Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za uznanie.

Oba są po raz pierwszy.

 

Owszem, owszem dlatego warto z nimi być, a nie tylko podziwiać w windzie czy na korytarzu.

Choć z tego, co obserwuję w moim bloku to rola dziewczyny z sąsiedztwa, naturalnej towarzyszki codziennej egzystencji już nie jest grana na scenie życia towarzyskiego

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A jak on się nazywa?

Bo u nas nikt nie wie. Zawsze tu był.

Owszem kolor bardzo ładny.

 

Ta była koleżanka. Fakt, że bliska, taka do której można się było przytulić.

Wiesz jak się kogoś tyle lat zna to bardziej traktuje się jak rodzinę.

Ona miała swoich chłopaków, a ja dziewczyny. Opowiadaliśmy sobie.

Taka osoba w nastoletnim wieku to prawdziwy skarb.

 

A ciekaw jestem, czy też byłaś dziewczyną z sąsiedztwa?

 

A może postawisz serduszko zamiast pucharka, bo pucharków system nie liczy, czyli jakby go nie było.

 

Dzięki.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fakt faktem mają, a im starsi tym gorsze.

Ale w tym wieku, co myśmy wtedy byli, to jeszcze wszystko było w porządku.

 

Zatem sama przyjemność i można się było pocieszyć, po niepowodzeniach życiowych, a nastolatkom ich nie brakuje. Taki wiek, gdy nadwrażliwość sprawia, że każda błahostka urasta do rozmiarów wielkiej góry.

A w ramionach przychylnej osoby ginie szybko we mgle zapomnienia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za uznanie.

Wiersz faktycznie z dobrego życia wzięty.

Właśnie tak. Chciałem, żeby był zwyczajny, tak jak ta relacja.

 

Ja to o sobie w wierszach raczej nie piszę, co innego w komentarzach

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za miłe wrażenia.

 

Masz rację do końca nie przeminęło, tylko trzeba głębiej na to spojrzeć.

Na pewno ta relacja pozostawiła pewien wzorzec w mojej osobowości, który był i jest punktem odniesienia wobec innych interakcji.

 

Oprócz tego pozostały pozytywne wspomnienia i skojarzenia oraz przekonanie o realnej możliwości tego typu stosunków między ludźmi odmiennej płci.

Większość osób uważa, że bliskie przyjacielskie relacje między kobietą i mężczyzną, we wszystkich wymiarach osobowości są niemożliwe, a ja wiem, że są.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ano szkoda, szczególnie patrząc z perspektywy czasu.

Gdy byliśmy młodzi myśleliśmy, że znajdziemy inne osoby, lepsze, ale tak się nie stało.

Warto pielęgnować te stare relacje, gdy się je jeszcze ma.

 

Dziękuję, że zajrzałeś.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To fascynujący i mroczny wiersz. Twoje wizje oniryczne mają niezwykłą plastyczność. "Kruki nocy", "żar pustyni Dayna", lawa płynąca ze wzgórz – to obrazy, które budują świetną atmosferę. Czuć w tym wpływ fantasy i mitologii. Najbardziej poruszające jest to wyznanie w środku – "Moje sny rzadko trafiają ze mną , do niebiańskich plaż". Twoja podświadomość ciągnie Cię ku mrokom niż światłu.
    • @Simon Tracy To interesujące porównanie z Lovecraftem - rozumiem, że twoja samotność jest inna, bardziej... absolutna. Zastanawia mnie jedno - piszesz, że świat zapomniał o tobie, a ty o świecie, ale jednocześnie dzielisz się tym na portalu. Może ta korespondencja, nawet internetowa, jednak coś znaczy? Lovecraft też przecież budował swój świat przez listy. "'Samotnik z Lublina" - brzmi jak tytuł, który Lovecraft mógłby docenić. Trochę poczytałam o nim. Każdy ma prawo do swojej formy istnienia. Ale skoro już rozmawiamy o Lovecrafcie i jego światach, może warto czasem sprawdzić, czy Twoje Celephais jest wyborem, czy koniecznością?
    • @Radosław Chyba narozrabiałam! :)) Zgadzam się z Tobą całkowicie - kobieta może być subtelna i piękna zarówno w szminki, jak i w denimie. To nie strój definiuje kobiecość, ale sposób bycia. Twoja propozycja ze szminką i "surowymi spodniami" odłożonymi na półkę jest intrygująca – tworzy obraz świadomego wyboru, momentu przejścia między różnymi wersjami siebie. Zastanawiałam się tylko, czy zamiast konkretnego "spodnie" nie użyć czegoś bardziej metaforycznego? Może "denim" właśnie? Ale każdy z nas ma swoją wrażliwość na słowa i obrazy.   Nie czuję się kompetentna, by proponować Ci konkretne poprawki – to Twój wiersz, Twoja wrażliwość poetycka i Twój głos. Ja mogę tylko podzielić się tym, jak ja odbieram tekst. A ten tekst jest piękny. Ty najlepiej wiesz, co chciałeś przekazać i jakie słowa najlepiej służą Twojej wizji.   Ale już skoro zadałeś konkretne pytanie, to mój trop został przy sukience :) Sukienki są piękne, często zwiewne, lekkie, barwne, zmysłowe - takie właśnie kobiece.  "Twoje piękno, nie krzyczy, lecz gra subtelną melodię; kiedy zbliżasz do ust filiżankę z herbatą, kiedy zakładasz sukienkę - tak swobodnie"    (lub zdejmujesz)    Pozdrawiam.         
    • @Migrena Rozbawiłeś mnie polipem z roszczeniami artystycznymi – widzę go już, jak negocjuje warunki wystawy - "bez brutalnego halogenowego światła i proszę o katalog w twardej oprawie". Twoje "horrorowe rozbawienie" to stan, który sama znam – ta groteska i absurd jest  terapeutyczny. Co do pytania "komu przeczytam" – osobie, która przeszła to badanie. :))) Pozdrawiam.   
    • Składam się na pół Na ćwierć Na kwadrat, rozkładam się równo jak mapa, ale starannie, symetrycznie wygnieciona. Otwieram się Czytany wielokrotnie Strona po stronie, rozdział po rozdziale I potem od końca do środka, od początku do końca -wymęczony lekturą Jak zużyta książka Mam poniszczoną oprawę i luźne strony. Odbijam świat Jak lustro potłuczone -starannie oddając kształt i kolor rzeczy, ale w rozproszonych luźno kawałkach. Byłem jak rozłożona mapa, zadbana książka i czyste lustro Ale Papier nie wytrzymał nacisku rąk Tafla popękała odbijając cudzy świat. Jestem Materią wymagająca konserwacji Zużytą tkanką wymagającą starannej rekonstrukcji Wyglądem nowym Przekrywającą stare zniszczenia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...