Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nieraz przydajemy dużego znaczenia

Sprawom, które wydają się nie do rozwikłania

A tak naprawdę okazują się zwykłymi kwestiami

Niewartymi nawet naszej uwagi.

 

Często wkładamy dużo wysiłku

W rozwiązanie kwestii, która naprawdę jest błaha

Czas przecieka nam między palcami

A my ganiamy zawzięcie swój ogon.

 

I jeszcze mamy czelność twierdzić

Że my jesteśmy władcami Wszech rzeczy

Gdy tak naprawdę nic nie znaczymy

Marny nasz żywot jest w oczach Kosmosu.

 

                                               Warszawa, 09.08.2022

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

@Wielebor Jesteś na mnie śmiertelnie obrażony i tylko jedno na samiusieńki koniec Ci wyjawię, że naszej wspólnej obgadywanej dziś wręczyłem książkę Opowieści poboczne i wiersz pt. Smutki. I chyba się ucieszyła ;)) To tyle, bo więcej z Tobą nie rozmawiam, bo obraziłeś mnie na amen. Jak Ci się uda jakiś wiersz to co najwyżej dam serduszko. To wszystko z mojej strony!!

Opublikowano

@Wielebor Powiem Ci stary, że co jak co, może w obrażeniu i innymi drogami, nie wiem, może to wpływ naszych rozmów, ale wróciłem do Twojego wiersza i się z nim jednak zgadzam. Miałem do Cb nie pisać, ale dzisiaj, po rozmowie z koleżanką i w gorszym samopoczuciu zgadzam się z tezami tego wiersza, organicznie wręcz je czuję. Może to coś w rodzaju niebezpiecznego myślenia, ale naprawdę niekiedy trudno odmówić racji tym tezom ://

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta no dobra. Ale tylko dla Ciebie. Niech to będą płotki i piskorze. Nie są drapieżne tylko takie, no takie.....rybne.
    • @jaś ale okonie to drapieżce, czyli te panie drapieżne:)
    • @Wochen akurat Bóg się nie wtrąca w związki:) chce, żeby istniały, kochali się, było potomstwo:)
    • @violetta no tak. Ludzie doszli do wniosku, że z tym Bogiem jest coś nie halo. I uznali, że powstali sami z siebie. To znaczy było bajoro i w jakiś poniedziałek pierdolnął w nie piorun. I jak tam było tak tam było powstały rybki. Niech będzie, że okonie. I sobie żyły w tym bajorze. Ale w końcu zabrakło żarcia więc okonie zaczęły wypełzać na brzeg. Płetwy zaczęły się zamieniać w niby nóżki. I okonie zaczęły chodzić po lądzie i polować na koniki polne. Chodziły coraz dalej i tylne nóżki robiły się coraz dłuższe. Powstał warsztat szewski gdzie okonie robiły buciki dla innych okoni. Za jakiś czas okonie zaczęły potrzebować przednich łapek coby na przykład zapalić zapałkami ognisko. I te przednie łapki też się powiększyły. Tak gdzieś  w połowie roku okonie zaczęły chodzić na tylnych łapach. Słońce mocno przypiekało więc postanowiły zrzucić łuski i żeby im wyrosły włosy. I tak się na zimę stało. Kiedy okonie przeglądały się w lustrze to widziały że są z pyska brzydkie. Postanowiły coś z tym zrobić i w naturalny sposób okoniowe pyski zamieniły się na buzie. I mamy dzisiaj sunący alejami i parkami tłum pań okoniowych i panów dla zmyłki węgorzowatych.   Ach, ludzie....
    • co Bóg złączył ten lekko rozdziela kto więcej niż łaska daje w kościele   zatem ile kosztuje zwykła nadzieja że tego co scalasz nie zerwie kaznodzieja            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...