Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zjadam codziennie świeżą porcję z ogródka,

przy akompaniamencie wieprzów pokątnych,

wolę z ziemi czerpać nie umytą treść,

niż z bezdennego koryta filtrowaną sączyć.

 

Lubię spotykać ufoludki,

one brzydzą się żreć,

zagrać z nimi w zielone,

dać im popalić.

 

Na pasach razem przejść,

zostawić tłustą świnię na czerwonym

co nie odróżnia korzenia od natki,

i z blenderem w kieszeni chodzi.

 

Lądują bardzo cicho,

opadają przy żarzących silnikach,

zgaszeni w uśmiechu,

brakiem tłumacza i sensu ziemskich pytań.

 

Nie słyszymy już kwików i chrumkania,

falujących z czasem bez wietrznie i wiecznie,

zbyt oswojeni ze świniarnią,

pełną ulotnych aromatów obiecujących powietrze.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niestety to smutna prawda, syntetyki, wirtualne życie, postęp technologiczny za którym starsze pokolenie nadąża mając w głowie naturę a te młodsze kreuje i nawet wyprzeda ale rozumie już ten świat inaczej - ma tylko cyber świat.

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

@Nata_Kruk Celowo to zrobiłem, może i źle faktycznie to wygląda ale taki miałem na to pomysł.

Wiem, zdaję sobie sprawę ze swoich słabości w pisaniu i z pokorą przyjmuję każdą cenną uwagę.

Dziękuję, że uśmiechnęłaś się - to w sumie najważniejsze a warsztat jeszcze dopracuję.:-) Dużo pracy przede mną ale piszę, czytam i zobaczymy co wyjdzie. 

Jeśli nie podołam, wycofam się i podziękuję wszystkim serdecznie.  

Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
    • @Arsis Pamiętam to drzewo z poprzedniego wcielania, nadal rośnie mimo rany w korze...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...