Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poezja Polityczna.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich!

Kilka razy natknąłem się na tym Forum na wiersze pośrednio lub bezpośrednio traktujące o sprawach politycznych lub, nazwijmy to "historio - politycznych". Komentarze w wielu przypadkach były dość ostre... Jakoby to poezja powinna "dać sobie spokój" z komisjami śledczymi, wojnami etc.

Toteż pada pytanie: czy rzeczywiście "polityczna" strona homo sapiens winna być odseparowana od poezji???

Czekam na wasze opinie! >

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to przez to, że teraz wszystko można, że nie ma żadnych ograniczeń. Media, czwarta władza, dzień zaczynamy Wyborczą, kończymy Dziennikiem, w międzyczasie wiadomości co pół godziny w radiu, jakiś dowcip w pracy, rozmowy w knajpie, przekleństwa na ulicy - mamy dość. Rano czytam: Rydzyk-nowa partia-koalicja LPR..z.PiS(?!!!?) i już gazeta zalana kawą!!!
Nie chcemy chyba zalewać klawiatury?
Z drugiej strony przecież te tematy muszą być poruszane, musimy uczyć się tolerancji, żyjemy w Polsce, a jakbyśmy chcieli uciec od wszystkich afer, polityki, całej historii. Rzeczywiście brak naszej poezji uniwersalizmu, to historia zweryfikowała poglądy artystów. My możemy jednak pomóc wyjść z tego błędnego koła, odwołując się do przeszłości, tworząc nowy uniwersalny wymiar sztuki.
Zakręciłam się chyba troszeczkę. Jednoznacznej opinii nie wyrażę.
A może po prostu czujemy się dziwnie czytając "Lepper" , tam gdzie prymitywizm występować nie powinien..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

polityka to najgorsza franca na świecie... a w ogóle , co to jest? gdzie by się człowiek nie obejrzał, banda cwaniaków przy korycie, ot i polityka! Jeden cwańszy od drugiego robi idiotę z bliźniego swego. Kiedy tylko lekko się nad tym zastanawiam, już mi ciarki po grzbiecie... więc myślę sobie: idź ty lepiej koziołeczku do swojego pacanowa. porymować.

