nie wystarczy nie
bezmiar nieuporządkowania
stanowi wszechład świata
myślę o tobie
widocznie
przed i za świadomością
czuję inaczej
każdy twój odcień
bardzo jestem zbliżona
rzadko u siebie w układzie nerwowym
w tobie zanurzona częściej
a ty zgubiłeś mnie już dawno
i ciężko dochować obyczajów
arytmia rozerwała moją duszę
zamówiony kamień u wezgłowia
jej zadam
będę czekać aż mi cię odda
dotknij mnie
dłoni
sutków
drżę przepowiednią
orgazmów