siebie  siejemy ziarna zła  wyrostają uciskiem  wyzyskiem innego człowieka  WOJNĄ    miłujmy się wzajemnie  popatrzmy w lustrze  popatrzmy głębiej wewnątrz  zacznijmy od siebie    wzajemna miłość wyrośnie łąką  różnorodnych kwiatów  nic nie zakłóci ich piękna  TO MY  nie czekajmy na niebo  twórzymy je dziś na ziemi   Jezu ufam Tobie    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  7 dzień Jasna Góra.Powierzę Wszystkich  Matce Bożej Jasnogórskiej, którzy chcą  przekazać Jej przezemnie  swoje sprawy myśli prośby marzenia. Transmisja dojazdu w TV Trwam ok.14.45    
    • W pachnące kwiaty zanurzyła dłonie Bukiet składając z tych rwanych na łące Wpięła we włosy jeden z nich, przy skroni W górę podniosła swoje ręce drżące   I w tan ruszyła, po łące pląsając Głowę unosząc ku chmurom, do słońca Bukiet do serca czule przytulając Radości jej zda się nie widać końca   Płynie po łące w sukni powłóczystej Aż do jeziora doszła, i zaczyna Przeglądać się w jego tafli przejrzystej Bogini to, rusałka, czy dziewczyna?   Chcesz ją przytulić, usta jej całować Ona ze śmiechem od ciebie ucieka Chcesz z ust jej życia jeszcze zasmakować Ona stanęła, i na ciebie czeka   I zda się, jakby po łące pływając Jak po jeziora tafli nieruchomej Do ciebie zbliża się, lekko stąpając Wdzięku swojego całkiem nieświadoma   W zachwycie toniesz niepohamowanym Upajasz się jej wdziękiem i urodą Bierzesz w ramiona, i ….rozczarowany dotykasz tylko swoich rąk nad wodą   Ona odeszła, i nigdy nie wróci Rozpacz, tęsknota ją wyczarowała Lecz nigdy więcej ciebie nie porzuci Bo już w twym sercu na zawsze została
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...