Lef-apolity-ski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poezja polityczna kiedyś miała sens. Patrzcie na Barańczaka. Najlepiej polecam "napisane po ciemku", czy cokolwiek z tomiku "tryptyk z betonu zmęczenia i śniegu". Doskonała lektura. Jak jest dziś? niech ktoś napisze dobry wierszyk polityczny, albo umiesci mi tutaj jakis odsylacz. Bede mogl powiedziec cos wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rozdział szesnasty       - Moi drodzy WspółMistrzowie - zwrócił się Jezus do Właśnie Wspomnianych - i moi drodzy padawani. Została nam jeszcze jedna kwestia. Jedna sprawa do zmiany. Istotna o tyle, że druga wojna światowa nie nastąpi. Tym samym jeden z jej celów nie zostanie osiągnięty, a wszystkie jej następstwa z natury rzeczy nie nastąpią. Zatem...     - ... Zatem potrzebujemy wysłać kolejne dusze tam, gdzie tradycyjnie je wysyłamy - Siddharta podjął wypowiedź WspółMistrza po tym, gdy Tenże obrócił się ku Niemu. - Hmmm...     - Nie potrzebujesz podkreślać, że tego nie lubisz - odezwał się Muhammad. - Ale cóż mamy zrobić? Taki los wybrali sobie sami, i to w Naszej Obecności. Za Naszą radą, ale ostateczna decyzja należała do nich samych. Tak więc - tu uniósł rękę celem wykonania wiadomo jakiego gestu. - Ciach!     - Jako człowiek - odparł mu Siddharta - istotnie obawiałbym się, że nie obędzie się bez tego. Ale jak Bóg mam tego pełną świadomość. Tak być musi, ponieważ tak chcieli. Ponieważ tak sobie wybrali. Zatem "Ciach"... - co mówiąc, przybrał mało szczęśliwą minę. - Niech się stanie.    - A co Ja mam powiedzieć? - zapytał Jezus retorycznie. - W Swoje ostatnie ludzkie wcielenie przyszedłem pomiędzy nich właśnie. Aby pokazać, że i pośród takich ludzi może urodzić się i żyć ktoś pozytywny - o Matce i przybranym Ojcu nie wspominając. A oni zdradzili Mnie i wydali rzymskiemu namiestnikowi, aby najzwyczajniej w świecie pozbył się Mnie. "Lepiej niech jeden człowiek umrze za naród", tak wtedy powiedział wiadomo kto spośród nich. I jeszcze naiwnie oczekiwał - i oczekiwali, że dam im tę - taką - satysfakcję.     - Ale, jak wiemy, miałeś najmniejszy zamiar tak o uczynić - odrzekł Muhammad.    - Skąd wiedziałem, że akurat Ty wypowiesz te właśnie słowa? - odparł mu Jezus. - Oczywiście, że to, co widzieli, było iluzją. Uzewnętrznieniem tego, co chcieli zobaczyć. Na co liczyli, że zobaczą. Do tego stopnia materializacją, że byli najświęciej przekonani, że to, co myślą iż widzą, dzieje się naprawdę. To przecież oczywiste - zakończył. - Człowiek mojej miary, formatu oraz poziomu intelektualnego i duchowego, będący krok od świadomego osiągnięcia Boskości nie mógłby istotom przecież niższym, pozostającym daleko za nim na drodze rozwoju, pozwolić na urzeczywistnienie takiegoż pomysłu.    - Tak więc - WspółMistrzem, który odpowiedział Jezusowi, był znów Muhammad. - Ciach! Niech cały świat, w drodze nie-wojny, uwolniony zostanie od tych stworzonych na obraz i podobieństwo, otrzymując i odzwierciedlając najgorsze - ale w jego mniemaniu najlepsze - cechy tego, który ich zaplanował i stworzył. Pychę, egoizm, pewność własnej wyższości, żądzę władzy i pieniędzy oraz fałszywą pokorę.     - WspółMistrzu mojego Mistrza... - Gabr'I'ela zastanowiła się, czy wyrazić głośno swój - naturalnie kobiecy - cień wrażliwości.    - Dobrze, że milczysz, padawanie mojego WspółMistrza - Muhammad uśmiechnął się powściągliwie. - Oni naprawdę na to zasługują. A kto jak kto, ale Ja, Jezus i Siddharta wiemy to doskonale. Nas oszukać się nie da: wiemy wszystko o każdym i wszystko o wszystkim.     - Niech zatem wasza Mama Ziemia odetchnie od nich energetycznie. Niech pokój, który zagościł w waszej części świata, będzie trwały i w niej, i gdzie indziej - to rzekłszy, spojrzał na Jezusa.    - Tobie, WspółMistrzu - i tylko Tobie - z racji urodzenia się wsród nich - przypaść może wykonanie tego w inny sposób i bezpośrednio, a nie przy pomocy innych, przeważnie nie w pełni świadomych ludzi, w czym naprawdę uczestniczą.     - Niech zatem tak się stanie - powiedział Jezus, czyniąc odpowiedni gest. - Już pora.    Domyślasz się, mój drogi Czytelniku, że w zaistniałej sytuacji Wielki Reset i tym samym Nowy Porządek Świata nabierają właściwego, zgodnego z Boskim Planem, znaczenia. Bo prawdziwy pokój możliwy jest tylko w świecie bez istot, których dusz integralną częścią jest wojna.                         Koniec      Voorhout, 22. Grudnia 2024
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dla Ciebie tylko takie.. :-) Również pozdrawiam, wesołych Świąt!
    • dziś pisanie wierszy bardzo modne jest kro rozum ma szerszy ten dokładnie wie że wierszu uroda i słowa i gest i serce i dusza co już się gdzieś rwie :)
    • @FaLcorN piękna odpowiedź. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozdrawiam:)
    • @Ewelina Spragniony, zatopiony   Na nic mi moda słów i uroda język języka drugiego szuka Serce rośnie w zaciszu spojrzeń zamknij mnie w wersie, uśmiechu w sobie..
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...