Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

@Naj

 

Wiem i wiem i wiem... I cierpienie i miłość i poświęcenie i ofiara... Znam to wszystko z własnego doświadczenia - autopsji (omal przez takie bzdury emocjonalne nie umarłem na krzyżu jak filozof uniwersalnej miłości - Jezus Chrystus), jednak: w praktyce jest to gra na jedną stronę - ludzie to ze swojej natury egoiści - hipokryci, pytanie brzmi: dlaczego nikt dla mnie się nie poświęca?

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Dziś zrobiłem wyjątek, nadal jestem w złym stanie: mieszkam na czwartym piętrze i niedawno u mnie było 35 stopni, a w praktyce: 45 stopni (nad głową mam asfalt) i aby przetrwać - kupiłem 10 zimnych piw, potem: burza - tak grzmiało i lało i jedno drzewo na podwórku zostało powalone, wczoraj też u mnie była burza - już mniejsza... Jeśli chodzi o morze, to: dostałem od kogoś zaproszenie? Jak sobie, Wioleńko, wyobrażasz? Miałem wsiąść do pociągu i pojechać nad morze - bez ładu i składu - w nieznane - po raz kolejny ryzykując własne życie? Kiedyś otrzymywałem zaproszenia od dziewczyn z Międzyzdrój i wszystko było jasne: imię, nazwisko i adres, proste i logiczne? Poza tym w maju miałem na 1100 zł różnych opłat - rachunków (żyję za 1600 zł), poza tym: sam już nigdy nie będę podróżował - jestem za stary i poza tym...

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński ja podałam tylko przykład, musisz normalnie nosić aparat i pójść do pracy jak każdy cywilizowany człowiek:) mam w domu też wysoką temperaturę, ale jesteśmy ludźmi stworzonymi do różnych temperatur:) małe dzieciaczki też od urodzenia są wychowywane w różnych klimatach:)

Nie rób z siebie biednego misia, bo naprawdę się obrażę na Ciebie:)

Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

A ty powinnaś wreszcie czytać z pełnym rozumowaniem! Prawdopodobnie masz podstawowe wykształcenie bez egzaminu dojrzałości i nie rozumiesz, iż żaden pracodawca mnie zatrudni! Jesteś głupia czy czy udajesz głupią!? Aparaty słuchowe już trzy razy w życiu nosiłem i nie pomogły mi!!! Mówię - ci - o tym już po raz kolejny milion razy!!! Wręcz przeciwnie, to ja należę do Cywilizacji i nie będę po raz kolejny pracował razem z barbarzyńcami - dwunożnymi ssakami agresywnymi bez jakiejkolwiek empatii, a zresztą: sama z własnej woli zrób eksperymentalne doświadczenie i załóż aparaty i zacznij pracować w systemie biurokratycznym jako biurokratka przy komputerze lub w chałupniczym magazynie!!! Zrobią ci ołów z mózgu!!! Nie masz żadnego doświadczenia i nic nie wiesz o prawdziwym życiu!!! Praca to wyjątkowe piekło!!! A wy chcecie, abym cierpiał i dawał wam zarobić: biurokratom, pracodawcom, kościołowi - czarnej mafii i hotelarzom nad morzem, tak? Pasożytom - śmierdzącym leniom!!! A prawdziwa praca polega na realnym tworzeniu dobra, a realne dobro to chleb, węgiel, woda, seks i wiersze (jako dobro kultury)! Z tobą już więcej nie będę rozmawiał: w porównaniu ze mną jesteś niedojrzałym dzieckiem! Żegnam!!!

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

I sprawdź: jaka jest różnica pomiędzy pracownikiem i służbistą!!! To są dwie różne sprawy - pojęcia!!! Ręce mi już opadają...

