Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wierzby opłakiwały
jesienne liście

niebo broczyło
do ostatniej kropli
krwi

* *
rzucić słowo wbrew
biegowi rzeki
i oszukać
trzygłowe fale
bez zbędnych pytań

uwiedzione marzenia
pod prąd
rzeczywistości
położyć do snu

nie ukołysać siebie
chociaż trzeba
* *

na ławce w parku
-cuchnącej śmiercią
zobaczyć twarze liści
sprzed lat

na zakrętach
życie ucieka
pomiędzy wierszami
Opublikowano

Powiem szczerze, że jedyne dobre miejsce dla tego wierszydła jest w moich ulubionych...
Bardzo, bardzo fajne...
To, co stworzyłeś jest po prostu dobre, wymowne, prawdziwe...
Ująłeś mnie... życiem.
Może tylko "śmierć" jest dla mnie za radykalnym i banalnym słowem... Ale rozumiem, że czasem trzeba siły wyrazu.
Jeszce raz na tak!
/Polecam odwiedzić Alter Net w warsztacie :) /

Opublikowano

rzucić słowo wbrew
biegowi rzeki
i oszukać
trzygłowe fale
bez zbędnych pytań


to wielka odwaga stanąć wbrew biegowi rzeki ........gratuluję,
tyle w nim człowieka zwykło niezwykłego że aż strach..... piękny .Dziękuję za cudowne chwile refleksji.

Opublikowano

zajrzałam z ciekawości. bałam się, sugerując się tytułem, że będzie to kolejna zabawa słowna... a tu taki piękny wiersz...miłe zaskoczenie:)
nie będę nic więcej pisać, bo już wszytsko zostało napisane przez moich poprzedników, nie będę także cytować, bo też musiałabym się powtarzać:)

pozdrawiam
Agnes

Opublikowano

Wiersz z gatunku tych do nieustannego wdrążania się. Jak zawsze precyzyjny dobór słów i specyficzny nastrój. Kapitalny tytuł i ostatnia strofa, którą będzie się najdłużej pamiętać. Pozdrowienia. // 51

Opublikowano

Po raz pierwszy chyba w przypadku Twoich wierszy jestem pewien, że rozumiem. Z tego co wyczytałem najbardziej podobała mi się strofa czwarta i ostatnia. Palmę pierwszeństwa mają tu 'ucieka pomiędzy wersami' i prostoduszne takie 'kładzione do snu marzenia'. Całość, jak to teraz modnie określać, na plus.

Pozdrawia, Antek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, bałam się, bo ostatnio trochę tego za dużo jak dla mnie:) zaczynam odczuwać przesyt. dlatego ten tekst był dla mnie miłym zaskoczeniem:P

pozdr. Agnes
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, bałam się, bo ostatnio trochę tego za dużo jak dla mnie:) zaczynam odczuwać przesyt. dlatego ten tekst był dla mnie miłym zaskoczeniem:P

pozdr. Agnes

hmm, nie wiem, jeżeli zabawy słowne to raczej nie u mnie,
chyba, że ''Kryzys zaoknopoglądowy''-ale to tylko jeden wyraz...

pozdrawiam
Opublikowano

Więc od początku: świetny tytuł! (już w tym miejscu powinnam się ukłonić)
Dalej: Twoje metafory stawiają nawet najoczywistsze sprawy, rzeczy w zupełnie innym świetle. To tak jakby trochę podkolorować, poprawić barwy. Dodatkowo dają one pole do wielkiego popisu wyobraźni, każdy może interpretować odrobinę inaczej, dopasowując do siebie- i to bardzo u Ciebie cenię.

No to już chyba koniec. Świetny wiersz!

Pozdrawiam zielonkawo
natalia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nela Ależ to jest z życia wzięte. Moc ekspresji, żal i złość. To jak antylaurka dla rodzica? Wiersz zrobił na mnie wrażenie. A o takie na tym portalu trudno. Pozdrawiam.
    • I ekipa nieudaczników pana Donalda Tuska oszukała miliony Polaków - nie dotrzymała obietnic i w efekcie przewaliła wybory nie do przegrania.   Adrian Zandberg
    • Muszę porozmawiać. Nie z tobą, nie z nimi. Z godziną, co płynie beznamiętnie w ciszy. Dokąd jadę – nie wiem. Bilet mam w kieszeni, lecz port się rozmywa w przedświcie i mgle. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (II) Kocham ją – bez słowa, bo słowa są kruche. Poddaje się dłoni jak noc snom bez celu. Czasem zapłacze razem z moim ruchem, czasem zadrży jak skrzydło w tunelu. (Refren) A moja gitara wciąż zna mój głos. Nie pyta – nie karze, nie boi się łez. Na strunach cichutko rozpina mój los. Gdy świat nie odpowie – ona wie, że jestem. (III) Nie pytaj, co dalej. Nie wiem. I nie muszę. Podróż to nie mapa – to oddech, to cień. Czasem ją stroję z roztrzaskaną duszą, a ona wciąż mówi: „zagram, jeśli chcesz”. (Refren) Bo moja gitara to cały mój głos. Nie zdradzi, nie odejdzie, nie powie: dość. Gdy wszystko umilknie, gdy zgaśnie mój ton – z jej pudła unosi się jeszcze mój dom.
    • @Robert Witold Gorzkowski Tak pięknie napisałeś o kobietach, że aż musiałam przeczytać kilka razy. Postawiłeś płeć piekną na piedestał.  Mało jest takich wierszy.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • I poznaliśmy rozkład miejsc - jakie konkretni politycy zajmą podczas Zgromadzenia Narodowego i Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki zostanie w Sejmie Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej otoczony politykami Koalicji Obywatelskiej!   Źródło: wPolityce.pl   Pana Prezydenta Elekta Karola Nawrockiego do Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej powinni wprowadzić kobiety z dziećmi - regulamin Sejmu Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej na to całkowicie pozwala.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...