zrozumieć koniec by dać początek

[GrumpyElf]

zupełnie niczym ważka gubiąca kierunek

w gęstym wilgocią powietrzu osiadam

na ciężkiej ciszy między nami 

 

przyglądanie się własnemu bólowi 

jest jak powolnie oswajany fetysz 

wchodzi natrętnie pod skórę 

 

zaciśnięte w dłoniach tętno 

przypomina ile można zmieścić

w ograniczonej od tlenu przestrzeni 

 

nie umiem już chować się 

za kolejnym kocim życiem 

świadoma że dotrwałeś siódmego 

 

 

[Marek.zak1]

Życie to one way traffic  i zrozumienie końca nie ma przełożenia na początek. Pozdrawiam

[Waldemar_Talar_Talar]

Witam - podoba się taka poezja - 

                                                               Pozdr.

[GrumpyElf]

@Gosława To niemożliwe :) Ściskam. 

@sowa Dzięki za pozostawione słowo. Z tym przesytem podejdę i przyjrzę się za jakiś czas, póki co nie mam dystansu. 

@Marek.zak1 No tak, one way traffic, ale nie o tej autostradzie jest wiersz, Marku. 

@Waldemar_Talar_Talar Super. Pozdrawiam z uśmiechem, Waldku. 

[Tectosmith]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to mnie ciekawi. Czyżby jakiś obserwator się zakradł?

[Czarek Płatak]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest w tym pewien masochizm. Szczególnie bliski artystom, a ludziom pióra chyba najbardziej.

 

[GrumpyElf]

@Michał_78 Lubię jak do mnie wpadasz :) Dzięki za każde słowo. Poczułam, że odczytałeś/odczułeś emocje i historię, którą chciałam w nich zawrzeć. Bardzo mnie to ucieszyło. PoZdrówka <3 

@Phuruchiko Użyłam tej osoby w czasowniku, bo zostawia szersze pole do interpretacji. Tak byłoby dość zerojedynkowo, choć też prawdziwie: 

                                                                nie umiem już chować się 

                                                                za kolejnym kocim życiem 

                                                                świadoma że dotrwałam siódmego

Serdeczności :)

@Czarek Płatak Prawda, niektórzy w ucieczce przed konfrontacją wręcz pławią się w swoim bólu i zżywają z nim, zupełnie jakby poza nim nic nie mogło ich czekać. Jednak często też ból nas autentycznie przerasta.