Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

przez rozdartą duszę

spoglądam na świat
między jednym brzegiem a drugim 
za kotarą ze snów 
ukrywam się co dnia

 

powietrze to rzucony w przestrzeń
nieprzemakalny płaszcz 

 

w oparach rozważań 
duszę się 
za późno by zawracać 
za późno
by próbować zmienić cokolwiek 
kolejny raz

 

niemoc zewsząd otacza mnie

rozdarta jestem jak sosna 
przełamana przez wiatr 
skamieniałam
 

Edytowane przez Ewelina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Twoja peelka jest bardzo wiotka, krucha i co gorsza zatrzaśnięta w swoim świecie.  Musi odryglować te drzwi, wyjść do ludzi, zaufać i dać sobie szansę. 

Nigdy nie jest za późno. 

Pozdrawiam Ewelino. 

Opublikowano

@Rafael Marius bywa jak człowiek za dużo myśli i myśli zaczynają się gmatwać. Od przybytku głowa może bardzo rozboleć. Wielość wariantów - skrajnie różnych może negatywnie wpłynąć na proces decyzyjny a nawet sprawić, że człowiek nie będzie zdolny do podjęcia jakiejkolwiek decyzji.

@tetu zakładam, że każdy czasem może mieć taki moment w swoim życiu, że przytłoczy go rzeczywistość i potrzebuje czasu, by sobie z tym poradzić. A każdy radzi sobie inaczej. Wytwarzanie drzwi w momencie, gdy dopiero co się je zamknęło wydaje się być odrobinę przedwczesne. 

Oczywiście to moje zdanie wynikające z mojego doświadczenia.

Dziękuję za przeczytanie i komentarz. 

 

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Ewelino, w takich sytuacjach kiedy zaczynamy się izolować, czas działa niestety na naszą niekorzyść. Wywarzenie drzwi (choć to może za mocne słowo, ale sama takiego urzyłaś - ja sugerowałam odryglowanie) nie jest i nie będzie nigdy przedwczesne. Człowiek w swoich delikatnie mówiąc rozterkach bardzo szybko potrafi dojść do ściany, zwłaszcza kiedy jest słaby i wiotki jak twoja podmiotka. Nie wolno się temu poddać. Oczywiście zgadzam się, że każdy potrzebuje czasu, by ochłonąć, to oczywiste, ale po prostu się nie barykadujmy;) W tym wierszu są dość mocne słowa, ocierające się o depresją i tak też go odczytałam, może dlatego, że taki dziś dzień? 
Jednak proszę, powiedz peelce, że trzymam za nią kciuki, a Ty, jako że stworzyłaś taką kreację, trzymaj rękę na pulsie;) Serdeczności. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Otóż to można nawet powiedzieć więcej, że psychiatrycznie szczególnie w kontekście dzisiejszego dnia.

A Ty czasem piszesz w pierwszej osobie o sobie, a czasem o innych, którzy pisać nie mogą.

Choć ja czuję, że z twoim samopoczuciem to wszystko jak najbardziej w porządku i w tym wierszu to tylko chodzi o takie rozterki wewnętrzne jakie mają wszyscy, którzy lubią dużo myśleć.

Opublikowano

@Rafael Marius tak, jak to zazwyczaj bywa, masz rację. 

A dziś mam taki dzień, że nie chce wchodzić w dynamiczną polemikę z kimś kto czuje inaczej i postrzega inaczej niż ja. Ze zmęczenia poddaje się :) dziś to chyba jakieś przesilenie czy przedwiośnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@Rafael Marius ja nie wiem czy na mnie pogoda wpływa, ale lubię sobie tak tłumaczyć, to mocno upraszcza wszelkie wyjaśnienia :) to alternatywa dla umysłu, żeby choć na chwilę przestał analizować, bo to go naprawdę męczy. 

@Rafael Marius

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Często piszę w pierwszej osobie. Jakoś ta forma jest mi bliska od zawsze. Pamiętam jak w szkole pisywałam charakterystyki bohaterów wierszem i w dodatku w pierwszej osobie. Lubię przenikać przez postacie, wchodzić w ich świat, patrzeć ich oczami. Od zawsze miałam takie "skłonności". 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...