Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W porządku. Jest okay :). Czuję się czasami przeceniany, a czasami... niezrozumiany :)))), ale to drugie chyba jest nieodłącznym elementem tego hobby :)

 

Dzięki wielkie za wgląd.

 

 

 

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

 

 

 

Cieszę się.

 

Dzięki za wsparcie :)

 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Podoba mi się, a co do puenty, to jak jestem z moją bokserką w lesie i bywa, że jakaś biegaczka, czy inna pani wyrazi dezaprobatę wobec mojej biegającej Sowy, bo tak ma na imię, jak wiesz, odpowiadam, żeby obawiała się ludzi, bo samotnym kobietom w lesie tylko oni zagrażają, a tu na niejedną napadli, co zresztą jest prawdą.  

Pozdrawiam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeszcze raz wrócę do tego komentarza (tym razem prozą), bo pomyślałem sobie o tym, jak trudno jest przekonać obecnie większość ludzi o tym, że nazizm był ideologią lewicową (NSDAP - Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei - Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników), bo jest teraz w większości przypadków utożsamiana z prawicą. To jeden z celowych fikołków jakie zostały wykonane w naszych głowach, niemal niemożliwy do odwrócenia, a w znacznym stopniu kształtujący sposób postrzegania świata prawdopodobnie większości ludzi z naszego kręgu kulturowego.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bingo - wyartukułowałeś to o czym - sza, mordy w kubeł (lata pracy lewackiej propagandy w Twoim przypadku wzieły w łeb) a jeszcze jak spojrzysz jaka partia rządzi w Euro - jesteś w domu.

A jeszcze jak sobie przypomnisz jak rodził się faszyzm - o przepraszam nazizm w Niemczech i jak Stalin budował komunizm odkryjesz zadziwiające podobieństwa:

- kościół katolicki wróg nr 1

- w imię demokracji i równości mordowano miliony osób

- przeprowadzano czystki etniczne

...

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No tak, a ja teraz do końca dnia (albo i dłużej) będę zastanawiał się, po co napisałeś ten komentarz? :))))

Chyba tylko po to, żeby nabić mi odsłon.

 

Dzięki, ale naprawdę nie chciałbym blokować wątku, Panie "psychologu" :)))

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...