Triengel Opublikowano 5 Września 2022 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2022 Nocami znów ją widzę Kobietę, anioła lub diabła W oczach jej widoczna Pustka... Stoi nieruchomo Patrzy się na mnie Czegóż ode mnie chce? Wciąż się nad tym zastanawiam Lecz nagle... Światła wokół gasną Zapada noc Widzę gwiazdy Jestem w kosmosie Świat stanął przede mną Otworem... Widzę miliardy możliwości Wszystkie niewykorzystane Czyżby to był znak? Widzę setki Nawet i więcej Istnień... Zagubionych dusz Które czegoś szukają Wciąż się za nich modlę O to by zaznali w końcu Upragnionego spokoju... Wszelkie ciała niebieskie Wydają się być takie puste Niczym cmentarze Umierają w nich nadzieje I zostają pochowane Głęboko pod ziemią... W momencie tym Słyszę szepty Dochodzące skądś Kierunku mi nieznanego Plugawe i wrogie Warczenia i syki Zawsze takie ogłuszające Zawsze takie przerażające Strach mnie oblatuje Sparaliżowany nim Czekam aż nagle nastąpi Cisza... Krzyki ustały Melodia z nich płynąca Ucichła... Symfonia kosmosu Została przerwana... Wybuch... Kolejny... I jeszcze jeden... Dziesiątki wybuchów Doprowadzają mnie Do innego miejsca Całkowicie mrocznego Nie wiem jak... Jedyne co widzę To ciemność Jedyne co czuję To wiatr Czyżby to była Czarna dziura? Czyżby to właśnie Był mój koniec? Zostanę zniszczony Jak te gwiazdy i planety Wokół mnie? Los chce inaczej Wtedy się budzę Uszy bolą Głowa boli I tak co noc Nieprzerwanie od miesięcy Co chcą ode mnie bogowie? Jaki mają wobec mnie plan? I przede wszystkim Co najważniejsze Cóż on oznacza? Tego się już chyba Nigdy nie dowiem... 1
staszeko Opublikowano 5 Września 2022 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2022 Koszmarny sen… Mnie się śni szarość: szarość przede mną, nieprzenikniona. Podnoszę głowę: wciąż szarość; zadzieram głowę wysoko do góry: taka sama szarość, nic tylko szarość; ustawiam w końcu głowę pionowo, aż mi kręgi szyjne pękają i wtedy dopiero widzę grzbiet morskiej fali, jak zawija się nade mną, wysoką na kilometr, ociekającą jęzorami palącej piany, która za chwilę spadnie mi na głowę, pociągnie na same dno… Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Na szczęście zawsze wiem, że to sen i mogę się w porę obudzić. Złożony, rozbudowany wiersz, niczym krótkie opowiadanie, ale przeczytałem z zainteresowaniem.
duszka Opublikowano 5 Września 2022 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2022 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Podobaja mi się te pytania, powstające w każdej nowej, budzącej grozę sytuacji. Dzięki nim Peel im się calkowicie nie poddaje i odważnie odnosi do tej mocy, która je stwarza i pobudza ją do odpowiedzi... Takie pytania, to otwartość, aktywność, udział, życie. Pozdrawiam :)
Triengel Opublikowano 6 Września 2022 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Września 2022 @duszka Cieszę się, że się podoba ^^ starałem się jak najsensowniejsze pytania zadawać w tym utworze, aby oddały temu wierszowi odpowiedni klimat. Również serdecznie pozdrawiam. @Kapistrat Niewiadomski Cieszę się, że się podobał ^^ pozdro Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. 2
Kwiatuszek Opublikowano 15 Września 2022 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2022 @Kapistrat Niewiadomski Sny są głosem podświadomości, tylko nie zawsze je rozumiemy. Pozdrawiam:-) 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się