Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Porada, której Hamlet nie usłyszał


Rekomendowane odpowiedzi

 

-Mistrzu, po śmierci ojca, matka za mąż wyszła,

a mnie myśl z tej nagłości taka w głowie błysła,

że ona mego ojca wcale  nie kochała.

bo gdy był schorowany, o niego nie dbała,

jak gdyby szybkie zejście było jej na rękę,

aby niezwłocznie w nowym znaleźć się małżeństwie.

- Skoro nie masz dowodów, nie rozogniaj sprawy,

bo się bardzo naraża ten, co zbyt ciekawy.

Zanim zaczniesz więc walkę, policz się dokładnie,

inaczej możesz przegrać i wszystko przepadnie.

 

 

Dedykuję Wędrowcowi, autorowi "Pojedynku" i nie tylko. 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 Dziękuję za dedykację.  :-)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pamiętam, czytałem kiedyś o pojedynku, w którym mimo, że sprawdzono broń, ta nie wypaliła. Pechowy strzelec został przez swojego przeciwnika trafiony, niemniej przed śmiercią poprosił by jeszcze raz sprawdzono i nabito broń. Tym razem wypaliła.

 

Pamiętam też jak czytałem o pojedynkach Puszkina. Prowadząc dość awanturniczy tryb życia, brał udział w przynajmniej 25 strzelaniach. Częstokroć robił to z czystej ciekawości jak zachowa się jego przeciwnik i celowo chybiał. W ostatnim się przeliczył ale to już była dużo większa intryga i nie wiem czy zdawał sobie sprawę z tego, co zostało przeciw niemu uknute. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...