 

Łukasz Jasiński 

 

@violetta

 

I jeszcze jedno: często jest tak - ja jestem gotowy, to: nikt nie jest gotowy, a wszyscy są gotowi - to ja nie jestem gotowy. W praktyce to wygląda tak: kiedy mam kasę i nie jestem gotowy (mam miliony spraw na głowie) - to wszyscy są gotowi, kiedy odpoczywam i nie mam kasy - nikt nie jest gotowy, proszę teraz wyciągnąć logiczny wniosek: o co dwunożnym ssakom agresywnym tak naprawdę chodzi? O moją wypracowaną kasę i wolność - pozbawienie mnie jakiegokolwiek wyboru, gdyby przystosował się do większości - nie miałbym na życie i zostałbym wyrzucony po raz kolejny na bruk.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

A ty nie możesz iść do pracy? Wiesz co? Ludzie, którzy namawiają innych do pracy - sami nie pracują, tylko: pragną cudzych pieniędzy! Ludzie, którzy zadają pytania:

 

- Gdzie pan mieszka?

 

Pragną cudzego mieszkania! Ludzie, którzy ciągle mówią, iż nie mają pieniędzy - mają ich nadmiar! Jest na opak, głupia babo! Przeczytaj: "To Życia Rys" - tam wymieniłem w jakich schroniskach, monarach i noclegowniach pracowałem społecznie jako osoba nielegalnie bezdomna! Zdejmij ze ślepych oczu klepki! Pomagałem chorym psychicznie, bezdomnym, alkoholikom i narkomanom i musiałem jeszcze za to płacić! A ty co zrobiłaś!? Pracuję we własnym mieszkaniu!!! Koniec i kropka!!! Pracując w Zakładzie Pracy Chronionej i Archiwum Akt Nowych - straciłem nerwy i co z tego mam!? Szacunek!? Przyjaciół!? Dziewczynę!? Nie, nic w zamian nie otrzymałem! To jest właśnie pasożytnictwo - życie cudzym kosztem! Dałem wam palec, a wy wzięliście całą rękę i jeszcze wam mało! Mam jedzenie, mam wszystko opłacone do dziesiątego czerwca i mam co robić! Won do roboty! Natychmiast! Wiesz może, że nawet żołnierze z 10 Pułku Samochodowego* przy 29 Listopada na Dolnym Mokotowie pożyczyli mi wodę Kroplówkę! A tobie by ktoś pożyczył?! Jesteś egoistką! A ty co robisz? Nic konkretnego nie robisz: głupoty tutaj wypisujesz i żyjesz w nierealnym świecie - oderwanym od rzeczywistości! Jeśli już mam iść do pracy, to: poczekam jak mama wróci z Anglii i mama będzie się zajmowała moim mieszkaniem, natomiast: ja - własną wypłatę będę wydawał w Agencji Towarzyskiej! Naucz się wreszcie pokory!!!

 

*dokładna nazwa: 10 Warszawski Pułk Samochodowy im. mjr. Stefana Starzyńskiego 

 

i dodam jeszcze: nazwa jest poprawna stylistycznie (nigdy nie stawiamy przymiotników obok przymiotników, podobnie jak "się" - zawsze stawiamy po czasownikach - nigdy na odwrót - są to rusycyzmy, jest również poprawna merytorycznie - ten pułk naprawdę istnieje).

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński 

"tyle jest światów, ilu ludzi"

 

I sami tworzymy ten swój świat...w którym żyjemy...

Najwięcej czasu spędzamy ze sobą,  w swojej głowie, ze swoimi myślami...i tu musi być nam dobrze :)

 

Emocje to nie bzdury, to najpiękniejsza cecha naszego czlowieczeństwa...

 

A ludzie ? Tak, są egoistami.

I rozumiem o czym piszesz.

 

 

@poezja.tanczy Dziękuję za opinię:)

 

Pozdrawiam 

M.

Opublikowano (edytowane)

@Naj

 

Emocje również mają rośliny i zwierzęta, dużo wyżej cenię empatię - ona jest odporna na działania manipulacyjne, dajmy przykład zbiorowości ludzkiej, która jak bydło biegnie w jakimś supermarkecie, bo: jest ostatnia promocja - to też są emocje, istnieje coś takiego jak psychologia tłumu.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Łukasz Jasiński nie sądzę,  ze zwierzeta nie mają emocji ;)

A umiejętność rozumienia i odczuwania emocji drugiego człowieka, masz rację, odróżnia nas jako ludzi.

Poziom tej cechy czlowieczenstwa jest jednak różny...

