Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Złoty trunek rozlał się po brudnym papierze,

Tak - jest na nim wszystko,
Sos z pizzy, popiół z papierosa,
A pod nimi kilka wspomnień
Rozlewających się pod pianą.

Potarłem nieogoloną od miesiąca twarz,
Skręciłem kolejnego papierosa,
Rozsypując tytoń po swoich marzeniach
I odpaliłem go od świecy
- to ponoć przynosi pecha.

A niech tam...

Kolejna butelka, kolejny sen w alkoholu,

By wzbudzić się, przetrzeć oczy
I spisać kilka nocnych wrażeń
Na brudnej od starości kartce.

A gdybym tak urodził się w innej epoce?

Mógłbym być bardem
śpiewającym o swoich snach,

Albo banitą mieszkającym w swojej pustelni
Z daleka od nieczystego świata...

Ktoś kiedyś odnalazłby pergaminy
Karmione moim życiem
po drugiej stronie rzeczywistości.

Opublikowano

Pocięta na wersy proza w oparach alkoholu. Potem istna gdybanina. Niewiele tu nowego dla Czytelnika, może poza zapoznaniem się z przesądem ;) To główne zarzuty.

Wyjustowany tekst w jednym akapicie zrobiłby lepsze wrażenie. A tak to pozostaje 'monolog z lisiej jamy'. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...