Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak to jest móc i umocowanym być

w mocy bezkarnym

mieć moc i skrót

dla żywych być jak zwid

z brytfanny karmić.

 

Wytopiony stygnę w micie smażenia

choć nieraz mi prysł

wypada tłusto posmarować

zwidziałem już świt

jak skwierczy i tężeje

stanami fizycznymi

zobowiązany by żyć,

 

Głodny i poparzony

gaszę chlebowy kwit.

 

 

Opublikowano

... rozbawiłeś mnie... :)) ale w okresie jesienno-zimowym robię smarowidło na chlebek...

wg własnej receptury, z ziołami... pychotka.!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... brzmi bardzo intrygująco..:)

to żarcik.

Opublikowano (edytowane)

@Nata_Kruk Proszę bardzo.Jak już wysmażę, wszystko też zależy od słoniny, najlepiej jak wychodzą skrzyki ale trafiłem niedawno w sklepie taką, z której nie wyszły(to oddzielny temat). Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno pokrojoną cebulę, majeranek i starte jabłko. Wtedy kiedy już naprawdę nie chcę dalej wysmażać, na końcowej temperaturze to robię.Robiłem też wersję, z dodanym wtedy mięsem z żeberek czy karkówki ale już gotowym żeby tylko się połączyło.

Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Po za smalcem to konfitura z cebuli jest genialna.

Polecam serdecznie.

Edytowane przez Elephant (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

uuu... to nowość.. będę wdzięczna, jeśli i to rozpiszesz swoim słowem, serio... brzmi interesująco.

Co do smalczyku.. robię bardzo podobnie, a treść.. dziewczyny "dopowiedziały" mi co nieco... :)

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Nata_Kruk

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przepraszam, że tak późno odpisuję ale obowiązki zawodowe. 

Konfitura z czerwonej cebul albo szalotki - wolę tę z czerwonej, niektórzy też mieszają.

Ja kroję cebulę w piórka, rozgrzewam patelnie z oliwą i przesmażam kilka minut na średnim ogniu z czosnkiem, pieprzem i solą. Zmniejszam na mały ogień, duszę to około pół godziny. Potem dolewam ocet balsamiczny i dosypuję cukru trzcinowego(robiłem wersję z octem jabłkowym i białym cukrem i też było smaczne.:-) Reszta pracy do redukcja nad sosem - musi to sobie razem popracować:-) Szczególnie chodzi o karmelizację.

Jest pyszna:-)

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Postaram się rozpisać. :-) Wybacz kulinarne zapędy, taka natura. Złapię oddech dziś po południu jak skończę ciężki tydzień i zobaczę co wyjdzie. :-)

No tak, dziewczyny "dopowiedziały" :-)

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

@Elephant

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poleciały czerwone piórka,

Skubałem w duzym stresie,

o patroszeniu nie myślałem.

Słono przyszło zapłacić

 

Tłuste przylesie

Cukrówka niesie

leśny żart.

wbija się na pal

 

Słońce dopada,

gorączką i stresem,

opalone warstwy

dusi za żart

 

poniosło lub niesie

w słoiku wytępię

każdy owoc

gdzie konfitury brak

 

Pozdrawiam serdecznie.

 

Opublikowano (edytowane)

Dziękuję za przepis na, chyba wyjątkową konfiturę... mam już u siebie.. na jesień zrobię, dla posmakowania.  Powinna się udać... :)

"Kulinarne zapędy"..? taki CHop, to skarb... :) niejeden lepszy w kuchni,  niż przysłowiowa.. baba.

Mamy koniec tygodnia.. więc.. dobrego wypoczynku.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co kto lubi ;-)   Nie Iwono, zdecydowanie nie. Niebo nie jest, bo się należy. Coś trzeba wybrać ;-)      
    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...