Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Kolega smutny i smutny i pogubiony

poważnie zwątpił na pięciolinii przestrzeni

pyta nie wiedzieć czemu akurat mnie

co ma robić

 

Przyjacielu drogi i miły zajmij się

tajemnicą istnienia

lub

dowodem nieistnienia

albo

idź wierszem rysunkiem piosenką

napraw świat co od dawna kuleje

sklej system co od dawna się nie klei

 

Poklepałem kolegę po ramieniu

prawym lub lewym lub po obu

i krzyknąłem – powodzenia!!

 

Już nie pamiętam bo mało pamiętam

czy się za niego pomodliłem

czy tylko mocno trzymałem kciuki.

 

Warszawa - Stegny, 07.07.2022r.

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Każdy musi chyba znaleźć własną drogę, żeby tą (i jakąkolwiek) dobrą radę spełnić... Sama ta rada nie wystarczy. Tak to rozumiejąc zgadzam się z Tobą, Leszczymie :)

Opublikowano

Witam -  zacne te twoje pisanie - 

                                                               Pozdr.

                                                                                                                                 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Alicjo nie odnoszę się do twojego komentarza tylko piszę ogólnie. Roma pisze cudowne teksty i nierozumiem dlaczego w to wątpi, może - przez skromność - zupełnie niepotrzebnie. Chciałbym aby była odważniejsza bo wielu autorów próbuje pisać, a tylko nielicznym to się udaje. 
    • @Robert Witold Gorzkowski Robercie, w moim komentarzu jest słowo - ewentualnie.  
    • Czy po pożodze dać radę się podnieść? Czy upaść i nie wstać już nigdy więcej. Podobno nawet na Marsie może pojawić się życie, życie... Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Ja chcę zatrzasnąć drzwi przed nieproszonym gościem, który drwi, tak ty... Zamykać sny przed ciemnokrwistym płaszczem brudnej rdzy. Ja, ja, Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewypowiedzianych od lat. Jaskrawy mak    
    • @Roma Dziękuję. Miło mi.
    • Anna wyczesuje zwiędły sierpień z włosów połamane żyto ziarnkuje w skotłowanej sukience spójrz dzień kładzie się na nią oczy zgęstniały błękitem jak resztki nieprzespanych godzin odcisnęły piętno na twarzy w oddali widać Anzelma zgrabiałymi dłońmi obejmując palik kuśtyk kuśtyk przestrzeń oblepiona brudną bielą zawodzenie psa zwiastuje wschodnią zarazę już matki w lesie zakładają wnyki będzie lżej dzieciom sterta ciał pionowo poziomo na skos jak gdyby rozrzucone patyki na długość trzech metrów na szerokość snu bezpańskie oczy wykręcone jasnym ku górze tors przy torsie miękko przysypane wapnem chmury wiszą nisko na deszcz na niepogodę  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...