Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franek K
Opublikowano

Naburmuszyła się muszka mała,

gdyż duża mucha ją musztrowała;

z tego powodu była nie w sosie,

zaczęła zatem mieć muchy w nosie.

 

Stroi więc fochy, nóżkami tupie

- Nie chcę ich moczyć w gorącej zupie,

ani bez sensu z szybą się zmagać,

nudne to wszystko, że szkoda gadać!

 

Nie chcę po domu latać bez przerwy,

i działać wszystkim wokół na nerwy,

ani też brzęczeć wciąż przy suficie,

nie mam ochoty na takie życie!

 

Z wrażenia dużą muchę zatkało

- Znajdę ja sposób na krnąbrną małą

i rzekła do niej: - Już ja cię zmuszę,

abyś zaczęła życie wieść musze.

 

Lecz muszka na to aż się uniosła

- Wiesz, że ja także jestem dorosła?

Czas żebyś w końcu to zrozumiała,

że tylko z nazwy swej jestem mała!

 

Tak to już bowiem bywa w naturze,

że wszystkie muchy rodzą się duże.

Więcej nie rosną już od tej pory,

czasami zatem mylą pozory.

 

Ty jesteś zwykłą muchą domową,

ja małą muszką, lecz owocową,

i choć jesteśmy z jednej rodziny,

to się istotnie jednak różnimy.

 

Lecz mamy z sobą też coś wspólnego,

pokarmu trzeba nam nieświeżego,

to co zepsute wolimy zjadać,

na czymś co dobre mucha nie siada.

Opublikowano

lecz się zjawiła potężna mucha

na gębie uśmiech z ucha do ucha

wy nie świeżyznę jeno wcinacie

a ja na świeże mam chrapkę czasem

 

na przykład kropla krwi świeżuteńkiej

mięska świeżego kęsek niewielki

a na padlinie żyć można owszem

lecz takie życie nudne i proste

 

ja jak ugryzę to mnie poczują

spuchnięte miejsce maścią smarują

jestem nie zwykła nie całkiem swojska

ja jestem mucha prawdziwa końska

 

siadam na wszystkim co stare zgniłe

każdego dziabnąć potrafię w tyłek

i zjadam wszystko co mi podpadnie

choć wolę świeże - wygląda ładniej

:)

Gość Franek K
Opublikowano

@kwintesencja

 

Dziękuję za pozytywny odbiór :)

@Rolek

 

Ja też ;)

 

Dzięki i pozdrawiam.

@sowa

 

Dzięki, to miłe porównanie, choć akurat z wymienionymi przez Ciebie panami ma tylko tyle wspólnego, że jest wierszem przeznaczonym głównie dla dzieci.

 

 

@Alicja_Wysocka

 

To się cieszę i dziękuję :)

@Nata_Kruk

 

Na to nic nie poradzimy. Też ich nie lubię, ale kto np. lubi pchły? Nie przeszkadza to jednak w pisaniu o nich. 

 

Dziękuję i pozdrawiam.

@Rafael Marius

 

Nie wiem ile masz lat, ale onegdaj tak się mówiło o czymś bez zarzutu. Naprawdę.

 

Dziękuję i pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Z bajki o muchach morał jest taki, 

że są zjadane chętnie przez ptaki, 

 

Wie o tym motyl, i boża krówka,

że muchy łapie też muchołówka.

 

Pewnie nikogo tym nie zachwycę; 

"dzbanki," rosiczki, i kapturnice...

 

Traszki, ropuchy, tudzież kumaki, 

szerszenie... jedzą je bez poklaki.

 

 I żadnej muszce nick nie zabroni, 

upstrzyć na róży, bzie, i lewkonii.

 

Chociaż riposta jest nazbyt jawna,

tak brzmi podana "ta druga prawda"

 

 

 

 

 

 

 

                                                           

Edytowane przez _Mari_anna_ (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

@_Mari_anna_

 

Nie wiem co to jest poklaka, ale dziękuję za wierszyk w odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @P.Mgieł ostatnie 5 wersów mega mocne , szacun za taki pomysł

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Somalija ja jestem strasznie wybredna, francuski piesek ze mnie. Dzisiaj upiekłam mięsko, warzywa, mam na jutro, też skomponuję jakąś sałatkę. Lubię upiec łososia, pierś do kanapek. Nie kupuję wędlin z konserwantami. Jestem sama, ale też przygotowuję sobie na dwa, trzy dni półprodukty, z których szybko coś wykonam. Teraz jest tyle tego wszystkiego w sklepie, robię większe zakupy na tydzień z warzyw czy owoców, a pomysły mam co nie miara, a mam dużo czasu, nie mam już dzieci a utrzymaniu:) @Somalija kiedyś też się nie uczyły dzieciaki. :)
    • Zgodnie z Ewangeliami, grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie wybaczone ani w tym wieku, ani w nadchodzącym. Jezus wyraźnie stwierdził: „Każdemu, kto powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie odpuszczone; temu zaś, kto zbluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone”. To bluźnierstwo polega na świadomym i zdecydowanym odrzuceniu działania Ducha Świętego, szczególnie w sytuacji, gdy ktoś widzi cudowne dzieło dokonywane przez Ducha Świętego, a jednak przypisuje je siłom szatana. Przykładem takiego zachowania były faryzeusze, którzy widząc, jak Jezus wypędzał demony, twierdzili, że robi to mocą Belzebuba, księcia demonów. Wskazuje to, że grzech ten nie jest jednorazową przewiną, lecz stanem zatwardziałości, w którym osoba świadomie i nieodwracalnie odrzuca zbawienie oferowane przez Ducha Świętego.
    • @violetta Ja gotuję dla dzieci, więc... ciężko jest tak się wpasować, żeby wszyscy zjedli... Robię czasem dwa obiady dla trzech osób, bo ta chce to, a tamten nie będzie tego jadł... W piątek zamówiłam pizzę, ponieważ synek przeszedł do drugiego etapu konkursu z tabliczki mnożenia i świętowaliśmy. Jutro finał... zobaczymy jak mu pójdzie. Ma szansę bo dzieci generalnie się nie uczą...
    • "nie damy pogrześć mowy" Szlak ! Jak to szło ? Na Mowa w grze bany Słowo z umowy wyszło Zostałem zapomniany                                 - Człowiek
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...