I nie zgodzę się z Tobą,  że empatia jest odporna na manipulację,  wręcz przeciwnie?

 

 

 

Opublikowano

@Naj

 

Empatia jest jak najbardziej odporna na psychomanipulacje, charakterystyczna dla każdej empatii jest umiejętność kontrolowania własnych emocji i wnikanie w cudze nastroje (to empatia ofensywna), emocje są na różnych imprezach sportowych - pozytywne i negatywne - to tylko z góry wzięty przykład, dam pani przykład empatii (defensywnej), niech pani znajdzie muzykę na YouTube - "Kołysankę o zakopanej broni" i niech pani położy się i zamknie oczy i niech pani otworzy własną duszę i wtedy pani coś poczuje, empatia to również świadomość, a świadomość to stan wolnego umysłu, otóż to: niech pani weźmie dwa jabłka i na jedno niech pani zacznie wyładowywać złe emocje (złą energię) i niech pani potem przekroi te jabłko na pół - zobaczy pani wtedy zgniliznę, natomiast: drugie jabłko będzie soczyste - to jest właśnie empatia - dużo wyższe uczucia od emocji - świadomość, przecież, proszę pani, zazdrość, mściwość i zawiść to negatywne emocje i nic wspólnego nie mają z empatią, ludzie przecież zabijają innych ludzi z powodu negatywnych emocji, kończąc: dla mnie istnieją dwa gatunki ludzi - personalne istoty z duszą człowieczeństwa i dwunożne ssaki agresywne.

 

Łukasz Jasiński 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            dni nie kończą się tak szybko       póki żyjesz trwasz oddychasz       gdy zwiśniesz spadnij w nurty       w których miłość też rozkwita   Bardzo ładnie napisałeś, fajny tytuł.
    • Dzień długi, kolejny. Bez tytułu, smaku, treści. Smutny, ciasny, tłoczny  ode mnie samej. Wisi jak mgła między ścianami.  Leżę. Siedzę. Nie ruszam w dal. Czas przemyka bokiem,  nie pytając, czy go potrzebuję. Wczoraj? Jakby było tym samym, co dziś i jutro. Bez znaczenia czasu, godziny, pory. Ciężar ciała?  Bardziej myśli. - Zamykam oczy, w głowie tysiące miejsc, zdarzeń, twarzy. Jestem wszędzie jednocześnie,  lecz niespójnie, chaotycznie, bez porządku zdarzeń, lat i ludzi. Bywam w miejscach,  gdzie działy się początki przygód, gdzie coś się zaczynało lub kończyło. Przemyślam, rozmyślam, wymyślam wersje, które mogłyby się zdarzyć. Jeszcze bardziej  budując korek w głowie. - Znam wielu ludzi. A może ich nie znam? Twarze obce, choć znajome. Bliskie, lecz z innych światów. Nie do mnie, albo ja nie do nich. Nie pasuję. Lub nie chcę pasować?  Chcę nowych słów. Spojrzeń. Dotyku. Braku lęku. Ciszy bez chaosu. Lecz jestem sama, ze świadomością, że nawet wśród ludzi czuję się inna, obca. - A ja? Szukam. Lecz nie wiem czego. Może siebie? Czasem... Czasem czuję delikatną woń w mgle szarej, przebłysk różu w płomieniach ognia, na głębokim morzu. Śmiech. Taniec. Muzykę. Smak ciepła -  ciepła bliskich. Jeszcze chwilę tu pobędę. Daj mi chwilę. Poszukam. Pomyślę.
    • @Jacek_Suchowicz... wywala mnie z mojego okienka.. nic nie rozumiem. a kleiłam wersy...         chłop w podwórzu - kulturysta ? - w klatce kury gania       to dlatego ciągle brudna no i fetor.... "leci"... ;)       w wyobraźni przędzie nici - by tak przepiórzyca jakaś       ale całkiem na poważnie - woli kury macać   czas ucieka, ale idźmy z nim.. w parze... :) pisząc np. riposty na nasze wierszyki... mnie nie zawsze myśli po torze rymów idą. Jacek, dzięki.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... i mnie się taki podoba.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...