Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Biała flaga


Rekomendowane odpowiedzi

niedługo będzie burza
ciężar ciała spadnie z nieba
by sprowadzić mnie na ziemię

 

ciemne chmury strachu
nadeszły znienacka
szeptem każąc czekać

 

a jeszcze przed chwilą
łagodne promienie mówiły mi
że jest tak jak być powinno

 

od wielu godzin coś wisi w powietrzu
choć właściwie od niedawna

teraz sobie przypominam

 

pogoda bardzo przyjemna
chociaż zapomniałem czasu
słońce jest czasem

 

zanosi się na burzę
chyba wiedziałem już wcześniej
albo będę wiedział później

 

powietrze gęstsze ode mnie
duszę się
choć właściwie nie tak bardzo

 

ze snu o burzy
w nowym śnie się budzę
a przecież nie sypiam

 

moim snom się przygląda
milcząca twarz słońca
już nie tak łagodna

 

słońce oślepia i pali cienką skórę
słońce śmieje się z pogardą
słońce wie wszystko

 

gęste lasy kuszą cieniem
to pułapka
drzewa też wiedzą

 

rozglądam się i mówię
przecież to tylko drzewa
i prawie sobie wierzę

 

w gęstym powietrzu
jak w ruchomych piaskach
powoli się zatapiam

 

fałszywe uśmiechy
wymieniamy ze słońcem
udając że nie widzimy

 

modlę się
by spadło już z nieba
i wbiło mnie w ziemię

 

niedługo będzie burza
gniewnym gromem do ucha
krzyknie pora wstać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Milena  Jest myśl i gdyby przetrzebić strofy, burza i oczekiwanie na nią, stałyby się wyraźniejsze. Tak jak jest, giną w innych tematach, które byłyby doskonałymi pomysłami na kolejne wiersze, a tutaj rozbijają i rozmywają główny zamysł.

Niemniej coś w tekście siedzi, więc...

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...