Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Poeta stoi w awangardzie buntu,

Strzela diamentami słów w przeciwnika,

Dyskutuje, gdy trzeba, płomień wiedzy niesie,

Dla niego wartością najwyższą jest – polemika.

 

Cóż z tego, gdy padnie – jeden z drugim,

Natychmiast staną zastępy następców,

Wiersz musi krzyczeć! Piersi słowem zbrojne,

On nie toleruje żadnego odstępstwa.

 

Wiersz musi krzyczeć! Musi także boleć,

Poeta, minstrel, trubadur wędrowny,

Wie, czym jest cierpienie, zna je bardzo dobrze,

Już trudno mu zaufać miłości niesłownej.

 

Wiersz musi krzyczeć, nie być obojętny,

Na ludzką krzywdę i ziemskie cierpienia,

Być jak pistolet w czyjejś dłoni pewnej,

Wiersze powinny rzeczywistość zmieniać!

 

Lecz tego nie potrafią – to normalny skandal!

Możemy więc pisać sobie a Muzom,

Możemy patrzeć, jak nasz cudny świat

Z wolna, lecz uparcie obraca się w gruzy.

 

Lecz my, Poeci, mamy dobrą pamięć,

I w razie czego powiemy przed Sądem,

Co, gdzie i kiedy – bez koloryzacji,

By można było winnych osądzić.

 

                                        Warszawa, 19 VII 2022

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Leszczym i vice versa:) jest takie polskie powiedzenie o kotle i garnku, które aż ciśnie mi się pod palce, ale Ty go najwidoczniej nie znasz. Takie są skutki przesiadywania całymi dniami na osiedlowym murku z puszką piwa w ręce i zapasami następnych:) i od czasu do czasu pójścia pod drzewko w celu wiadomym.

Edytowane przez michal1975-a (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Leszczym to prawdfa, nie można mieć poglądów cały czas płynnych, jak w wieku nastoletnim, kiedyś trzeba dojrzeć. Ale jak widzę, Ty masz na ten temat inne zdanie i chciałbyś przez cały czas być w tym wspaniałym wieku dojrzewania. To już się nie da, musisz zaakceptować swój wiek ponad 40 lat. 

Edytowane przez michal1975-a (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@michal1975-a W sumie fakt, będę się pilnował tutaj rozmawiam tylko o tekstach, a ten jest dobry, choć w niektórych miejscach mam nieco inne zdanie, ale nie drążę, bo może się okazać, że polemizuję z samym Miłoszem, czego jednak wolałbym uniknąć.

Opublikowano (edytowane)

@Leszczym Tobie już nic nie pomoże, po prostu ciągle zachowujesz się jak pryszczaty nastolatek, co się ze wszystkiego nabija, sam myśląc, że jest idealny. A teraz idź się poskarż swojej najlepszej psiapsi Reni, że ja Cię tak postponuję, podczas gdy powinienem mordą o trotuar bić przed Tobą. Ha, ha.

Edytowane przez michal1975-a (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina Fajnie, że wpadłaś ze swoją nicią słów, choć szkoda, że nie może to być nić Ariadny. Paa, do następnego!
    • Możliwe, że tekst powtórkowy?     o motorniczym opowiem bajkę choć zakończenie nie całkiem fajne   tramwajem przez lata chętnie kierował aż w końcu biedak się w pętli zakochał   jeździł wciąż na niej szynach powabnych lśniących wilgotnych smukłych i ładnych   aż usunięto kiedyś tę pętle dla niego straszne wręcz niepojęte   wnet wymieniono na inną oną a on z rozpaczy we łzach utonął   już nie usłyszał ślicznych odgłosów takiej miłości zastąpić nie sposób   pewnego ranka ciało odcięto wisiał na pętli nad nową pętlą   w drewnianej trumnie na kształt tramwaju do grobu włożono skromnie pomału   gdzie wewnątrz leży przy zimnych zwłokach kawałek szyny z pętli co kochał    
    • @lena2_ czytam i czytam ....  Pieknie moja Poetko

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Simon Tracy Napisałeś gęsty i mroczny ale niezwykle dojrzały utwór literacki – poemat prozą. Ten tekst jest jak wejście do zatęchłego, opuszczonego pokoju, w którym czas się zatrzymał, a w powietrzu czuć tragedię. Podzieliłeś tekst na na dwie części. Pierwsza przypomina prolog w greckiej tragedii. To głos autora-narratora, który daje klucz do zrozumienia tego, co za chwilę będzie można przeczytać. Narrator prosi o empatię i ostrzega, że pozory normalności bywają fasadą dla piekła. Druga część ("Lalka") to forma listu do przyjaciela – pozwala na maksymalną intymność, szczerość i odsłonięcie najgłębszych zakamarków duszy bohatera. Wydaje mi się, że tytuł nawiązuje do "Lalki" Prusa - jest tu niszcząca, obsesyjna miłość do zimnej kobiety, pojedynek, ruina finansowa i zdrowotna, a w końcu całkowite załamanie psychiczne. Piszesz bogatym i stylizowanym na epokę językiem i robisz to świetnie. Czyta się go jak autentyczny list z przełomu wieków. Podobnie jak opisujesz gabinet - tak jakby był to również opis duszy bohatera. Świetny! Na koniec - ostatnia zwrotka to jeden z najlepszych finałów, jakie można sobie wyobrazić. Personifikacja rewolweru jako "Panów Smith & Wesson", ostatnich "przyjaciół", którzy pomogą "rozwiązać problemy", jest absolutnie wstrząsająca. To jest puenta, o której długo nie zapomnę. To jest literatura, która łączy w sobie psychologiczną głębię, gęstą, gotycką atmosferę i miażdżącą emocjonalnie puentę. Gratuluję talentu! Czy wysyłałeś swoje teksty do wydawnictw?
    • @Migrena wiersz dotyka do żywego -jak to przeważnie u Ciebie.  Niesie ze sobą prawdę, na którą jest dziś deficyt. I szczerość. Szczerość Twoich wierszy, to też coś co Cię wyróżnia. Dobrze, że nie boisz sie poruszać trudnych tematów. Jesteś autentyczny w tym tworzeniu, a to niezwykła wartość.   Nie zniżaj lotów

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Z pozdrowieniami  W.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...