Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wygląda tak gorączka jip!


Rekomendowane odpowiedzi

Łagodzisz moja gorączkę
kładziesz głowę pod głowę
czarodziejsko zawsze
gdy trzydzieści siedem i osiem

i słuchasz zawsze jak
uwikłana w bzdury czuję
i potem trzydzieści siedem i dziewięć

dumna nieufność
wewnętrznie chce powiedzieć
nie nie
została spadla w szlachetną przepaść

zaprotestował tylko pisk sumienia
ze godność miedzy nami się nie zmienia
po trzęsieniu włosów i ust
w każdej chwili zrozumienia
nie mówić "szkoda"
tylko: "teraz to teraz"

i godzić się i drzeć i w prawej ręce
trzydzieści siedem i sześć
leżeć na łóżku
przyjeżdżać
witać się
ufnie żegnać

tętnica błagalnie
ogrzewa nizinę mojej
głowy

"leżeć "
mówisz trzydzieści osiem

to nie pozór zatopiony
w sztuce kochania
realistyczny jesteś niż
trzydzieści sześć i sześć

teraz bo jesteś

czasami swobodnie z cygarem
z olbrzymią wyrafinowana podłotą
cynicznie myślę
co będzie
kiedy choć raz jeszcze dotkniesz ją swoim okiem
lubieżnie przybliżysz usta koło jej szyi

szlachetność mojej osoby spadnie do połowy
wyrzeknę się naturze dobra
poniżenie ciała i serca
nie domagam się boskiej odpowiedzi

przyjmuje wszystko z radością

wyrzekam się myśli
[zainicjowanych po diabelskiej myśli]

pobujam chwilę
przecedzę czas przez włosy
niech mi się nie wymknie
kawałek
smukłej twojej bliskości

przemiana materii
potęguje mnie
trzydzieści siedem i piec
duch mi nie ciąży
otwieram okno

rozdział piąty
wrażenie wypełnia się w dotyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...