Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

z przepowiedni majowych

wiem że będzie czerwiec 

słońcem topniejącym rozlany - 

na niebach i na obłokach

w pieśniach słowików porannych 

 

z dala rozbrzmiewa już

pasikoników szemranie 

 

z twoich rąk czytam 

że ty mój - 

kochany

oczy patrzące wymownie 

też przywłaszczam 

i oddech gorący 

czerwcem zmieszany 

 

 

 

Edytowane przez Ewelina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A dziękuję za miłe słowa.

 

 

Ja mogę być, bo jestem wege, a do tego kiedyś byłem muzykiem amatorem, zatem zagrać potrafię nie tylko na nerwach.

 

A zdjęcia świerszcza nie mam pod ręką. U mnie w okolicy ich nie ma. Być może to sprawa kosiarek. Dla nich i dla wielu innych owadów to zagłada.

 

@violetta

@Ewelina

Mam za to złotą i piękną jak czerwcowe słońce różę.

Te dwa małe czarne punkciki na dole to mrówki.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_ Twój wiersz to mocny głos w obronie idealizmu etycznego, demaskujący bierność.   "nieświęty spokój" okazuje się moralnym luksusem, świadomie hodującym obojętność kosztem widocznej krzywdy.   Idealizm subiektywny. pozdrawiam :)    
    • @Migrena swoje to skromniejsze:) po ćwiczeniach dzisiaj, bo będę ćwiczyć robię mango lassi z wodą różaną:) boli mnie wszystko, trochę coś przejdzie i znowu jest coś nie tak, ale nie daję się:)
    • @violetta nie jest gorsze bo przyrządzane własnym sercem przez własne dłonie :) Och, apetyt wzbiera we mnie.....
    • Oh, ziemio moja, piękna, a tak bezczelna, Czemuś tak dzika, choć byłaś tak wierna? Czemu, planeto, tworzysz nam piekło, Gdzie dobro ginie, a zło się rozśmiekło?   Lęk w sercach drzemie, brak już miłości, Coraz mniej ludzi, co mają cnoty i prostość. Wszędzie ploteczki, śmiech i zwrot akcji, A w duszach pustka, bez gracji, bez reakcji.   Gdzie spojrzeć — ludzi braknie w człowieku, Bawią się wszyscy w zgubnym biegu wieku. Znikła kultura, etyka, szacunek, Został jedynie hałas i smutek.   Czemu, o ziemio, nie zareagujesz? Czemu tym światem się nie zaopiekujesz? Pokaż, że w tobie jest jeszcze raj, Niech wróci pokój, niech kwitnie gaj.   Pomóż, by rajem stał się nasz świat, Dla tych, co odeszli, i tych, co wśród strat. Bo człowiek sięga po trucizn cień, By zabić marzenia, pogrzebać sen.
    • @Berenika97 Cudowne poruszające rozważanie.  Pięknie ujęłaś, że świadomość nie jest kryształem, lecz płomieniem. A  poszukiwanie własnej prawdy w "skurczach ciszy" jest jedyną prawdziwą geometrią istnienia. Wątpliwość staje się tu najwyższą formą wiary.   Wspaniały tytuł. Imperatyw egzystencjalny. Przez ten tytuł wiersz nabiera specjalnego znaczenia.   Bereniko. Twoje wiersze coraz głębsze. Coraz śmielsze. Jest już bardzo wysoko :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...