Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Prośba – mam konkurs piosenki młodzieżowej i dziecięcej – potrzebne mi są wiersze dla dzieci – jeśli ktoś pisze lub przynajmniej odnalazł gdzieś w necie (proszę o linka) – wszelkie prawa zostaną zachowane – prześlę netem mp3 – poinformuję o nagrodach (dostają je dzieci) (mam czas do czwartku – 14 kwietnia – muszę w piątek przedstawić dyrekcji)

– dwa wiersze dla dzieci w wieku 7-9 lat (i dla chłopaka i dla dziewczyny)
- dwa wiersze dla dzieci w wieku 13-14 lat (tylko dla dziewczyn), acha
- wiersz o zdrowiu, także dla dzieci (mogę się pochwalić, że rok temu dostałem
wiersz od e-m-e-m'a - zajął drugie miejsce)

(ech, tak to ma szkolny muzyk dowiadujący się w ostatniej chwili).

dziękuję - jeśli ktoś się zainteresuje.

Opublikowano

kiedyś śpiewaliśmy wiersze dla dzieci pana Rose, ale nie pamiętam imienia.
cytuję z pamięci:
"...dokąd idziecie tak uparcie
żołnierze armi najmądrzejszej
pułkownik rękę podniósł w górę
między palcami wiatr mu świszcze

a nad tym wszystkim księżyc świeci
w pudle z tektury już dudnią kroki
dokąd idziecie niepoważni
przecież skończyły się już wojny"

Opublikowano

Mam kilka wierszyków. Co do oceny, to już nie moja sprawa. Można wyrzucić do kosza. Przeszukam swoje file, może coś jeszcze znajdę. Pozdrawiam

Pan Brzechwa

Pan Brzechwa zawsze mnie zaskakuje:
Wierszyki jak piłeczki, każdy podskakuje!

Pan Brzechwa nasz kochany,
sam się musiał bawić tymi wierszykami!

Bo kto wierszyk taki napisać może,
jeśli sam nie jest w dobrym humorze?

Takie androny, co się tak rymują
Słowa jak na trampolinie podskakują

Ciotka Danuta, mistrzyni na drutach!
Jajko mądrzejsze- nawet od koguta!

Wrona, co w serze dziury mierzyła
Potem go zjadła, bo przebiegła była!

Entliczek Pętliczek, już mamy stoliczek!
Na Bergamutach-nawet kot był w butach!

Bezmyślna Kuma! Siedzi na kluczu i o nim duma!
Ciapa Stonoga- zaplątała się w stu nogach!

Sum niedouczony matematyk,
co go lin złapał na „haczyk”!

Jak rozmawiać trzeba z psem?
To Pan Brzechwa tylko wie!

Wszystkie śpiewają, jak szkolne dzieci:
Lubimy Cię Panie Brzechwa!

I szkoda, ze Go nie ma z nami
Bawiłby nas dalej wierszykami

Polska by się więcej śmiała
A może nawet i ziemia cala!


Jeśli jakieś błędy wkradły się, to proszę poprawić. Anna Romanek Mam nadzieję, że nie pomyliłam się co do autorstwa jego wierszy, bo to brałam tylko z pamięci.

Opublikowano

Cześć Mess.
No, napisałem kiedyś kilka wierszyków dla dzieci, choć piosenkę - tylko jedną. Wkleję Ci tu, może się na co przydadzą.
Pozdrawiam.
Ja.

Zwierzęta
(piosenka)

Gdy chodzisz po lesie, gdy brodzisz w borówkach,
Omijaj biedronki i nie depcz po mrówkach.
Nie zjadaj ślimaków i szanuj ptaszęta.
Niech żyją spokojnie te leśne zwierzęta.

Ref:
Zwierzęta, zwierzęta są częścią przyrody.
Nie róbmy im krzywdy, nie róbmy im szkody.
Niech cieszą się życiem czy pole, czy las.
Niech żyją spokojnie wśród nas.

Gdy chodzisz po górach, w dolinach gdy siedzisz,
Nie stresuj świstaków i nie płosz niedźwiedzi,
Kozicom daj spokój i zostaw orlęta.
Tam także niech żyją szczęśliwe zwierzęta.

Ref: Zwierzęta, zwierzęta...

W samochód, gdy wsiądziesz, a droga się wije,
Nie ganiaj zajączków uważaj na żmije,
Na psy i na koty, na sarny i jeże.
Samochód jest duży, a małe jest zwierzę!

Ref: Zwierzęta, zwierzęta...



Wiersz o zanieczyszczeniu powietrza
i ochronie środowiska


Każdy człowiek, czy zwykły, czy szycha,
ma ten zwyczaj, że ciągle oddycha.
W domu, w pracy, w smokingu czy w swetrze,
wciąga w siebie z lubością powietrze.

A w powietrzu tym, cóż my widzimy?
So2 , co2 , pyły, dymy,
fenol, fluor i czteroetylek,
a wszystkiego już tego jest tyle,

że się aura wręcz robi nieludzka,
jakby kamień ktoś kładł ci na płucka.
Więc się mądre ludziska zebrały
i podjęły stosowne uchwały:

Miast narzekać i próżno łzy ronić,
środowisko trzeba będzie chronić,
bo inaczej, wśród zatrutej aury
wyginiemy, jak te dinozaury.

Teraz cała beztroska dość tłuszcza
musi płacić, kiedy coś wypuszcza.
Ty też zapłać bez wielkiej obrazy,
gdy w powietrze wypuścić chcesz gazy.



Rap o zdrowiu

Czasami, gdy jestem chora,
to idę do doktora.
A doktor mnie trochę pobada
i zaraz do łóżka mnie wkłada.

Jak leżę to boli mnie głowa
i cała jestem niezdrowa;
a jeśli choroba to grypa,
w dodatku kaszlę i kicham.

Nie lubię, kiedy choruję,
bo wtedy się bardzo źle czuję
i nikt mi nigdy nie powie,
że jest coś lepszego niż zdrowie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...