Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słowem przedwczesnym 

Twoje czyny pachną 

Myślą gwałtowną są naznaczone 

Przemyśl to jeszcze

Poczekaj chwilę! 

Nie brnij w żywioł zanadto...

 

...

 

"Lecz ja nie potrafię niczego lepiej

Niż w chaos największy

Z lubością zabrnąć..." 

Opublikowano

@Rafael Marius ekstrawertycy mówią i myślą w tym samym czasie. Ja taką wersję znam :) wszakże ciężko mówić jak się nie myśli. To są raczej, mimo wszystko, czynności nierozerwalne. 

A introwertycy chcą najpierw wszystko dokładnie przemyśleć zanim cokolwiek powiedzą. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czasem słowa mogą być reakcją na emocje, uczucia, doznania zmysłowe.
Gdy ktoś kogoś potrąci może otrzymać w podzięce zupełnie bezmyślną wiązankę.
W typologiach przez myślenie rozumie się jakiś rodzaj refleksji nad tym co się chce powiedzieć, w przypadku introwertyków przed, a ekstrawertyków po.

Opublikowano (edytowane)

@Rafael Marius dziękuję. Nauczyć się można wszystkiego. To kwestia chęci, a te wynikają z solidnej motywacji. Oczywiście w powyższym przypadku muszę wspomnieć  o wychowaniu, które także miało wpływ na moje zachowania. Byłabym niesprawiedliwa, gdybym o tym nie napisała, przypisując wyłącznie sobie zasługi, a pomijając długi i wyczerpujący proces wychowawczy, uskuteczniony przez moich rodziców. 

Edytowane przez Ewelina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nic nie mów proszę rysuję ślady wolne od skreśleń upadłych liści zanim jesień się rozśpiewa   nic nie mów nalegam idę po zapachu przenosi mnie ponad nagie gałęzie nie słyszę szelestu litości   swobodnie spadam razem z nimi jestem żółty brązowy lekki jestem teraz wiem że wiatr nie wieje mówi do mnie   słucham  
    • Ja może tak nie do końca w temacie, ale jako pasjonatka fotografii (amatorka, co prawda) zachwyciłam się grafiką pod tekstami. Piękne ujęcie.   Nie mam do końca pewności, czy to chcesz nam powiedzieć, że oficjalna historia wciąż przemilcza to, co najważniejsze. Mało znane postaci, epizody - są bardziej znaczące i może w nich tkwi klucz, by zrozumieć, dlaczego losy ludzkości potoczyły się tak, a nie inaczej. I dlaczego wciąż tkwimy w tych samych błędach.  
    • Ten wiersz skojarzył mi się z heksagramami. Jest taki heksagram w chińskiej Księdze Przemian, o nazwie studnia, złożony z dwóch trygramów: grunt/wiatr + otchłań/woda. Symbolizuje bogactwo duchowe i odwołuje się do zasobów wewnętrznych człowieka, z których należy korzystać w zrównoważony sposób. Nie powinno się także ich marnować, trwonić - chyba przede wszystkim na niepotrzebną pogoń za splendorem osobistym i na miotanie się między rozmaitymi sprzecznościami życiowymi, które nas wyczerpują. Studnia (i woda w niej) to samoświadomość, wiedza, równowaga i wewnętrzny spokój. W wierszu wyraźnie widzę, że peel usiłuje znów odnaleźć utracone szczęście, płynące przede wszystkim z tego, że człowiek żyje w zgodzie ze sobą i światem, za niczym rozpaczliwie nie goni, intuicyjnie wycisza się, dogaduje ze swoimi emocjami i zawsze wie, jak się podnieść z energetycznych "dołków".
    • @tie-break Dowcip goni dowcip. I tak trzymać.
    • @Alicja_Wysocka Z tym przesadzaniem możesz przesadzić, akapit wszystko przyjmie. Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...