Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zbudzić miłość


Onlubitrufle

Rekomendowane odpowiedzi

Spadła z hukiem na ziemię,
słona kropla rozpaczy.
Serca w skalę nie zmienię,
Ty chyba wiesz, co to znaczy.

 

Drąży w kamieniach wstęgi,
kiedy nikt inny jak ty.
Nie ma nad nią potęgi,
to nie wodospad, to łzy.

 

Późno o mnie wspomniałeś,
chodzę z kąta do kąta.
Tęskniąc godziny całe,
spójrz Kochanie, dziewiąta.

 

Ile można w tęsknotach,
gubić myśli na wietrze.
Gdy dusza za duszą łka
i pyta — Gdzie ty jesteś?

 

Kiedyś budząc się z rana,
czułam słońca promienie.
Rzekłeś cicho. "Kochana,
jestem, tego nie zmienię." 

 

Teraz pukam w twoje drzwi,
dobrze wiem, że tam jesteś.
No kto, kto tak długo śpi?
Słońce obudź się wreszcie.

Edytowane przez Onlubitrufle (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...