Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie genialny, nie piękny, a dobry, jak dla mnie. Może nie porywa od pierwszych wersów, ale jeśli przeczyta się kilkakrotnie wiersz zyskuje.
Tytuł... właściwie czasem można nazywać rzeczy po imieniu, ale ja tego nie lubię w wierszach. Z drugiej strony nie wiem, czy tutaj nie było by to zbytnim utrudnieniem dla czytelnika, gdyby zawoalować temat wiersza.
Końcówka pycha :)

Opublikowano
Izo - cóż mam powiedzieć...
Julio - :) jak wyżej
Michale - hm o tę podwójność mi chodziło, mam nadzieję, że to jest dosyć czytelne
Natalio - tytuł jak tytuł, nie wysilałem się, chociaż... nadanie takiego tytułu to także coś więcej, bo przyznanie się do choroby...

dziękuję Wam wszystkim i pozdrawiam gorąco
Opublikowano

Arku, wiersz choć krótki wiele przedstawia.Dobrze działają wieloznaczenia na kreowanie obrazów wyobraźni, dajesz do myślenia głębią pomiędzy wersami.Ciekawa forma i tekst .Pozdrawiam plusssowo ;-)

Opublikowano

Skifa i tyle. fajny temat, ale słabo zrobiony - oczywiście to moja bardzo subiektywna ocena. Ja bym schizofrenię zrobił tak:

Zabij go, zabij go, zabij go,
Szybko, nim on to zrobi
Jezu Chryste zmiłuj się nad nami

Broczące krwią mesjasza, martwe dziecie na postumencie nicości.
To ono zawładnęło mą duszą zmartwychwstania
Panno Najświętsza zmiłuj się nad nami

Tylko ja, zostałem wybrany, by odsłonić tajemnicę życia i śmierci,
czerwone kurwy łańcuchowej reakcji.To wszystko kłamstwo.
Świat to kłamstwo, życie to kłamstwo wszechświata

Opublikowano

wiersz na prawdę dobry. w treści i w formie ;)
tylko ten tytuł... jakoś nie taki, jaki powinien być...
ale to tylko moje skromne zdanie

Pozdrawiam(y)
Kalina (i .... ;)))

Opublikowano

nie porwał mnie...

schizofrenia, to trudny temat, uchwyciłeś najważniejsze aspekty...chorzy najczęściej nie przyznają się do choroby...to dość powszechne.

końcówka do mnie przemawia. odczucia dość ambiwalentne...
ale plus za podjęcie tematu...

pozdr. Agnes

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy... bardzo ciekawie ujęte rozważania o samym sobie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @huzarc   dziękuję huzarc za Twoje słowa.     zawsze są dla mnie ważne !!!         @Marek.zak1   dzięki Marku.   pozdrawiam serdecznie :)       @Berenika97   w sztuce, muzyce, poezji tęsknota ma często wymiar piękna.   w życiu to przeważnie utrata nadziei, rozpacz, czasem krew.   bardzo dziękuję Bereniko.      
    • @Migrena Czuję Twój wiersz na własnej skórze. Zamieniłeś abstrakcyjne słowo "tęsknota" w coś fizycznego, drapieżnego i organicznego. Zrezygnowałeś z łagodnej melancholii na rzecz brutalności natury (wilki, pazury, krew). To doskonale oddaje stan, w którym ból jest aktywnym napastnikiem. Przejście od uczucia do instynktu w ostatniej strofie to niesamowita puenta. Sugeruje, że ból stał się podstawowym trybem przetrwania, jak oddychanie. Odbieram Twój tekst, że jest o tym, jak nieobecność kogoś bliskiego może stać się najbardziej obecną rzeczą w życiu. Taki okropny paradoks. Znowu napisałeś świetny wiersz!  
    • Trochę jak sen. Trochę jak obraz. Trochę magicznie. Podoba mi się.   Pozdrawiam :)
    • Czarna wstążka na drzwiach. Cisza pęka w kątach. Odeszłaś, a ja w świat. Idę sam, w ból ubrany. Pusta strona łóżka. Twoje buty w rogu. Każda rzecz to wróżba. Że nie wrócisz już do domu. Wspomnienia jak ostrza. Tną duszę na pół. Odeszłaś!... o Boże! Mi został sam ból! A miłość nasza wieczna, Nasze wspólne sny. Dziś została żałość. I te gorzkie łzy. Ból w piersiach dusi. Tęsknota wciąga mnie. Każe biec za Tobą!... W ten nieosiągalny sen.   Patrzę w niebo, szukam. Jej śladu uśmiechu. W sercu tylko pustka. Brak snu, brak powiewu. Czekam na Jej szept, Na dotyk sprzed lat! Lecz cisza mnie pożera. Ból to mój świat!... Może z góry patrzy. Kochana żona ma. Może anioł Jej chroni mnie? Gdy chcę zniknąć gdzieś. Choć smutek mnie przygniata. I serce wciąż drży. Wierzę, że w tym niebie. Znów spotkamy się! Światła w oknie gasną, Noc dłuży się znów. Z każdym Twoim wspomnieniem Tracę kawałek tchu. Zbieram Twoje listy, Jak okruchy dawnych lat. Każda litera krzyczy, Że już nie wrócisz na świat.   Boże! Czemuś mi ją zabrał? Czemu taka kara? Wyrwałeś mi serce! Została tylko wiara. Jak mam ufać Ci? Gdy świat runął Mi. Oddaj moją miłość! Ma dusza połamana. Zabrałeś Mi słońce, Zostawiłeś mrok i cień. Nie wybaczę Ci tego! Aż po ostatni dzień.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...