Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@GrumpyElf filozoficzny i oryginalny przekaz

a prawda zawarta w wierszu - najprawdziwsza

choć trzeba nauczyć się współgrać z otoczeniem

czasem "na siłę"

w pojedynkę - trudno

Opublikowano

GrumpyElf... czytam i czytam, potem komentarze... i... dwie pierwsze bardzo intrygujące, i nieco tajemnicze, i...
jest to ładna, metaforyczna życiówka... jakiejś pary (?)... tu można dużo włożyć... zrobiłam "to" tylko dla siebie... 
ostatnia to jakby dygresja (?)  która jest dodatkowym, przerażającym tłem... Bardzo ładnie, jeśli ostatnią w ogóle

można uznać za.. ładną... ona jest bardzo dobra, jak całość zresztą. Ode mnie, PLUS.

Pozdrawiam.
 

Opublikowano

@GrumpyElf

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"w odłamku" też by mi pasowało, choć ułamek pokazuje, że pozostała tylko mała część (ujęcie ilościowe), a odłamek, że coś małego się od czegoś odszczerbało (ujęcie destrukcji)... 

 

Nie wiem, na ile był to zabieg świadomy, a na ile intuicyjny, ale rozpoczęcie wiersza od strony konsumpcyjnej, przejście przez refleksję nad sobą i nad światem zewnętrznym i na koniec, po stwierdzeniu, że to "w sobie skrywamy sedno", ogarnięcie ludzkiego nieszczęścia - zabieg ten wydaje mi się taki... zaawansowany. Jakby pokazany rozwój duchowy człowieka: spełnianie potrzeb i kaprysów ->poznanie siebie, rozwój indywidualny -> działanie na rzecz dobra wyższego, wspólnego? - coś w stylu, że tragedia łączy ludzi. 

 

W tym też ta trzecia strofa nie jest taka jednoznaczna, oczywiście może opisywać konkretne wydarzenie, ale ten ocean, huragan, bomba brzmią symbolicznie. 

 

Nie jestem w stanie stwierdzić, że rozumiem cały utwór, ale ten mój "rozpasany" komentarz świadczy o jakiejś tam próbie zastanowienia się nad nim :D

Opublikowano

@Cor-et-anima Mam taką myśl, że jeśli naprawdę wiemy jakim człowiekiem jesteśmy, nie walczymy ze sobą, nie kreujemy, tylko żyjemy w wewnętrznej symbiozie, to i otaczający nas świat współgra. Sytuacja o tyle rzadka, co i luksusowa ;) Bardzo dziękuję za komentarz i czytanie. Pozdrawiam. 

@Wędrowiec.1984 Dokładnie, złożone nie znaczy całe.  Dziękuję, że tu byłeś i podzieliłeś się swoją refleksją. @Rafael Marius Miło mi o tym usłyszeć, winszuję :) 

@Nata_Kruk Nie będę mieszać już Ci w powstałych myślach i pisać co autor miał na myśli

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Zrobiłaś z mojego tekstu o wiele lepszy użytek. Ściskam ciepło i dziękuję :) 

@goździk Bardzo Ci muszę podziękować za chwile poświęcone nad tym tekstem, jest mi niezmiernie miło. 

"pokazany rozwój duchowy człowieka: spełnianie potrzeb i kaprysów ->poznanie siebie, rozwój indywidualny -> działanie na rzecz dobra wyższego, wspólnego?" Taki był zamysł skryty pod słowami, powiem Ci w sekrecie ;) Pozdrawiam :) 

@Czarek Płatak To ja dziękuję i się Panu odkłaniam :) 

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Przeglądam sobie wiersze. 

 

Widać, że się rozwijasz. Jest refleksja, jest opakowanie, są emocje i różnorodność w wierszach. 

Niektóre wersy można dopieścić. Jednak zawsze można coś dopieścić. 

 

Gratuluję. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...