Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                                         dla Belli 

 

   - "Kiedy patrzę hen za siebie," - nuciła sobie Kruszynka usłyszaną niedawno piosenkę, pozostawiwszy rodziców na ziemi i zacząwszy samotny lot - "w tamte lata, co minęły (...)" * 

   - Oj tak - przerwała sama sobie. - Było tego sporo... Bardzo sporo. Tyle wcieleń i jeszcze więcej przeżyć. Znacznie więcej.

   Medytując podczas podchmurnej, a chwilami międzychmurnej podróży, przeglądała długi ciąg utrwalonych w podświadomości zdarzeń z całego szeregu nie tylko ludzkich wcieleń. - Najczęściej byłem dziewczyną, potem kobietą, jak widzę. I przeważnie w ową kobiecość miło mi się wchodziło: w odpowiednich okolicznościach i z miłym chłopakiem, chociaż nie zawsze. Czasami, o, było to z miłą dziewczyną - jak tu i tu - zwróciła sobie uwagę. - Fajna była ta Aldonka, trafem podobna do mamusi... I, zbiegiem okoliczności, działo się to w tym stuleciu i w tym samym kraju, w którym z tatusiem spotkała się po raz pierwszy: w szesnastowiecznej Brazylii. Ciekawe, co stało się z nią potem? Oh! - jęknęła, zajrzawszy do przyszłości ówczesnej ukochanej, będącej teraz przeszłością. -  Nie chcę na to patrzeć, tamto życie miała niedobre... Oo, ale następne już o wiele radośniejsze! - ucieszyła się. - I następne też! A kim jest obecnie? Mm! - ucieszyła się jeszcze bardziej z duchowego sukcesu ówczesnej Aldonki. - Przegoniła mnie, już została aniołką, jak ja! Super!! 

   Leciała i patrzyła dalej na minioną siebie, od czasu do czasu wracając myślą do tamtej miłości. 

   - O, a tu byłam piratką i wojowniczką! - zaśmiała się na na widok stojącej we władczej pozie na pokładzie statku rudoblond kobiety o bujnej - mój Czytelniku, nazwijmy to wprost - figurze. - Ciekawe, jaką będę ją miała za kilka lat? Pewnie taką i że i anioły będą się za mną oglądać! Nic dziwnego, po takich doświadczeniach z mężczyznami. Oddźwięki materialnej przeszłości - wsłuchiwała się w swoje myśli - pozostają w pamięci duszy, dlatego mamusia ma tak doskonałą figurę... A tatuś swoją, też owszem-owszem... Ach, a tu siedemnasty wiek, Portugalia: jestem mniszką w zakonie kontemplacyjnym. Znów "Nie dziwi nic" ** , po życiu tak bujnym jak moje ówczesne kształty... Ciągnęło mnie do południowych krajów, do mnóstwa słonecznego ciepła. Jak i rodziców: mamusia Brazylijka, tatuś co prawda Polak, ale w innym wymiarze - o, tutaj właśnie, hihi! - też ciągle lata na południe. *** Proszę, proszę! Był i w Hiszpanii... I we Włoszech? **** Ooo... 

   - Wspaniale jest tak móc latać swobodnie, a jeszcze wspanialej być aniołką - radowała się, uśmiechając raz po raz, spokojem lotu i swoją obecną naturą. - Zapracowałam sobie na jedno i na drugie -  uśmiechnęła się sama do siebie. - Podobnie jak mamusia, stająca się anielicą. Będzie musiała ukrywać przed większością ludzi swoją nową naturę - zerknęła sobie na skrzydła. 

  - Chyba wystarczy tej medytacji - uznała. - Polecę do innego wymiaru, spotkam się z Aldonką. Powspominamy, dwie aniołki, dawne wspólnie przeżyte chwile, przy szklaneczkach niebiańskiego nektaru. Dobrze, że tam będę poza czasem, mamusia i tatuś nie będą się martwić, że im znikłam... 

 

* Autorem słów piosenki, skomponowanej przez Janusza Laskowskiego pt. "Kolorowych jarmarków" - bo tak brzmi właściwy tytuł - jest Ryszard Ulicki (1977).  

** Tekst "Jaka róża taki cierń" do muzyki Włodzimierza Korcza napisał dla Edyty Geppert Jacek Cygan (1984). 

*** Autor niniejszej powieści ostatnimi laty odwiedził Egipt i Maroko. 

**** Słoneczne Italię i Hiszpanię rzeczony autor odwiedził również, tyle że w bardziej odległej przeszłości - odpowiednio w 1994 i 2006 roku. 

 

Cdn.

 

   Voorhout, 2. Czerwca 2023 

 

   

 

   

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Corleone 11 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija

   Po napisanym

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   Zanim skończyło Ci się tamto ówczesne wcielenie, wspomniane w jednym z poprzednich rozdziałów, Ty też deptałaś - że użyję Twoich słów - piasek Egiptu. Nie codziennie, to prawda - ale jednak. 

   Pozdrowionka . 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor!
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...