Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wierzę w małego fiata
chociaż na mrozie działa
w trybie przypuszczającym

godny pożałowania przebieg
nerwy oraz silnik w proszku
czasem wystawianie palców

od dawna staram się upchnąć
w środku zbyt ciężkie bagaże
metodycznie wysprzęglam pecha

codzienne uzupełnianie braków
gdy olej napędowy nie wystarcza
wstyd nie mieścić się w zakręty

niektórzy życzą mi z całego serca
żebym się tylko nie przejechał

Opublikowano

Swietny pomysl, jestem pod duzym wrazeniem. Mimo wywolywania lekkiego usmiechu przy pierwszych wersach, w lekkim nastroju przynosi refleksje,mysl - bynajmniej nie wesola, ale dzieki tym zabiegom nieprzygnebiajaca. Oby tak dalej...Pozdrawiam. Paula

Opublikowano

Witaj 51fu :). Przegląd techniczny Twego wiersza w moim amatorskim warsztaciku to dla mnie przyjemność. Tak sobie myslę, że gdyby mężczyźni w ten sposób rozmawiali o samochodach podbiliby niejedno serce :). Pozdrawiam Cię serdecznie.

Opublikowano
Iza / Alter Net Postąpiłem według Twojej sugestii. Stokrotnie Ci dziękuję — tak za uśmiech, jak nostalgię przy lekturze. Kłaniam się.

Irma Witaj! Miło, że zajrzałaś. Dzięki za taki a nie inny odbiór.

Pansy Rozpieszczasz mnie. Dziękuję Ci bardzo.

Ul.CIA I Ciebie miło gościć. Cieszę się, że 'samochód' pomyślnie przeszedł przegląd. Dzięki.
Opublikowano

A ja, chyba jako jedyna tutaj, nie do końca rozumiem. Tok interpretacji zaburza mi szczególnie wers:"czasem wystawianie palców".... Jak to rozumieć w kontekście, który jest dla mnie w pewnym zakresie czytelny?
Faktycznie, pomysł widać już przy pierwszym czytaniu, ale dla mnie to trudny wiersz i jeszcze go do końca nie rozumiem, bo wszytskie sensy, które z niego wynoszę nie chcą złożyć się w całość. Bedę wracać do tego utworu, wierzę, że odnajdę znaczenie całościowe.

Pozdrawiam pozdrawiam.

Opublikowano
zielen oczu Miło Cię widzieć. Zielonkawe podziękowania za święte przekonanie.

Jay Jay Rety, co ja mam powiedzieć?... Oczywiście: dziękuję. Postaram się nie zawieść oczekiwań.

Julia V. Zatem jestem bardzo zadowolony, że udało się tyle wyczytać. Wielkie dzięki za głos w sprawie przeglądu.

Arkadiusz Nieśmiertelny Dokładnie tak! Dziękuję bardzo za to zdanie i odbiór.

Anna M. I bardzo dobrze, Anno, że szukasz. Ja niestety nie mogę Ci pomóc, bo po przeczytaniu wiersz stał się Twoją własnością. Moje tłumaczenia byłyby nie na miejscu. Dzięki za zgłębianie.

Pozdrawiam wszystkich komentujących. // 51fu
Opublikowano

witam:)

takie wiersze to ja lubię czytać, nie ma co...
podobnie jak Anna doszukuję się tu wieloznaczności...

hm....jak to w życiu...i na refleksję musi być miejsce:)

czekam na następne
pozdr. Agnes

Opublikowano

No proszę..idę dalej i znów miło
pole do popisu zostawiasz tym co lubia za dużo myśleć, czyli mi m.in.:)
tego nie zabieram do ulubionych, zapisze na kartce i przypne do tablicy korkowej,bedzie ładnie sie komponował z innymi ewenementami:)
pozdrawiam ciepło/martyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      I tu masz w 100% rację. Ja często bywam w muzeach staram się nie odpuszczać interesujących wernisaży i denerwuje się jak ludzie oglądający np kubistów mówią ja też umiem tak namalować!!! No nie żeby można było tak namalować trzeba było wcześniej mieć olśniewający warsztat realistyczny, a tego już by nie skopiowali. 
    • prawie jakoś Słowackopodobnie, -   Hymn przypomnę   Smutno mi, Boże! – Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą; Przede mną gasisz w lazurowej wodzie       Gwiazdę ognistą... Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,       Smutno mi Boże!   Jak puste kłosy, z podniesioną głową, Stoję rozkoszy próżen i dosytu... Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,       Ciszę błękitu: Ale przed tobą głąb serca otworzę,       Smutno mi Boże!   Jako na matki odejście się żali Mała dziecina, tak ja płaczu bliski, Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali       Ostatnie błyski... Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,       Smutno mi Boże!   ... a jeszcze byliśmy katowani w chyba w 2 klasie lic. tym hymnem postanowiliśmy napisać: Smutno mi Boże, gdy się spać położę widzę nad łóżka brzegiem pluskwy idące szeregiem i gdy pomyślę, że któraś ugryźć mnie może smutno mi Boże   ale poważnie zrobiłaś villanellę i wyszło zgrabnie (wydaję mi się że gubisz rytm 5/5 - np. środkowe wersy) podziwiam, bo dla mnie jest to rebus układanki rymów - brak mi cierpliwości pozdrawiam
    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...