Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Agato, wiersz pełen ciekawych , mocno akcentowanych sformuowań , metafor.Wyczuwam w nim Twoją wirtuozerię zaklęć słownoplastycznych.Precyzyjnie posługujesz się sztuką słowną, tak więc , czekać będę na dalsze magiczne klimaty ,we wszelkich Twoich strukturach myślowych .Pozdrawiam plusssowo ;-)))

Opublikowano

lubimy gimnastykę, co? rozciągamy, wyprężamy, potem odprężamy. nono, pani Agato. spijajam - bardzo ciekawe - kiedy to wymyśliłaś?:P
dawanie rad to jedno, umieć zastosować - drugie. Daje do myślenia, szkoda tylko, że i tak się o nim/tym zapomni.
ok, obniżyłam te 'notowania', więc mogę iść;) pozdr.

Opublikowano

"Życie stało się lepsze, towarzysze,
życie stało się weselsze."

Takie słowa chciałoby się powiedzieć po przeczytaniu tego wiersza. Jeden z lepszych jakie czytałem ostatniemi czasy. Dawno nie komentowałem niczego twojego autorstwa i od razu trafiam na niezgorszy tekst. Świetnie i dobrymi słowami pokazuje istotę zycia. Jedynie co mnie mierzi to ta 'macica' w pierwszej linijce. Rozumiem, że biolchemowskie fascynacje i chęć zasymbolizowania poczatku zycia były silne, ale ów organ jakoś dysonasuje mi wobec całej dość zgrabnie i przyjemnie napisanej całości. Jednym słowem, daję duży "+" i zachęcam do daleszego pisania.

Pozdrawiam

Paweł

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @lena2_   to manifestem artystycznej uczciwości.   to ultimatum, w którym Lena  przedkłada autentyczność słowa nad sam akt tworzenia.   gotowa na rozstanie z poezją, jeśli ta utraci swoje "serce".     szlachetne to i piękne :)    
    • Znowu to samo. Tyle klatek… Miasto. Twarze. Światła. Maski.   O co chodzi? Co tu się wyprawia…?!   Dodaj, Panie, filtru! Tu obetnij! A tu? I tu - troszkę koloru!   I więcej śmiechu... Jeszcze więcej...   I co?   Wszyscy grają. Wszyscy. Nawet ci samotni - grają. Sprzedają.   Sprzedają siebie - powłoki, powidoki, błyskotki…   „Dodaj, Panie, filtru! Tu obetnij! A tu! I tu! Troszkę koloru! Więcej śmiechu. Jeszcze więcej!”   I co?   I gówno. To nie prawda. Fasada.   O, ślepi! Wy wszyscy… ślepi!   A ona…? Ona nie gra. Nie umie. Tam nie ma filtru. Jest jak pęknięcie w horyzoncie.   Bad pixel.   …Ona mnie spali… Nie. Tak! Spali mnie...  
    • @Annna2   wiersz Twój to wezwanie do refleksji nad siłą miłości i kruchej, lecz niezłomnej godności człowieka.   w sposób lapidarny i intensywny mierzysz się z fundamentalnym pytaniem : jakie jest źródło i siła dobra w świecie pełnym zła ?     i odpowiadasz - prawdziwa siła moralna wypływa z aktu wolności i wyboru dobra, nawet za cenę kruchości i cierpienia.   zło, mimo że jest realnym wyborem, nie jest ostateczne.   nadzieja odradza się w bezinteresownej miłości i gotowości do ofiary, czego symbolicznym przykładem jest życie i śmierć ks. Jerzego Popiełuszki.   a ja od siebie : Boże, nigdy tym bandytom nie wybacz !!!!     Aniu. Ty jesteś Człowiek Virtus.    
    • @FaLcorN jeszcze gdzieś taksie przebija zimna zieleń:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        No i w tym cała nadzieja:):)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...